reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

dZięki dziewczyny za troskę :tak:na szczęscie te bóle są tylko napadowe i mam nadzieje że jakoś bedzie ,dotrwamy. Hemoglobine mam w tych dolnych granicach tylko strasznie mała ilość czerwonych krwinek dlatego z lekarzem porozmawiam bo mi to sie kojarzylo z anemia ,ale może nie .
Zuzka też ma Ziajke50 ,jestem zadowolona bo już jej nie spieka na czerwono a ma taka wląśnie karnacje
Migotka biedna Iga pewnie jakiś wirus ,ja miałąm z zuza przeboje z biegunkami jak była mala teraz odpukać ok . U nas zawsze Smecta pomagala i o dziwo Zuza nawet lubila to syfstwo
Szopek na razie nie wiem jak to bedzie ale to chyba normalne że dziecko może nas wtedy męczyć i nie mamy już tyle dla niego czasu .Ja myśle ze to mimo wszystko dobrze wplywa no bo fakt faktem cięzko wychować stale uwielbianego jedynaka
Ha-NN-aH nie zartuj że to twój brzuszek ,ja nawet takiego nie mam ,żebyś czasem mega dzidziusia nie urodzilą;-)
U nas z komarami tragedia musze dziś kupić jeszcze coś do psikania przed . Ja też poprosze o kosiarki na plac zabaw trawa po pas ,ciekawe kiedy skosza ale jak ksiedzowi trzeba ogródek to jest pól wsi .a ksiadz to taki mlodzieniaszek a d... nie ruszy Taka tu mentalnośc ,zupelnie inna niż w poprzedniej wsi Jak do poniedzialku nie skosza to dzwonie do sołtysa bo w końcu mu za to płacą Tylko teściowa mnie zabije ale cóż ,może sie nie dowie wczoraj bylismy w miescie na placu to super wszystko zadbane

Rano zamówiłam w końcu Zuzi basen bo dostalą kase na urodziny nie taki jak chcialąm(za drogi mimo wszystko) ale taki co bym ja też weszla i P. też zobaczymy Mam nadzieje że chociaż ten sezon przetrwa
 
reklama
Witam,

U mnie zaczęli robić elewację, więc nawet nie mogę się spokojnie poopalać, bo by z robotą stali ;-):-p, a tak poważnie dziś taki upał, że siedzimy w domu, tu się da wytrzymać, z psem wychodzimy tylko, żeby się załatwił, bo sam ucieka z tego żaru

Sylwia, i wogóle wszystkie "ciężarówki" dbajcie o siebie :tak:

Ha-NN-aH, brzucnio cudaśny, ach...jak tak patrzę to bym chciała, ale za jakiś czas mija i znów wraca :dry:

szopek, ponoć tak właśnie jest...moja siostra jak urodził się młodszy syn miałam meksyk, chociaż przyzwyczajali Go do myśli, że będzie miał rodzeństwo, ale jak tylko A karmiła małego, starszy natychmiast czegoś chciał i tylko od niej...teraz już jest ok, chociaż patrząc z boku też odnosiłam wrażenie, że starszy syn im "przeszkadza", nie tylko siostrze, ale i szwagrowi :no:

Migocia, ucałuj "rozluźnioną" Igunię, oby jej szybciutko przeszło

cosmo, współczuję alergii, ja nie mając alergii, w sobotę cały dzień ryczałam, łzy ciekły, oczy czerwone jak u królika, nos zawalony, woda mi z nosa leciała cały dzień, a to wszystko przez to, że mój R zabrał się za koszenie wysokiej trawy na górce, która chyba nigdy nie była koszona i coś musiał poruszyć co pyliło- masakra- współczuję

iwonka, u nas na odwrót najpierw sikanie po nogach w majty, teraz już częściej woła, bo zauważyła że siki szczypią :-D:-D:-D, ale postęp jest u psa, bo już pokazuje, że chce wyjść :tak:

kamilka, ja smaruję Ami mleczkiem do opalania NIVEA 30

sylwia, Amela dostała basen od mojego chrzestnego na Dzień Dziecka, super taki z fontanną, brodzikiem płytkim i głębszym, palmą- cudny poprostu, ale coś się już z nim dzieje, bo schodzi powietrze, co prawda nie szybko, ale powolutku ucieka, niestety baseny dmuchane mają to do siebie :sorry:

Miłego Dnia Dziewczynki
 
:szok:Toż to mój brzuszek z pierwszej ciąży:-D ale rzeczywiście już mam duży brzuszek i taki prawdziwie ciązowy. Tylko tym razem widać mięśnie brzucha, bo intensywnie go ćwiczyłam pół roku przed ciążą.
 
My właśnie wróciłyśmy ze żłobka. Wyobraźcie sobie, że biegunka skończyła się jak ręką odjął. Zrobiła tam normalną kupę i wszystko jest w porządku :eek: Ciekawe co to było w takim razie :confused: Może z upału?

Hannah, ja myślałam, że skoro teraz taki brzuszek duży, to jaki będzie pod koniec :-)

Dotkass, dziękuję, chyba pomogło jej i znów się spięła hehe :-D

Co do kremu, to dziś kupiłam też Niveę 30. Zobaczymy jutro.
 
szopek wiesz przeczytalam na spokojnie to co pisza na tamtym forum i powiem Ci ze poczułam strach normalnie

Jesli chodzi o krem ja mam z oriflame 25.

Dotkass jak zrobia elewacje to bedzie cudo pewnie.. jaki kolor wybraliscie? macie niebieski dach dobrze pamietam ?
 
Wiki, dach mamy bordowy :sorry2:, a kolor ja chciałam biały, ale stanęło na beżu jasnym i brązowo, biało, czarnym fundamencie, ale do tego jeszcze długa droga, dziś zaciągali dopiero rogi przy oknach, drzwiach i na około domu, a jeszcze muszą zaciągnąć raz siatką i klejem dopiero potem tynk :dry:
 
Dotkass kurcze nie wiem co mi sie ubzdurało z tym dachem niebieskim, no napewno dużo pracy jeszcze a srodek skonczyliscie ?

rety jak pusto bez tych moich chłopaków w domu :dry:
 
Środek prawie skończony, żyć się da w każdym razie, zostały jeszcze schody, które do końca czerwca mają być zrobione i łazienka na dole, która nie była w planach do roboty, została rozkuta, a kasy na zrobienie na razie brak, więc powoli będzie się kombinować i się zrobi, teraz ta łazienka jest robocza, pralka stoi a na kibelek latam na górę (cóż przynajmniej schudne);-):-D
 
Dzień Dobry,

My od 6 na nogach, bo ekipa ze względu na upały przyjechała dziś o 4 rano :szok: i Amela mnie o budziła o 6 :dry:. Dziś znów zapowiada się niezły skwar, a ja nie wyjdę się opalać, bo 4 chłopa się krząta po moim orgodzie. Robota im idzie jak zła, muszę przyznać, ale nie chwalę dnia...bo już jedną ekipę tak chwaliłam i kiepsko na tym wyszłam, fakt, że teraz ich mam na oku non- stop...

Zapomniałam Wam napisać co Amela od kilku dni mówi do mnie: "piesek jest- kocha pieska...teraz siostrzyczkę" :dry::szok::-D:-D:-D

Miłego Dnia
 
reklama
Witam się z rana. Dzisiaj juz nei musiałam sie wspomagać kawą. Zaraz kończe pranie i lecę na miasto kupić jakąś kieckę, bo takowej nie mam, a jest tak goraco, że tyłek też chce pooddychać;-)

A dzwonił wczoraj mój były szef i powiedzał, że wie ż eminął termin, który mu wyznaczyłam na wypłacenie wynagrodzenia, ale nie ma teraz pieniędzy i może będą we wtorek i wtedy odda mi część i że zdaje sobie sprawę, że moge go podać do sądu pracy i poniesie tego konsekwencje. I tak sie zastanawiam, czy składać dzisiaj pozew, czy poczekać do wtorku i wtedy? Palant jeden, nie stać go na jednego pracownika, ale sam chciał zgrywać dyrektora, milioner bez grosza:baffled:

A i jeszcze się pochwalę, zaliczyłam ćwiczenia z rachunkowoci na 4,5 i jestem zwolniona z egzaminu. Jeszcze tylko finanse i mikro x2 i muszę pogadać z komputerem (zamiast angielskiego w szkole, mamy e-learning:sorry2:).

Miłego dnia dziewczyny, nie spieczcie sie za bardzo:tak:
 
Do góry