reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Szopek, pamiętam tą tabelkę, ale u mnie się nie sprawdziło, bo powinnam mieć chłopca.

Aenye, oj, niektóre nasze dziewczynki chyba bardziej rozbrykane od chłopców są :-) Ale chyba w ogóle większość majowych dzieciaków ma charakterek :-D
 
reklama
Tu jest ta tabela,mi sie sprawdziło w niej dwa razy:tak::tak::tak: ale wiadomo trzeba z przymróżeniem oka na to patrzeć i sie nie nastawiać:sorry:

A co do dziewczynek to niestety ale moje to są dwie łobuzice a Klaudia to juz wogóle:eek: nie jeden chłopiec jest spokojniejszy od moich:baffled:
 
Ja też mam wcielonego diabełka. Iwonka przypomniałam sobie tą tabelkę i teraz bądź tu mądry bo my "robiliśmy dzidzię" na przełomie marca (wychodzi syn) i kwietnia (wychodzi córka). Z Hanią też mi tak wychodziło bo wlepiliśmy się na przełom sierpnia (wychodził syn) i września( wychodziła córka). Ale ja wciąż czuję dziewczuszkę pod sercem, jakoś mi pasuje do mnie że jestem w stanie rodzić tylko córeczki. Zobaczymy jak się sprawdzi.
A co do zapalenia spojówek to już przechodzi. Nie byliśmy u lekarza i leczę ją i męża tylko domowym sposobem czyli przemywanie rumiankiem. Dzisiaj jest o niebo lepiej i z każdym dniem coraz to ładniejsze oczka.

A ja właśnie wróciłam z wynikami morfologii i moczu. Trzy wskaźniki (RBC, HGB i HCT) są obniżone.
Mimo że brałam cały miesiąc żelazo hemoglobina mi poleciała już poniżej normy. W tym tempie (porównująć poprzedną ciążę) to będzie ze mną nieciekawie po porodzie.
W moczu wszystko dobrze prócz dość obfitego śluzu. A to może oznaczać stan zapalny lub po prostu śluz z pochwy. Stan zapalny raczej wykluczony bo były by bakterie, a leczyłam się furaginem i żurawiną w tym miesiącu.
W czwartek mam połówkowe także wszystko lekarz zinterpretuje.
 
Witam, od dzisiaj przez tydzień słomiana wdowa jestem;-)

Aenye gratulacje i życze córeczki:tak:

Sylwia z tabelki wychodzi dziewczyna, z wróżby obrączkowej chłopczyk i jakś widze tylko na niebiesko i chłopiece imiona przelatuja przez głowę. Ale jak bedzie dziewczynka, to tym razem przeforsuję Rite, Tamare, Klare. Z Eleonorą udało mi się tylko na drugie.

Hannah zdrówka życzę. A oczy lepiej przemywać solą wizjologiczną, bo rumianek rozpulchnia nacznia krwionośne, więc ostrożnie:tak:.


A ja dalej się męczę:confused2:. Wczoraj zjadłam śniadanie i po 5 minutach juz go nie było. Wieczorem po 1l coli zjadłam odrobinę sałatki. A dzisiaj w pracy dalej tak samo, nic nie jadłam tylko wodę piłam, a i tak do kibelka latałam na wymioty. Juz się dziewczyny zaczynały śmiać, że może w ciąży jestem:sorry:;-), ale na moje "szczęście" koleżanka z biurka obok też zaczeła sie źle czuć. Zjadłam reszte tej sałatki co wczoraj, ale chyba za mało coli wypiłam. Mam wrażenie, że kolejnym razem żołądek mi wyskoczy. Nawet w obydwu ciążach tak mnie nie męczyło, jak przy tym paskudztwie:no::wściekła/y:.

A o ciąży chyba powiem pod koniec sierpnia, bo jeszcze nie widać w ubraniu, a wtedy będę sama w dziale, bo reszta będzie się urlopować.
 
Witam kobietki.
Keyko ja już mam na szczęście już za sobą rozmowę z szefem, ale stresowałam się gorzej niż za pierwszym razem.
Szkoda mi ciebie, mdłości i wymioty brrrrr....
A mnie dzisiaj przesło na oko jak u Hani i męża, co za cholerstwo nam się przyplątało nie wiem. Wszyscy mamy te same objawy, a do przychodni nawet nie idę bo załapię jeszcze coś gorszego, a i tak moja internistka przepisuje co popdanie że połowę lekarstw trafia do śmieci.

Dzidzia daje coraz mocniej znać o sobie, mąż bez problemu wyczuwa kopniaczki. A najchetniej o 22:00 kiedy idę spać.
 
Ostatnia edycja:
Witam kochane:-)
Hannah dostalabyś krople z antybiotykiem do oczu i na drugi dzięn juz by było ok :tak:wyslij małżonka z Hania do pediatry alebo tesciowa;-),te same krople i dla Was beda dobre.U nas tez tak było:tak:moment i oczy zdrowe a rumianek faktycznie nie dobry i jeszcze może uczulać.

Keyko wpółczuje samopoczucia:sorry:
 
Witajcie

kwieteczek ja dolacze:tak::tak:

keyko- wspolczuje naprawde:-( ale sie umeczycie dziewczyny przypata sie jakies g...no i sie czlowiek musi tak nameczyc... a doszly zdjecia??

a ja sie dzisiaj paskudnie czuje mama moja wlasnie zabrala malego a ja siedze dzisiaj w domu sama musze polezec i sie polenic bo mam taka @@@@ ze mnie skreca:no::no:
w dodatku wczoraj przeszlam ogromna klutnie o nocnik z moja mam i tesciowa :crazy::crazy:
 
reklama
Witam, dzisiaj leniu****ę sobie po pracy.

Hannah biegiem do lekarza, chociaż na twoim miejscu to bym zmieniła lekarza:sorry:. Moja pediatra jak widzi przypadek fachowy, to odrazu kieruje do specjalisty.
Kamilka zdjęcia doszły, a moje? Wysyłałam je ze strony internetowej, bo coś mi się skopały ustawienia w outlooku i nie chce mi wywyłać maili.

Już lepiej z tym czymś, chociaż u moich rodziców nasilenie na dwa fronty:confused2:, ale Miśkę omija na szczęście, tyle tylko co wymiotowała w tamtym tygodniu. Brzuch jeszcze boli, ale przynajmniej już coś jadłam dzisiaj, bo od soboty zleciało 2 kg, mimo że piłam dużo wody i coli.

 
Do góry