reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

kurcze napisałam posta i go nie ma....

Mini tak mieli prawo bo nikt nie miał z nimi umowy podpisanej te mieszkania (miało być w sumie 18 budowane specjalnie pod wynajem) i ceny są jak z kosmusu można wynająć za 900zł takie 23metry
chodzi o to, że my możemy wynająć do max 1200 a tu gdzie dzwonimy to minimum 1200 (+ opłaty czyli czynsz i wszystkie media... mój mąż zarabia 1500 (+ lewe których nie liczymy bo ida na bieżące wydatki (jest listonoszem) moja mama dokłada nam 500zł a i tak nie jest kolorowo. Gdyby nie te babcie którym nosi renty to w ogóle nie mielibyśmy racji bytu... no a we wro pewnie nic nie znajdziemy taniej a on tam ma prace (i z tymi dodatkami nie wychodzi tak najgorzej) a tu w sosnowcu też ceny ,masakrycznie wzrosły jeśli o wynajem chodzi, ale zawsze rto ciut taniej... kwestia pracy a tu z praca troszku gorzej... tak źle tak niedobrze

Kathy, Nelcia wszystkiego najlepszego dla Was

idę sie odstresowac i upiec mamie ciasto na imieniny
 
reklama
Cosmo bedzie dobrze,zobaczysz:sorry:

A ja dz\is masakra taka zabiegana i jeszcze ciagle gosci odkad wrocilam:baffled:maly wlasnie usnal ide lezec bo padam:baffled|:az mam wypieki chyba jeszcze ktos mi tylek obrabia do tego:no:
ciuchutko cos.milego wieczoru;-)
 
hej
moje wczorajsze ciasto wylądowało w koszu, moja matka tak mi ciśnienie podniosła że masakra... jak można mieć do kogos pretensje, że biszkopt za duży wyrósł... cieszyć się powinna a nie fochy strzelać... w ogóle na każdym kroku wtrąca mi sie do dzieci i neguje mnie najgorsze to, że przy nich a Maja już jest dostatecznie kumata. Miała swój czas na wychowywanie a teraz na siłę próbuje "naprawiać" swoje błędy tylko czemu na moich dzieciach? :baffled:
 
Witam,

cosmolady - współczuje sytuacji domowej i mamuskowej. Przykro jest jak własna matka takie wyczynia fanaberie. Nie zdziwiłabym sie gdyby to była teściowa ale matka. No cóż jej możesz wszystko powiedzieć więc może rozmowa Wam pomoże;-) Trzymaj się.

jo-anna-on
- no z tym odstawianiem nie musisz mieć wcale tak ciężko. Moja koleżanka też miała dziecko bezsmokowe i jakoś bez większych żali dziecko odeszło od cyca.:tak:

a mi cyce pekaja. Dziewczyny te co dzieci odstawiały od cyca czy Wam długo tak nabierało sie tego mleka. Mi się wydaje że z godziny na godzine mam więcej mleka. Nie wiem czy troszke ściągnąć tego mleka czy jeszcze poczekać:eek:
mój mąż ma dzisiaj egz na prawko na motor. Mam nadzieję że zda.
Wczoraj mnie ptak obsrał i znalazłam czterolistną kończynkę więc może szczęście sie do nas usmiechnie z tą cała jego pracą.

U nas śliczne słonko. Ponoć ma być 30 stopni. Uff, cieszę się bo już tej deszczowej pogody mam dość.
 
Cosmo, ja Cię rozumiem, bo ostatnio mam podobne spięcia ze swoją mamą. Jak już się uczepi jakiegoś tematu, to w kółko jedno i to samo :wściekła/y: Ostatnio było z tym jedzeniem, że głodzę dziecko, to my jej tłumaczymy czemu tak robimy, ona tak tak rozumie, ale za 5 minut znów od nowa. Ostatnio, jak jeszcze były te chłodniejsze dni, ubrałam jej rajtki pod spodnie, to znów gderanie wkółko o tych rajtkach, że gorąco. Nawet mój tato już jej mówi, żeby się uspokoiła. Jak jej nieraz nagadam, to potem znów przegina w drugą stronę i się pyta, czy może Igę na ręcę wziąć :angry: Może to efekt przekwitania :eek:
 
Cosmo, ja Cię rozumiem, bo ostatnio mam podobne spięcia ze swoją mamą. Jak już się uczepi jakiegoś tematu, to w kółko jedno i to samo :wściekła/y: Ostatnio było z tym jedzeniem, że głodzę dziecko, to my jej tłumaczymy czemu tak robimy, ona tak tak rozumie, ale za 5 minut znów od nowa. Ostatnio, jak jeszcze były te chłodniejsze dni, ubrałam jej rajtki pod spodnie, to znów gderanie wkółko o tych rajtkach, że gorąco. Nawet mój tato już jej mówi, żeby się uspokoiła. Jak jej nieraz nagadam, to potem znów przegina w drugą stronę i się pyta, czy może Igę na ręcę wziąć :angry: Może to efekt przekwitania :eek:

u mnie było podobnie,. Moja mama potrafiła dzwonić 100 razy dziennie i pytać w kółko o to samo w końcu interweniował mój tato, ale efekt był tylko taki, że sie obraziła na nas oboje
Poradziłam sobie tak, że przez jakiś cza unikałam z nią kontaktu i jakos się uspokoiło, ale nie myslcie sobie, ze jest pięknie :-(
Wczoraj moja mama zadręczała mnie, bo Szymon mial stan podgoraczkowy-bo wychodzi mu ząbek, ale nie... "na pewno to cos jest" i "nie możesz ZNOWU bagatelizować"
Bo moja mama uważa, że z każdym podejrzanym (wg niej) symptomem powinnam jechać od razu do specjalisty, co tam lekarz pierwszego kontaktu, przecież i tak się na niczym nie zna ... :-D:-D:-D
kiedyś taka nie była, więc podejrzewam, że to przekwitanie:tak::tak::tak:
 
Witam,widze ze obgadywanie naszych mam dzis jest,no i ja musze napisac ze niestety z moja mama ostatnio sie zle dogaduje,ona ciagle ma do wszystkich jakies pretensje o wszystko,wszyscy sa zli tylko nie ona,a wogole jak cos sie stanie w polsce tz np ktos wyrzuci dziecko z okna jak bylo nie raz to ona ma do mnie pretensje piszac ze Wy polacy ,u was w polsce to to ,itd.....szlag mnie trafaia.Mialam sie przeprowadzic do Czech ale na dzien dzisiejszy nie wytrzymalabym tam miesiaca.....wole byc tu na odleglosc,choc i tak potrafi zepsuc mi humor.

EDIT
zapomnialam napisac ze jakies chorobsko nas bierze,wczoraj wieczorem i Klaudie katar zlapal,ja wstalam z bolem glowy i tez mnie cos w nosie siedzi.

Dziubek mi sie kilka dni zbieral,troszke reka odciagalam nadmiar ale tylko tyle ze ulzyc nie wiecej zeby na nowo nie pobudzic laktacji.Tak bylo jak konczylam karmic Vanesske po 14 miesiacach ale jak konczylam z karmieniem Klaudii to wogole mi sie mleko nie zbieralo.
 
Ostatnia edycja:
Witam Was,
pola, Twoja mama faktycznie trochę przesadza no ale, troskliwą babcią pewnie jest, aż może za bardzo:sorry::-)
dziubek, chyba musisz przeczekać te "cyce" z tego co wiem to powinien chyba już zanikać a nie jeszcze się produkować:eek: ale ja nie wiem nic nie chcę mówić:baffled:
Migotka, głosy oddane- już dawno:-)
Keyko Szopek Ha-nna-AH - dziękujemy za głosy;-)

Wczoraj w końcu nie doszło do mojej rozmowy z ta babką z którą się umawiałam, mówiła, że musi z dyr. porozmawiać co do zwolnienia tego gościa, jak będzie miała zielona światło od dyr. to go zwalnia a ja wskakuję na jego miejsce "z miejsca":happy: Więc jest szansa ale ja nie próżnuję codziennie Cv idą meilem;-)
 
reklama
witam
Widze ze wszystkie mamy maja przekwitanie:baffled:ja z moja to tez tylko n szybca rozmawiam bo jak grochem o sciane:sorry:za miesiac jade do domu wiec bedzie ostro:sorry:po dwoch dniach wroce pewnie:-D:-D:-D:-D
oglada ktos tv??na dwojce mowia o prawach pracownika:tak:
 
Do góry