Witam.
U nas rekrutacja była w styczniu. Zapisałam go wszędzie gdzie się da, łącznie z niepublicznym. Są dwa przedszkola publiczne ( niezbyt duże) a mieszkańców jest ok 13 tys. + okoliczne wsie i osady pewnie jakieś 17 tys łącznie. W 2008 roku urodziła się masa dzieci. Jak składałam podania to mówili , ze na pewno padnie rekord. No i 3 latków pojedyncze sztuki przyjmują.
W niektórych wsiach są przedszkola, dużo rodziców jednak woli wozić do miasta bo tu pracują, to im wygodniej.
Jest jedno niepubliczne, decydowała kolejność zgłoszeń.
O internetowych zapisach można zapomnieć, pomimo, ze miasto ma sieć bezpłatnego internetu ( z której pewnie nikt nie korzysta) i takie niby nowoczesne.
Ja po porodzie z Miku próbowałam tych ćwiczeń o których wspomina hannah ale mnie bardzo kręgosłup bolał po nich. Mnie zawsze po ćwiczeniach bolą nie te partie ciała co je ćwiczyłam.
Miałam się od poniedziałku odchudzać, ale wczoraj mężowi coś odbiło i zrobił mi pyszny obiad a jutro przecież tłusty czwartek! Czekałam na niego od jesieni ( od kiedy okazało się, ze to nie przed tym postem występuje
). Doczekać się nie mogę, to jak tu nie zjeść. Do poziomu oponek zniżać się nie będę ale nad pączkiem z konfiturą, lukrem i orzechami chętnie się pochylę.