reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witam się późną porą.

migotka - To może zrób na rosołku kluseczki lane to wtedy nie będzie to takie żadkie.

kwiateczek - Ja tez raczej przesądna nie jestem ale kilka piątków 13 miałam pechowych, mój tata też :-/

vivien - Witaj po przerwie, chociaz My to się chyba nie znamy.
Wspólczuję twojemu małemu Chorowitkowi i zyczę dużo zdrówka. No i podziwiam, że dajesz radę z 4 dzieci.

szopek - My też przeważnie na spacery chodzimy z rowerkiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Was,
u mnie towarzystwo śpi niedawno od rodziców przyjechaliśmy (50 km)
Pysia oczywiście spałą w aucie ale nie było problemu z położeniem jej do łóżeczka,szybko usnęła.
Biorę z Pysią udział w konkursie na NK liczę na Wasze głosy.
Migotka, dziękuję za głos:-)
Logowanie do nasza-klasa.pl
Migotka, trening czyni mistrza, każda kiedyś zaczynała w kuchni, dasz radę, a rosołek to nie taka straszna rzecz ja kupuję małej taki drobniutki makaronik -zacierki Goliard-a za lanymi kluseczkami nie przepada,:sorry:
Kamilko, bardzo ambitne plany tak trzymać, pamiętam jak dziś kiedy z Twojej Julki zrobił się Adaś:tak:
, jestem pełna podziwu dla Twojej osoby ale dużo dzieci w domu to szczęśliwy dom:-)
Szopek mi by już się nie chciało tyle chodzić, ale tak zawsze u nas jest z organizacją zawsze wielkie halo tylko gdzie??:-D
 
Witam
U nas w końcu słonecznie. Mała wstała o 6.30 więc nie moge powiedziec żebym była wyspana. Teraz wywala wszystko z szuflad. A ja nie wiem czy od września wracać do pracy czy robić 2 dziecko;-)

Kamilka - gratuluje obrony. !!!:tak:
Panna migotka, Polka - zagłosowałam już;-)
Polka - daj znac jak tam po rozmowie. Trzymam kciuki
Vivien - witamy po przerwie. Super że znowu jesteś:-)

panna migotka - ja też noga w kuchni jestem. A jak mój mąż w końcu w delegacji nie będzie siedział to będę musiała codziennie gotować:szok: a ja juz się podzwyczaiłam. Jak mi się nie chciało to małej słoiczek dałam. Nie lubię gotować. Najgorsze że mój mąż lubi sobie zjeść:eek:;-)
 
Witam z rana,

Ami bawi się u siebie w pokoju przy muzyczce, a ja mam chwilę dla siebie...włączyłam już pranie, bo było cudne słoneczko i myślałam, że wywieszę na balkon, żeby fajnie przewiało i na słoneczku schło, a tu dupa, pogoda już się psuje :-:)sorry:
Ami przespała mi dziś całą noc od 20:15 do 6:30, już od dawna nie przespała nocy, chyba wczoraj się zmęczyłą zabawą z kuzynami :tak:

Szopek ja zabielam, bo jest wtedy bardziej gęsta, a Ami nic się nie dzieje, ani po śmietance, ani po jogurcie, a masełko uwielbia :tak:

Co do dzieci ja chciałam mieć dwójkę minimum, max trójkę, ale pod warunkiem, że wyrobię się do 35 roku życia, później nie chcę, więc w sumie nie za dużo czasu nam zostało na kolejną dwójkę. Ale cóż narazie szukamy domku dla siebie, jak już będziemy na swoim to wtedy postaramy się o drugie. Płeć nam obojętna, bardzo chcieliśmy oboje mieć dziewczynkę to się już spełniło, więc kolejnych dzieci płeć jest nieznacząca :tak:;-). U nas może się tak zdarzyć, że jako drugie będą bliźniaki, więc za jednym zamachem byłaby trójka :-D:-D:-D, genetycznie jestem obciążona, moja Babcia ze strony ojca miała bliźniaczki :tak:
 
Dzień dobry przy poniedziałku.

Vivien witaj ponownie z nami.

U nas weekend upłynął dość spokojnie-padało więc siedzieliśmy w domu. Wczoraj było troszkę lepiej i nadrabialiśmy zaległości spacerowe.
Dobrze, że ten tydz. jest taki krótki. Jakoś zlecą te trzy dni i znów będę z małym dłużej.
Jakoś nie miałam wyrzutów sumienia, że zostawiam go z babcią i nie brakowało mi tego czasu w domu, ale ostatnio, jak byłam z Szymonem jeden dzień w domu, to od tamtego czasu siedze w pracy jak na szpilkach i odliczam dni do weekendu, żeby być z nim cały dzień. Mam jakoś poczucie straconego czasu :baffled:
 
Mieliśmy jeszcze chętkę na piąte, ale ja już mam dość. Poza tym musielibyśmy się chyba do jakiegoś pałacu przeprowadzić :-D;-)
Ja coraz częsciej myślę o drugim dziecku... chciałabym zajść w ciążę w przyszłym roku, ale widzę, że mój mąż ostatnio zaczyna mieć wątpliwości -dopadł go chyba kryzys wieku średniego :baffled:, albo widmo przyszłorocznej 40tki :-D:-D:-D
wydaje mu się, że jest "za stary"
hej dziewczyny
melduje ze jestem po obronie i ZDALAM ocena na dyplomie 4
gratulacje!!!


Polka dlaczego szef Cię zwolnił, nie byłaś na wychowawczym?
 
Witam.U nas pochmurno i kropi.:crazy:Jem wlasnie na sniadanko mleko z musli owocowym:tak:Moja Klaudia dzis wstala o 5:20:confused2:,zrobilam jej mleko i poszlam spac,ale pozniej patrze jednym okiem ze zasnela i jeszcze dwie godzinki moglam sie przespac.:tak:
Dziubek trudna decyzja ale ja mysle ze jak juz pojdziesz do pracy to decyzja o dziecku wtedy moze byc odkladana i odkladana.Chyba lepiej machnac drugie odrazu,odchowac troche i do pracy.;-):-p

Dziewczyny te co maja krzeselko uczydelko,jak sie podoba dzieciaczkom?
 
I ja witam. Zawiozłam małego już do babci, zrobiłam zakupy i biorę się za sprzątanie. A jest tego duuuużo, bo aż 200 mkw.:szok::sorry:
 
Iwuś, Zosia ma to krzesełko i uwielbia na nie wchodzić i je przesuwać, czasem zdarza jej się usiąść moim zdaniem to jak dla niej to jeszcze za wcześnie bo nie skupia się na tym co tam jest ale fajne bo mówi i gra no i lampka się pali na różne kolory ot wszystko:tak:
Pola pisałam Ci na GG:-)
Aha nie dziękuje za Wasze kciukasy :-D
Zosia zaraz mi uśnie to ja biorę się za obiadek, teściowa o 13 przyjedzie więc wyprawię je na dwór bo słonko dziś zajrzało do nas:-)
 
reklama
I ja witam. Zawiozłam małego już do babci, zrobiłam zakupy i biorę się za sprzątanie. A jest tego duuuużo, bo aż 200 mkw.:szok::sorry:
współczuję szczerze, też mam tyle, ale póki jestesmy we 3 to części domu rzadko używamy, dlatego tam mam sprzątanie, co jakiś czas, a nie codziennie.
Podziwiam Cię, że przy czwórce dzieci mówisz o piatym :-), ja czasem przy jednym nie mogę się ogarnąć
Ciekawe co będzie, jesli zdecydujemy się na kolejne.

Dziubek Iwonka ma rację. Ja po maciezyńskim zmieniłam pracę i dlatego nie moge powiedzieć na 100% że w przyszłym roku postaramy się o kolejną dzidzię, bo nie wiem, jak tu będzie wyglądała sytuacja.
Lepiej "machnąć sobie:-)" dwójkę, a potem zmieniać, bądź szukać pracę
 
Do góry