reklama
witaj Beata
gratulacje dla ciebie i Szymonka
kwiateczek ja narazie sprobowalabym tej masci rumiankowej spytaj was w aptece powinna byc i jest bez recepty a mnie nic nie szkodzi zapytac lekarki skoro mam zdjecia...
ja jestem po urzedzie pracy i nerwowo nie wytrzymam musialam jechac osobiscie oddac liste obecnosci w dodatku trzeba teraz pisac wnioski o dni wolne skoro 2 dni w miesiacu przypadaja to po co potem sie pytam czy moge przerwac staz i od wrzesnia gdzie indziej go zrobic bo jest taka potrzeba dzieki temu bede miala prace okazuje sie ze nie bo inaczej jest to zerwanie stazu i wyrejestrowanie na 4 miesiace i nie moge podjac pracy przez 4 miesiace PARANOJA i jestem w kropce bo babka nie bedzie specjalnie na mnie czekac do listopada jak chce do pracy kogos od wrzesnia
gratulacje dla ciebie i Szymonka
kwiateczek ja narazie sprobowalabym tej masci rumiankowej spytaj was w aptece powinna byc i jest bez recepty a mnie nic nie szkodzi zapytac lekarki skoro mam zdjecia...
ja jestem po urzedzie pracy i nerwowo nie wytrzymam musialam jechac osobiscie oddac liste obecnosci w dodatku trzeba teraz pisac wnioski o dni wolne skoro 2 dni w miesiacu przypadaja to po co potem sie pytam czy moge przerwac staz i od wrzesnia gdzie indziej go zrobic bo jest taka potrzeba dzieki temu bede miala prace okazuje sie ze nie bo inaczej jest to zerwanie stazu i wyrejestrowanie na 4 miesiace i nie moge podjac pracy przez 4 miesiace PARANOJA i jestem w kropce bo babka nie bedzie specjalnie na mnie czekac do listopada jak chce do pracy kogos od wrzesnia
MM, rozmawiałam ostatnio z moją babcią (która jest u mnie od 2 tygodni i jeszcze posiedzi, więc mam trzecie dziecko w domu), jej trzecie z kolei dziecko zmarło mając 6 tygodni. Pytałam jak to przeżyła - otóż dość lekko, bo w ogóle nie jeździła do małego do szpitala, bo miała w domu dwójkę małych dzieci i do szpitala jeździł dziadek (jakby nie mogła jego czasem zostawić z dziećmi w domu!). Nie jestem w stanie tego zrozumieć, to dla mnie jakieś takie nieludzkie...
Beata, fajnie, że jesteś U mnie rozmowy z mężem często kończą się "kobieto, co ty wymyślasz" lub też "zrobisz jak zechcesz, po co mnie pytasz". Normalnie układ partnerski, nie ma co.
Kamilka, a nie możesz po prostu "olać" tego urzędu pracy, skoro jak piszesz masz w nowym miejscu perspektywę pracy na stałe? Trochę jestem nie w temacie, więc może moja uwaga jest nieco nie na miejscu ,z góry przepraszam.
Beata, fajnie, że jesteś U mnie rozmowy z mężem często kończą się "kobieto, co ty wymyślasz" lub też "zrobisz jak zechcesz, po co mnie pytasz". Normalnie układ partnerski, nie ma co.
Kamilka, a nie możesz po prostu "olać" tego urzędu pracy, skoro jak piszesz masz w nowym miejscu perspektywę pracy na stałe? Trochę jestem nie w temacie, więc może moja uwaga jest nieco nie na miejscu ,z góry przepraszam.
Ostatnia edycja:
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Witaj Beata, Gratulacje dla Ciebie i Szymonka, co do męża, faceci chyba tak mają, że jak tydzień są bez dzieci to zapominają jak "to działa", szkoda, że np., nie zapominają jak się gra na konsolach , fakt, że ja na R nie narzekam, ale czasem mnie wkurza, chyba tak poprostu
Ja kiedyś też byłam pogryziona przez psa (dalmatyńczyk), a dodatek swojego, ale wina była jak najbardziej moja, on był jeszcze młody, szczeniaczek i spał, a ja przytulałam się do niego głową, widać było tylko włosy, kręciłam głową robiąc "tulu- tulu" no i złapał mnie ze strachu, od razu puścił, mój ojciec go potem za kark oderwał od podłogi, nigdy więcej nie pogryzł nikogo, zawsze straszył zębami obcych, ale nigdy nie ugryzł...moja Mama jak zobaczyła krew z mojej głowy myślała, że mnie oskalpował, tyle krwi się lało, ale cóż się dziwić głowa ukrwiona jest, miałam kilka strupków, dzięki czemu nie chodziłam do szkoły, bo nie miałam jak umyć głowy, musiały się zeschnąć ;-)
Ola, ja też nie mogę czegoś takiego pojąć, jakiś czas temu siostra R (ma 36 lat i dwójkę dzieci, syna 18 lat i 6 lat) mówi do mnie, że trzeba mieć dwójkę dzieci, bo jak coś się stanie z jednym, np., umrze to szybko zapominasz otym i nie cierpisz, bo masz drugie , qwa jak można nie cierpieć, gdy umrze Ci dziecko, nawet jakby to było jedno z dziesięciu to nadal Twoje dziecko, z krwi, kości i miłości, pod sercem noszone prawie rok czasu, piersią karmione...brrrrrrrr
Ja kiedyś też byłam pogryziona przez psa (dalmatyńczyk), a dodatek swojego, ale wina była jak najbardziej moja, on był jeszcze młody, szczeniaczek i spał, a ja przytulałam się do niego głową, widać było tylko włosy, kręciłam głową robiąc "tulu- tulu" no i złapał mnie ze strachu, od razu puścił, mój ojciec go potem za kark oderwał od podłogi, nigdy więcej nie pogryzł nikogo, zawsze straszył zębami obcych, ale nigdy nie ugryzł...moja Mama jak zobaczyła krew z mojej głowy myślała, że mnie oskalpował, tyle krwi się lało, ale cóż się dziwić głowa ukrwiona jest, miałam kilka strupków, dzięki czemu nie chodziłam do szkoły, bo nie miałam jak umyć głowy, musiały się zeschnąć ;-)
Ola, ja też nie mogę czegoś takiego pojąć, jakiś czas temu siostra R (ma 36 lat i dwójkę dzieci, syna 18 lat i 6 lat) mówi do mnie, że trzeba mieć dwójkę dzieci, bo jak coś się stanie z jednym, np., umrze to szybko zapominasz otym i nie cierpisz, bo masz drugie , qwa jak można nie cierpieć, gdy umrze Ci dziecko, nawet jakby to było jedno z dziesięciu to nadal Twoje dziecko, z krwi, kości i miłości, pod sercem noszone prawie rok czasu, piersią karmione...brrrrrrrr
Olu no widzisz tu jest tak ze ta pani chce mnie tylko na 3 miesiace na staz i wtedy podpisze ze mna umowe chce zobaczyc jak pracuje ile sie uczye itp dlatego akurat na staz a nie odrazu na umowe.. ale okazuje sie ze nie moge przerwac na danym miejscu stazu zeby przejsc do niej.. a jak mimo wszystko zrezygnuje to jestem zawieszona na 4 miesiace i ani pracy ani stazu
musze zadzwonic do tej babki i zapytam powiem jaka jest sprawa i moze da rade cos wymyslic najwyzej dokoncze staz tu i do niej przejde jesli poczeka:---(
musze zadzwonic do tej babki i zapytam powiem jaka jest sprawa i moze da rade cos wymyslic najwyzej dokoncze staz tu i do niej przejde jesli poczeka:---(
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
kamilka, powodzenia, trzymam kciuki, by się udało
panistepelek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 1 319
Przyszłam się tylko z rana przywitać.
Poczytam później.
Miłego dnia.
Poczytam później.
Miłego dnia.
Kamilka, no to faktycznie trudna sytuacja. A mi się wydawało, że na staż to sobie można pójść, zmienić itd. ale widać niedoinformowana jestem :-( Życzę powodzenia w rozmowach z tamtą panią, a może udałoby się u niej popracować choć parę godzin w tygodniu równolegle z obecnym stażem, tak żeby mogła Cię poznać, zobaczyć jakim jesteś pracownikiem?
Dotkass, no właśnie dziecko to dziecko, nieważne czy jedyne czy jedno z wielu... Ja natomiast czasem myślę, że gdyby coś stało się jednemu z moich dzieci, to chyba jedynym powodem, dla którego nie odebrałabym sobie życia byłoby to drugie dziecko, którego nie mogłabym opuścić... (zaocznie przepraszam męża, mam nadzieję, że tego nie czyta hehe)
Dotkass, no właśnie dziecko to dziecko, nieważne czy jedyne czy jedno z wielu... Ja natomiast czasem myślę, że gdyby coś stało się jednemu z moich dzieci, to chyba jedynym powodem, dla którego nie odebrałabym sobie życia byłoby to drugie dziecko, którego nie mogłabym opuścić... (zaocznie przepraszam męża, mam nadzieję, że tego nie czyta hehe)
reklama
kwiateczek
majowa mama `08
Beata,Aurelia witaj
Kamilka to jestes w sumie zawieszonaale przepis.nie myslalam ze staz trzeba dokonczyc zwazywszy ze sostal Ci praktycznie miesiacmoze uda sie z ta pania pogadac i poczekaa nie mozesz u niej dokonczyc stazu???
Dotkass to ma madra siostre Twoj,az sie noz otwiera....co za pomysl wogole
Uciekam tymczasem bo do pracy pozniej a musimyt kupic prezent bo jutro Kondzio ma impreze,roczek kolegipapa
Kamilka to jestes w sumie zawieszonaale przepis.nie myslalam ze staz trzeba dokonczyc zwazywszy ze sostal Ci praktycznie miesiacmoze uda sie z ta pania pogadac i poczekaa nie mozesz u niej dokonczyc stazu???
Dotkass to ma madra siostre Twoj,az sie noz otwiera....co za pomysl wogole
Uciekam tymczasem bo do pracy pozniej a musimyt kupic prezent bo jutro Kondzio ma impreze,roczek kolegipapa
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: