reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Witam
Od rana latam i nic nie zalatwialm:sorry:
Gardlo mnie boli,lewdo mowie:no:Jutro mam byc u nas 20 C :szok::tak:dzis bylo cieplutko ale wiatr ze ledwo sie szlo.Jutro zlobek,w tym czasie posprzatac mieszkanie musze.ACHA dzis mialam udane zakupy w tesco. kupilam Kondziowi 3koszulki z krotkim rekawem,spodenki,i dwie paczkie(pakowane po 2 szt)podkoszulek na szerokich ramiaczkach za 7 f wszystko:-D:-D :tak:Byla promocja,z kolezanka kupilysmy razem tyroche ubran i okazalo se przy placeniu ze spory upust byl,same sie nie spodziewalysmy ze az tyle:tak:
 
reklama
Witam.U nas dziś pochmurno ale cieplo,Zapowiadają 25 stopni we Wrocławiu w weekend a moje dziewczyny nadal chore,dzis kontrol z jedna i wizyta z drugą.Klaudia w nocy ciagle gorączkuje, zadnych l;ekow nie przyjmuje.Przemyciłam jej w mleku to z wymiotowała...Teraz ok sie czuje,bryka i rozrabia jak zawsze.:dry:

Wrublik ale złozyłas podanie do przedszkola?

Kwiateczek zakupy udane :-) :tak:
 
Iwonka tak, podanie złożone, ale co z tego jak mówią że będą mieli na pewno komplet z sześciolatkami więc trzylatkom miejsc już zabraknie, a nowej grupy otwierać nie mają zamiaru bo za duży koszt na ten jeden pozostały rok, skoro w zeszłym roku 50dzieci mogła odejść z kwitkiem to dlaczego niby teraz mogą się postarać?
z tym wymiotowaniem leków to masakra, pamiętam jak się męczyłam z Anią, wszystkie leki przeciwgorączkowe są słodkie i dlatego pobudzają wymioty, czopki u nas okazały się za słabe mimo zwiększonej dawki co do wagi, ale sprawdziło się podawanie zwykłej wody z rozdrobionym apapem - u nas Ania to najlepiej pije wodę żadnych słodkich napojów nie lubi, a mleko to tylko w zupach czy z płatkami
najgorsze bywało to że do południa było niby ok a po południu zaczynała się jazda i jak na zło nasza lekarka kończyła wtedy pracę, jak doszło do 40stopni gorączki i nie działały czopki wzywaliśmy karetkę która przyjechała dopiero jak mąż zagroził oczerniającym artykułem w gazetach... oj nie życzę nikomu takiej jazdy... w sumie karetka przyjechała i zaleceniem lekarza właśnie podaliśmy apap w wodzie z zaleceniem stawienia się w szpitalu... tam mąż pojechał bo ja musiałam zostać z maleństwem (wtedy 2miesięcznym) a w szpitalu odesłali z powrotem, bo "proszę pana ja tu dziś przyjęłam 100 dzieci i u przynajmniej 60 były takie same objawy" niech pan jedzie do domu i tam się kuruje, antybiotyk w sumie nie był potrzebny no ale skoro rodzinny przepisał to trzeba brać, nie dopuścić odwodnienia podając co jakiś czas po łyżeczce wody, więcej nie bo zwymiotuje"...
życzę jak najszybszego powrotu do zdrówka i trzymam kciuki!
 
Witam.

Jo-anna-on
przyjmij (spóźnione) życzenia urodzinowe. 100 lat!!!

laurenland333.jpg


Kamilka- ty masz tak wesoło w pracy?
[video=youtube;_JmA2ClUvUY]http://www.youtube.com/watch?v=_JmA2ClUvUY&feature=player_embedded#at=16[/video]

wrublik- współczuję akcji karetkowo-szpitalnej . Chyba bym sfiksowała bo ja jestem panikara.

Miku nie smarka w rękaw( To rękaw smarka w Miku...)
Kniaź po prostu podchodzi do delikwenta typu mama i wyciera nos w całą ją. Niby przytulenie a tu ścieżka na bluzce, na jeansach, umorusane wszytko. Nos czysty, koniec czułości. Się potem wygląda jak kisielowy ludek.
 
Ostatnia edycja:
Szopek-:-D:-D:-D:-D haha dobre Adasiowi sie podoba.. wiesz co te moja blizniaki troche inaczej rozmawiaja ale podobnie:-) W moim przypadku jestem z dziewczynka i chlopcem wiec nie dosc ze dwu jajowe to jeszcze parka wiec sie roznia bardzo:-p teraz jestem na etapie odrywania ich od siebie bo strasznie sie bija chlopczyk bije a dziewczynka gryzie:baffled::baffled::dry::dry:

a ja o malo nie umarlam z bolu dopiero dzis wezwal moj maz pogotowie dali mi jakis zaszczyk ktory odrazu mi pomogl:-) boszz a przeplakalm juz z bolu 3 dni i 2 noce masakra jakas nikomu nie zycze:no::no::no:
 
Witam niedzielnie.

Joanna ode mnie też moc życzeń!

Miśka ma różne fazy z katarem, ale teraz z powrotem już wydmu****e w chusteczkę lub papier, bo wcześniej tylko podcuerała, to co kapało. Niestety, nie mogę do niej dotrzeć, żeby nie dłubała w nosie i nie zjadała tego:baffled:
 
Witam

Iwonka zdrowka zycze:-):-):-)

A ja leze w lozku nadal nie moge wstac.. Noga mnie boli jak nie wiem co... :angry:Juz sie modle zeby przeszlo bo nie moge wytrzymac:no::no:

Strasznie mi przykro bo Adasia nie widze mama go zabrala do siebie a ja sama leze:-:)-( chyba dzis juz przyjda bo maz do pracy idzie a musi ktos byc zeby mi pomoc:baffled:

Milego Dnia
 
reklama
Witam

Iwonka, zdrówka życzę.

Kto się skusi na kawusię?:-)
Ja niewyspana, bo chociaż położyłam się po 21, to o 3 Miśka mnie obudziła mleko. O 4 Olka zaczeła się wiercić, marudzić i popłakiwać. Nie pomagało uspokajanie, poszłam z nią do drugiego pokoju i po godz. tulenia odwdzięczyła się strzałem w pieluche:szok:
 
Do góry