reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

reklama
ooo co tak cichutko
bosshhh dzis szczepionka:szok:ale sie boje:no:wiecie co Kondzio znow zrobil:-)przyszedl do mnie jak leciala piosenka w radiu Poker face-ostatnio tanczymy sobie ja i zapamietal.staje przede mna i na paluszkach do gory to na dol:-)i tak tanczy:-D czasem zdarzy mu sie rekami machac:-D
Polka czekamy na wiesci:tak:
 
Amelcia usnęła koło 9:00 i spała do 11:00, jak wstała to poszłyśmy na bazarek, chociaż zbierałyśmy się chyba z pół godziny, bo co słońce wyszło to się ubierałyśmy, a tu za chwilę czarne chmury, za 5 minut znów słońce, więc w końcu się zebrałyśmy i poszłyśmy.

Ja co do powrotu do pracy to chyba jednak nie wrócę (mam nadzieję, że nie będę musiała, a jeżeli już to coś w domku "pokręcę"), wychowawczy kończy mi się w 2012 w lutym, więc chciałabym przed tym terminem zajść w ciążę, by znów mieć możliwość wykorzystania macierzyńskiego. No chyba, że będę już chciała odciąć się ote tej ... firemki i złożę wymówienie :tak::-). Wszytsko jednak uzależnione jest od tego co będzie z domem, pracą R i co wymyślę, by "bawić" się w domu. Spodobała mi się rola "Pani Domu" (nie piszę "kury domowej", gdyż mój R uważa, że na kurę się nie nadaję, a na panią domu ależ owszem :-D:-D:-D)
 
Ojejku
piszecie o kremach, zupkach, przecierkach i innych specyfikach gotowanych dla dzieci, aż mi wstyd:zawstydzona/y:.
Ja nie gotuję specjalnie dla Hani, je to co mamy na talerzu. Dzisiaj wsuneła ogórkową i 3 pierogi ruskie. Zresztą ona nie chce jeść co jej przygotuję, tylko ciągnie za nogawkę i nie waż się jeść bez niej.:sorry:

Mamy 5-tego ząbka a 6-sty na wylocie:-p:tak:
 
Ja co do powrotu do pracy to chyba jednak nie wrócę (mam nadzieję, że nie będę musiała, a jeżeli już to coś w domku "pokręcę"), wychowawczy kończy mi się w 2012 w lutym, więc chciałabym przed tym terminem zajść w ciążę, by znów mieć możliwość wykorzystania macierzyńskiego. No chyba, że będę już chciała odciąć się ote tej ... firemki i złożę wymówienie :tak::-). Wszytsko jednak uzależnione jest od tego co będzie z domem, pracą R i co wymyślę, by "bawić" się w domu. Spodobała mi się rola "Pani Domu" (nie piszę "kury domowej", gdyż mój R uważa, że na kurę się nie nadaję, a na panią domu ależ owszem :-D:-D:-D)
No to mamy identyczną sytuację, ciąza planowana rok przed zakończeniem wychowaczego, tak żebym mogła przedłużyć i nie wracać do pracy. A jeśli się nie uda to składam wymówienie i szukam czegoś innego.

Witaj Vivien!!!!
:-):-) Pewnie mnie nie pamiętasz po tym nicku, ale teraz chyba już mam spokój z moim "cichym wielbicielem" więc raz mogę napisać, to ja madamagda:-)
 
Momentami zazdroszczę Wam, że możecie być cały dzień z Waszymi dziećmi. Widzę jak dużo mnie omija. Wiem tez, że Szymon inaczej się rozwija, że nie mam na tyle czasu, żeby go uczyć wielu rzeczy, bo babcia jest na etapie, że dziecko w wieku 1 roku, to kiedyś leżało w śpiochach, nie miało zabawek edukacyjnych i jak nie mówi to nie mówi. (Szymon jest teraz na etapie mówienia jedynie bach i be) mówił już mama, tata, dziadzia, baba i dzidzi, a ostatnio się zaciął i nic.
Po co go uczyć skoro "on nie rozumie"
:wściekła/y:
jak słyszę "nie rozumie" to mnie szlag trafia

Ideałem by było siedzieć w domu i żeby mi jeszcze za to płącili... nawet tylko część mojego wynagrodzenia, ale żebym miała pewność, że mam gdzie wracać, a nie jak w poprzedniej mojej pracy. Miałam pewność, ale że nie mam po co wracać
 
a może tylko wyolbrzymiam, ale mam poczucie, że byłoby lepiej, gdybym była z nim w domu...
zawsze uważałam (nawet jak Mały się urodził), że jak urodzę, to wrócę do pracy i już, a tu dopadły mnie jakieś wyrzuty sumienia, że moje dziecko jest "na wygnaniu" u babci :baffled::baffled::baffled:
 
Witam,
ja tylko na chwilkę spotkanie zostało przełożone na jutro więc trzymajcie kciukasy dalej:-)
aha minka i kwiateczku w imieniu swoim i Zosi dziękujemy za GŁOS!!!
Potem wpadnę to Was troszkę poczytam teraz obiadek robię;-)
 
reklama
Ja sie ciesze ze moge siedziec w domu z dziewczynkami,zreszta jakos sobie nie wyobrazam inaczej zeby bylo_Oczywiscie swira dostaje nie raz od tego siedzenia ale takich chwil jest na szczescie malo.Najbardziej chcialabym wygrac w totka i nie musiec pracowac,tzn chcialabym miec duzy dom gromadke dzieci i moc poswiecic sie im przez dlugie lata.Zebysmy mieli jakas wlasna firme ktora na to wszystko by zarabiala.A potem na starosc chcialabym zeby te wszystkie moje dzieci jak beda dorosle zeby przyjezdzaly ze swoimi rodzinkami i wnuczkami na obiadki i swieta .,wielka choinke w salonie.hmmm pomarzyc....ale takie sa wlasnie moje marzenia.

Zjadlysmy wlasnie ziemniaczki rybke i kiszonego ogorka :-)
 
Do góry