panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Hannah, biedna Hania, dobrze że to było tylko troszeczkę.
Moja babka piekła kiedyś ciasto i poprosiła moją mamę o cynamon. Mama dała jej cynamon, babka sypnęła i gites. Gdy placek się upiekł, babka zjadła kawałek i mówi do mamy - wiesz, mam wrażenie, że ten placek jakiś taki piekący jest, tak mnie w język pali Mama spojrzała na cynamon, który okazał się pieprzem cayenne właśnie. Był w bardzo podobnym kolorystycznie opakowaniu. Do tej pory nie wiem, czy to aby na pewno był przypadek
Minka, dziękuję za linki. Kurde, wszędzie takie ceny pierońskie
Moja babka piekła kiedyś ciasto i poprosiła moją mamę o cynamon. Mama dała jej cynamon, babka sypnęła i gites. Gdy placek się upiekł, babka zjadła kawałek i mówi do mamy - wiesz, mam wrażenie, że ten placek jakiś taki piekący jest, tak mnie w język pali Mama spojrzała na cynamon, który okazał się pieprzem cayenne właśnie. Był w bardzo podobnym kolorystycznie opakowaniu. Do tej pory nie wiem, czy to aby na pewno był przypadek
Minka, dziękuję za linki. Kurde, wszędzie takie ceny pierońskie