szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Witam.
Biję się w pierś - czerwiec mnie rozluzował w temacie tortów i urodzin . Już nie śledziłam dat, choć pamiętałam, że Adaś Jade czerwcowy.
jade jak nas czytasz, to napisz kilka słów.
Biję się w pierś - czerwiec mnie rozluzował w temacie tortów i urodzin . Już nie śledziłam dat, choć pamiętałam, że Adaś Jade czerwcowy.
jade jak nas czytasz, to napisz kilka słów.
Torcik dla Adasia
Cosmo- tak to jest z mamami, wkurzają nas, ale nie ma to jak mama. Mama pewnie też ma duzo stresów, tak to bywa, ze odkrecamy sobie wentyl wyrzywajac na innych na innych.
kamilka - trzyam kciuki za teciową.
Pogoda dziś tak jak u was, czyli parno, duszno, burza latała w to i w tamto, wychodziliśmy na chwilę i czmykaliśmy do domu.
Spacer zaliczylismy na szczęscie wcześniej , zanim sie zebrało na dobre. Bylismy na placu zabaw i Miku wytrmosił za kapelutek roczna dziewczynke, bo miała paluszka. Ona przyszła sie z nim przywitać , on najpierw wstydziak, uśmieszki- zalotki a potem atak!
Nie umie się też dzielić zabawkami, mamy 3 letnią kuzynkę i ciągle ich muszę rozdzielać- ale uczy się przy niej błyskawicznie, klocki , układanki - w mig.
Śniło mi sie, że karmiłam drugiego synka piersia ( cudowne , błogie uczucie, którego zaznałam dopiero od ok 5 miesiąca w przypadku Dominika / czyli przestało mnie boleć karmienie). Gdzieś sie to działo w czasie teraźniejszym .
kamilka - trzyam kciuki za teciową.
Pogoda dziś tak jak u was, czyli parno, duszno, burza latała w to i w tamto, wychodziliśmy na chwilę i czmykaliśmy do domu.
Spacer zaliczylismy na szczęscie wcześniej , zanim sie zebrało na dobre. Bylismy na placu zabaw i Miku wytrmosił za kapelutek roczna dziewczynke, bo miała paluszka. Ona przyszła sie z nim przywitać , on najpierw wstydziak, uśmieszki- zalotki a potem atak!
Nie umie się też dzielić zabawkami, mamy 3 letnią kuzynkę i ciągle ich muszę rozdzielać- ale uczy się przy niej błyskawicznie, klocki , układanki - w mig.
Śniło mi sie, że karmiłam drugiego synka piersia ( cudowne , błogie uczucie, którego zaznałam dopiero od ok 5 miesiąca w przypadku Dominika / czyli przestało mnie boleć karmienie). Gdzieś sie to działo w czasie teraźniejszym .