reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witam po weekendzie:-) dzis juz pogoda że tak powiem normalna i ,bez upałów.Ciekawe czy to już koniec??? Jeszcze mogły by być:-p,chciałabym żeby wrzesien był tez ciepły:tak::tak::tak:
Cosmo straszna tragedia...


EDIT Nie wiem czemu ale często przegladam forum i nie widze wszystkich postów,a teraz napisałąm tego posta ,wysłałam i patrze a tu 10 postów waszych wyskoczyło,i doczytałam co u was.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam po weekendzie:-)

EDIT Nie wiem czemu ale często przegladam forum i nie widze wszystkich postów,a teraz napisałąm tego posta ,wysłałam i patrze a tu 10 postów waszych wyskoczyło,i doczytałam co u was.

Mnie tez sie to zdarza,nie wiem czemu:no:

W ogole to witam.
Iwonka gdzie jest Krutynia???
Cosmo ja tez myslalam o twojej kolezance:-(az mi sie glupoty snily.mianowicie poszlam do lekarza a Konradek spal w domu,niby zostawilam go samego:szok:tam dlugo bylo bo sciagal mi jakas wode z rak:sorry:zadzwonilam do kolezanki zeby przyszla pod dom,patrzec czy wstal,czy placze ale nie mogla przyjsc.wyszlam w koncu,szybko do domu a on juz plakal,po jakis schodach wchodzil:no:spadl ja patrze a on ma palec wskazujacy zlamany:no:spuchniety,wygiety w druga strone:no::szok:ale sny:baffled:boshhh obudzilam sie mokra:no:
Szybko ciala oddali,moj kolega jak tu zginal w wypadku to czekali ok 2 miesiecy na ciala(jeszcze kolega jego byl w aucie z polski jechali):no:ciotka nic nie wiedziala bo byl zonaty(od pol roku)i nic jej nie hccieli powiedziec bo zona pierwsza.Na poczatku dzwonila do niej ale po tem przestala,rodzice jej tylko mowili ze ona jest na lekach i nie moze rozmawiac.....czas lecial.....w koncu dostali cialo a ta laska nawet na pogrzebie nie byla.nikt od niej.zero kontaktu do teraz:no:to bylo 2 lata temu.

Kondzio ma sie dobrze,sam antybiotyk bierze:tak:same zobaczcie:-)
DSCF8074.jpg
 
ja już po... było strasznie 3 białe trumny i mnóstwo płaczących ludzi. Oni mieszkali w Londynie, byli na wakacjach w Polsce, wracali do Londynu i mieli wypadek samochodowy w niemczech, KInga siedziała z chłopakami z tyłu i zginęli na miejscu a jej mąż ma rękę złamaną- przeżył masakra

z dobrych wiadomości to taka, że znalazła nam si ę książeczka zdrowia młodego, mama miała gdzieś schowaną u siebie w szufladzie
 
Cosmo, nawet nie wiem co napisać, mam ściśnięte gardło jak to czytam :no: Nawet nie wyobrażam sobie, co musi czuć ojciec i mąż, który prowadził to auto i w jednej chwili stracił całą rodzinę :-(
 
Cosmo ja tez nie wiem,brak slow:-:)-:)-(skoro ojciec byl na pogrzebie to raczej nie jego wina byla:-(boshhh jak on sie musi czuc teraz:no::no::no:


zapomnialam wam napisac ze przy goraczce wlozylismy mu 2 czopki i gnojek maly zaraz na nocnik usiadl i wypchal:baffled:
 
daje znać że żyjemy i mamy się coraz lepiej tzn. wszystko się normuje i normalnieje:tak: dziękujemy za wszystkie gratulacje bo jeszcze nie mieliśmy okazji :happy: mały kochany i wielbiciel mamusi cycusiów w końcu po pożegnaniu wstrętnej żółtaczki przybiera na wadze :tak: Majka czasem troszkę zazdrosna ale mocno przeżyła że przyniosłam braciszka do domku a potem znowu z nim zniknęłam w każdym razie dajemy radę :tak:
 
Witajcie dziewczyny

Cosmo pobeczalam sie doslownie:no::no: cos strasznego:-:)-(

Puchatko suuper ze wszystko dobrze to z malej maly zazdrosnik:-p:-p ale dobrze ze synus rosnie ze juz nie musisz sie tak martwic:tak::tak: cudowne masz dzieciaczki:-)

kwiateczek- to masz Konradka cwaniaczka:-D:-D
 
hej hej


Nie wierzę, że tu nikogo jeszcze nie ma! Nikt kawki nie spija jeszcze? To ja się witam, nie z kawką, bo nie piję, ale z jajecznicą :-D.

Cosmo, zaraz mi się przypomina niedawna śmierć Pati26. To okropne i bardzo smutne, że tyle niewinnych ludzi ginie na drodze.

Puchatka, witaj podwójna mamusiu. Rodzinka w komplecie 2+2, super. Dużo zdrówka dla Was!

Kamilka, jeszcze raz napiszę: boszzz jak ja Ci zazdroszczę tego żłobka! Jeszcze rok Miki z babciami posiedzi, ale na dzień dzisiejszy, to go rozpieszczają okrutnie, jak wraca do domu, to go sprowadzamy do pionu. Ale bywa ciężko.

Iwonka, ja jeszcze się dowiadywałam, że badanie moczu można zrobić dopiero w trzy dni po odstawieniu furaginu, bo wyniki są zafałszowane. To tak dopełniając temat Panistepelek:tak:.

Ja mam dwa dni wolnego, pogoda średnia, to nadrabiam neta.
Mikuś nie chce nic jeść innego, tylko woła " daj kache mama". I tak na butli już kilka dni. Nie wiem,cofa się? Jak mu nie dam, to ryk niesamowity. Inne jedzenie podziubie i zostawi. Skubany nauczył się otwierać zamrażalkę i sam sobie lody wyciąga, no szczyt.:baffled:

Miłego dzionka!
 
witam sie z kawa :)

Aurelia nie przejmuj sie ja mam mleko czasami na trzy dni ... ma takie zajawki ze mleko na sniadanie obiad kolacje i jeszcze miedzy czasie :tak: tak pare dni ... a za jakis czas sie sm upomina obiaa obiaa albo japko (tak mówi) albo cipsi (płatki kukurydziane)

Puchatka najwazniejsze ze jestescie juz w domku wszystcy razem zdrowi :) zdówka i jeszcze raz zdrówka :-)

kwiateczek noo mnie czopki denerwowały troche bo dałam a za jakis czas kupa i niewiesz czy zadziala czy nie :wściekła/y:

Iwonka ja licze na normalna pogode bo za tydzien i troche zaczynam urlop i chciala bym troszeczke odpoczac.

My sie szykujemy ogladanie mebli wybieranie itd po wekendzie powoli zaczynamy sie pakowac jeszcze wymiana wszystkich dokumentów naszych ile tego jest :szok:

cosmo to naprawde przykre obcy człowiek przezywa a co dopiero musi czuc rodzina najblizsza
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też się witam.

Puchatka, ja też życzę Wam zdrówka, a Tobie dużo siły, bo przy dwójce takich brzdąców na pewno jest ciężko.

Wiki, ale Wam fajnie, urządzanie mieszkania jest super, pod warunkiem, że jest kasa. Co do pogody, my też modlimy się o słońce, bo wyjeżdżamy w niedzielę.

Aurelia, to podłóż do zamrażalki danonki z patyczkiem, może się nie zorientuje :-)

Byłam wczoraj zrobić sobie depilację woskiem, żebym mogła bez krępacji założyć kostium kąpielowy. Zdecydowałam się na bikini brazylijskie. Trochę bolało, ale może tak szybko nie odrośnie cholerstwo.
 
Do góry