reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Cosmo, gdzie ty teraz mieszkasz? U nas była wichura o 19:00, teraz cisza.
teraz u mamy w sosnowcu... wro dla nas za drogi, nie wyrabiamy tam z kasą, zwłaszcza jak bez mieszkania zostaliśmy a ceny na wynajem masakryczne... musze pojechać na 3 dni do wrocka wykupić dodatkowe jazdy żebym mogła prawko w sosnowcu zdawać (fuck tylko tu na innych samochodach) no ale z tym ciązko bo moj mąż mieszka kątem u kogoś matka go do domu nie przyjęła...
 
reklama
Witam Was Kochane,

U nas w nocy była wichura, co prawda w blokach się nie odczuwa tego jak w domu, ale jednak, wiało tak mocno, że przy zamkniętych okna słyszałam jak duje wiatr :szok:, koszmar...Ha-NN-aH, dobrze, że Cię nie porwało chudzinko ;-), a co do ubezpieczenia domu, szybko ubezpieczeajcie, dziwię się, że po tej powodzi u Was tego nie zrobiliście, mój R to zapowiedział, że jak tylko kupimy dom to od pierwszego dnia ubezpieczamy, nie ma innej opcji :no:

Dziś pogoda jak to po wichurze i burzy, słońca brak, chyba nie zapowiada się żeby było dziś ciepło :baffled:

Ha-NN-aH, udanej zabawy na weselichu :-)
 
Witajcie.

Hannah, Wy to macie z tą pogodą, najpierw Wrocław zalany, a teraz te wichury :no: Dobrze, że nic Wam się nie stało.
U nas od 2 w nocy zaczęło dąć i prać deszczem, a z oddali słyszałam pomruki burzy, ale na szczęście do nas nie dotarła. Za to musiałam wstać i zebrać rzeczy z balkonu.
Myślicie, że powinnam iść z małą do lekarza? Od przedwczoraj wieczorem ma gorączkę, ale nie jakąś wielką tylko oscylującą w okolicach 37,5-38 stopni. Poza tym nie ma żadnych innych objawów, za to jest niesamowicie marudna i cały czas chodzi i wyje.:eek:
 
Migotka, może rozgrzana jest od ogólenj temp powietrza, ta zmienna pogoda działa okropnie na samopoczucie, dlatego też może być marudna, temp, nie jest wielka, ja bym jeszcze poczekała z dwa dni, jakby nie było poprawy poszłabym do lekarza :tak:
 
hej
my dziś pospalismu o dziwo do 8

dzieciaki niegrzeczne od samego rana, już mam dość :baffled:

migotka a może Igusi ząbki idą?
 
Cosmo, może ząbki, ale do tej pory przy żadnym nie miała temperatury :eek: Zastanawiam się tylko, czy iść dzisiaj do lekarza, bo potem przyjdzie weekend i dupa zbita.
 
Witam Was!
Byłam z siostra u lekarza -został jej tydzień do porodu a wyszło jej białko w moczu i ma lekko ciśnienie podwyższone i zostawił ją w szpitalu:baffled: Niby na weekend bo żadnych oznak porodu nie ma.
U nas pogoda ładna. Parno strasznie. Też burza wczoraj o 21 była a wichura całą noc. Drzewa połamane-szok:szok::szok::szok:
Zuzka śpi a ja obiad dopiero robię. A poza tym nic mi sie nie chce.
 
Witam.
Migotka ja bym się przeszła do lekarza z małą. Ja była mwczoraj u lekarki i stwierdziła (przy takich samych objawach co u Was), że albo trzydniówka (chociaż jej się nie wydaje, bo nie ma węzłów powiększonych, ale nigdy nie mów nigdy) allbo angina, bo gardło ma anginowe. Jakby tempka nie spadła do dzisiaj to miałam jej dać antybiotyk. Ale na szczęście spadła. Ewentualnie może jej jeszcze wystąpićwysypka to wtedy wiadomo. Przez te trzy dni gorączki to łaziła cały czas za mną i na ręce tylko by chciała. Marudna strasznie.

Hannah wiem, co przeżywałaś. Ja po ubiegłorocznej burzy i trąbie w odległości niecałych 3 km też jestem w strachu jak mocniej zawieje czy idzie burza. Już mam zwichrowane pod kopułą niestety.
Dom mamy ubezpieczony więc chociaż z tym dobrze.

Mamita to niech lepiej siostrze cc zrobią. Dobrze, że w szpitalu jest pod okiem lekarzy :tak:
 
No dziś to już zupełnie nie do poznania nasze brzuszkowe forum, pustki jak cholera, czyżby ta wichura Was wywiała??? ;-):-p

Ja mam podły humor, więc zamówiłam KFC, ale tyle, że chyba się pożygam jak zjem, ale czego się nie zrobi na poprawę humoru...jutro będziemy prawdopodobnie jechać na grilla do mojej sis, jeszcze nie wiem czy w ciągu dnia z Ami, czy uda nam się ją "przechandlować" Mamci na noc, jeżeli tak to jedziemy wieczorem sami :tak:

Uciekam, dobrej nocki tym które zajrzą tu jeszcze dziś :-)
 
reklama
Do góry