panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Moja jak Kondzio, zabawa zajmie ją na minutę albo kilkadziesiąt sekund. Najchętniej to wspina się na mnie. Wieżę z klocków ułoży raz i już jej się nudzi, lalę nakarmi przez 10 sekund, a książeczki ogląda, ale tylko ze mną, bo każe sobie wszystko nazywać i cały czas łazi za mną z książeczką i krzyczy "to, to??" i ja mówię w kółko krówka, piłka, słoneczko itd.
Oj Iwonka, nawet nie wiesz, jak ja bym chciała drugiego bobasa, ale nie mogę cały czas lecieć na pomocy finansowej moich rodziców, bo teraz oni nam cały czas pomagają. Muszę iść wreszcie do pracy, bo aż głupio się z tym czuję. Niestety jedna wypłata i wychowawczy to malutko, a z dwójką dzieci byłoby jeszcze gorzej. Niby można oddać dzieci do żłobka, ale ja bym tego nie przeżyła
Oj Iwonka, nawet nie wiesz, jak ja bym chciała drugiego bobasa, ale nie mogę cały czas lecieć na pomocy finansowej moich rodziców, bo teraz oni nam cały czas pomagają. Muszę iść wreszcie do pracy, bo aż głupio się z tym czuję. Niestety jedna wypłata i wychowawczy to malutko, a z dwójką dzieci byłoby jeszcze gorzej. Niby można oddać dzieci do żłobka, ale ja bym tego nie przeżyła