Witam sie i ja.
Wczoraj-bylam w pracy i dzis tez ide.wlasnie dostalam rchunek za gaz i prad i jest masakra
wiec ej niz zimowym okrasie.musze isc zaraz sprawdzic licznik bo az nie mozliwe przeciez mniej grzeje bo wiecej ciepla bylo
dzis tez do pracki na 18
musze popytac o wiecej godz.mialam miec pol etatu a mam ledwo 10 godz
poza tym jestem zmeczona.obskakiwalam rodzine caly czas,wczoraj pojechali a ja do pracy i w ogole nie odpoczelam.zaraz jeszcze musze jechac do mechanika bo po przegladzie tlumnik mi tak zalozyli ze wali w podczas jazdy
ech....
Kamilka tutaj kazda mama idzie z dzieckienm do komuni a ksiadz zawsze glaszcze dzieci
a na mszy w niedziele dal dzieciom jajka niespodzianki
:-):-)Kondzio zostal w domu bo padl.caly poprzedni tydz mi nie spal
on tez sie buntuje.chory jest na punkcie auta,jak widzi i sie go nie wsadzi zeby posiedzial albo potem go zabrac z niego to taka histerie odtawia ze szok.w niedziele tgo juz byla straszna
zucil sie na podloge,kopal,walil glowa.musielismy go trzymac.caly jest poobijany:-(normalnie caly w sincach.na rekach jeszcze bo go trzymalismy
jakby go ktos teraz obejrzal to
powiedzieli by ze go bijemy
ja nie wiem co mu sie stalo ale musimy teraz auto zostawiac gdzies,nie przed domem bo nie dam rady sama z nim
nie wiem jak go wyjme dzis bo musze zaraz jechac do mechanika