Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
kangurka, wydaje mi się, że kupka po warzywach, a podwyższona temp, i wysypka może jak u nas po szczepieniu??? nam już schodzi wysypka, jest trochę na brzuszku
Wyszłyśmy do parku na plac zabaw, ale po niecałych dwóch godzinach wróciłyśmy do domu, Amelcia też jest nieznośna, podejrzewam, że przez tą duchotę, pobawiła się na placu zabaw, na którym po jakimś czasie zaczęła odstawiać taką popisówę, że stwierdziłam, iż na jakiś czas odstawimy plac zabaw , rzucała się na kolana, wyginała, gdy chciałam przenieść, wrzeszczała, gdy ktoś jej coś zabrał (najpierw Ona zabrała komuś), koszmar, naprawdę...wkurzyłam się i zabrała ją...poszłyśmy jeszcze po zakupy, kupiłam pierogi na obiad, nie chiało mi się dziś nic robić . Później zrobiłam Ami "kąpiel balkonową", nalałam letniej wody do miski i na golaska się popluskała, ale była szczęśliwa :-) oczywiście do czasu, gdy stwierdziłam, że już trzeba się wytrzeć, a wodę wylać, wtedy zaczęły się wrzaski, płacz zatykający...oj dobrze, że teraz zasnęła
Wyszłyśmy do parku na plac zabaw, ale po niecałych dwóch godzinach wróciłyśmy do domu, Amelcia też jest nieznośna, podejrzewam, że przez tą duchotę, pobawiła się na placu zabaw, na którym po jakimś czasie zaczęła odstawiać taką popisówę, że stwierdziłam, iż na jakiś czas odstawimy plac zabaw , rzucała się na kolana, wyginała, gdy chciałam przenieść, wrzeszczała, gdy ktoś jej coś zabrał (najpierw Ona zabrała komuś), koszmar, naprawdę...wkurzyłam się i zabrała ją...poszłyśmy jeszcze po zakupy, kupiłam pierogi na obiad, nie chiało mi się dziś nic robić . Później zrobiłam Ami "kąpiel balkonową", nalałam letniej wody do miski i na golaska się popluskała, ale była szczęśliwa :-) oczywiście do czasu, gdy stwierdziłam, że już trzeba się wytrzeć, a wodę wylać, wtedy zaczęły się wrzaski, płacz zatykający...oj dobrze, że teraz zasnęła