reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witam,kiedy ta zima sie skonczy?Kiedy wygladam przez okno to ciagle widze ze pada snieg,u mnie to jest wszystko zasypane kolo domu.
A wogole to przymierzam sie wyjsc na dwor z dziewczynkami tylko nie wiem czy jeszcze po czekac moze...? W niedziele braly jeszcze antybiotyki.

Buziaczki dla dziesiejszych dzieciaczkow, swietujacych kolejne miesiecznice :-)
U nas buro jak niewiem co az sie zyc odechciewa

Wlasnie wyprowadzilam malego majdan z duzego pokoju wszytskie zabawki ma w sypialni i tam mu zrobilam kont moze ze tu czasami tv gra on sie niechce bawic niewiem teraz targa butelke bo coli w duzym pokoju i tak :no: niewiem jak go nauczyc zeby sie sam bawil chociaz dluzej niz 5minut
 
reklama
wszystkeigo najlepszego dla amelki, michałka oraz igi

A my sie dopinamy:zawstydzona/y::-):-):-)

Witam,kiedy ta zima sie skonczy?Kiedy wygladam przez okno to ciagle widze ze pada snieg,u mnie to jest wszystko zasypane kolo domu.
A wogole to przymierzam sie wyjsc na dwor z dziewczynkami tylko nie wiem czy jeszcze po czekac moze...? W niedziele braly jeszcze antybiotyki.

Buziaczki dla dziesiejszych dzieciaczkow, swietujacych kolejne miesiecznice :-)

Witam:-)
Ja tylko na chwilke bo lecimy z G zaraz do lekarza,moze zaecyduja w koncu zeby usunac pol nosa to bedzie normalnie oddychal:-D:-D:-Dale jestem mila a dzis jego urodziny:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:ale w nocy maly obidzil sie o 1.30 i do 4 rano stekanie,nawet nie pomoglo ze wzielam go do nas:no::no:tatus zostal wygooniony:baffled::sorry2:ale po godz mialam dosc i zanioslam mu ale u niego tez nie lepiej:no:poptem tatus chrapal i tak na zmiane bylo:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:jestem wykonczona:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
Co do sniegu to ja tesknie troche,chcialabym malego wziasc na sanki:sorry2::sorry2:
oki lece milego dnia zycze;-);-);-)
 
niewiem jak go nauczyc zeby sie sam bawil chociaz dluzej niz 5minut

Kochana, przyjdzie z czasem :tak:, najpierw 5 minut, potem pół godziny i tak coraz dłużej...Ami bawi się sama, ale jak jestem w tym samym pomieszczeniu, chociaż czasem sama "idzie" do siebie do pokoiku i bawi się tam sama, rozrzucając zabawki, które tam są, bo tak siedzimy w dużym pokoju :tak:

keyko, nie nudzisz, w końcu po to tu jesteśmy, żebyś mogła się wygadać...chociaż wiem, że czasem to nawet tego się nie chce...trzymaj się i nie daj się- nie warto :tak:

R wyjeżdża w marcu od 5 do 7 na szkolenie do Szczecina, będę sama z Ami...chyba się zanudzę...jak któraś ma chęć odpocząć od teściowej lub męża- ZAPRASZAM!!! ;-):-):tak:
 
Dzień dobry!!

Keyko, przytulam kochana, nie smuć się!

Wszystkiego dobrego dla malutkich jubilatów majowych!!

Wiktoria, ja to jestem szczęśliwa jak mój trzyletni Maksio sam się pobawi parę minut....
 
Dzięki dziewczyny.
To czy mogę się wygadać??? Jak ktoś nei chce się dołować, to proszę przewinąć posta:tak::tak::zawstydzona/y:
Nie obchodzi mnie, że na otwartym i ktoś to może przeczytać.




A więc M zadzwonił wczoraj do niej z przypomnieniem się, że do końca nastepnego tyg. ma 2 tyś. do oddania jako druga rata. I co, jak zwykle nei ma kasy, bo...ją okradli!!!:wściekła/y: Niby st:wściekła/y:ła na światłach i ktoś podbiegł i ukradł jej torebke z samochodu. Z mercedesa sprintera, gdzie mówiła, że drzwi od pasażera były zamknięte i od strony keirowcy otworzyli drzwi. Nie uwierzę!!!!!!!! Ten samochód jest wysoki, ona torebke rzuca zawsze na siedzenie skrajne pasażera lub środkowe, nie trzyma jej na kolanach, a do tego kobieta ok 165 wzrostu i 120-130 kg wagi, no nie wierze:no::no::no:. Zgłosiła na policję i zatrzymali jednego z dwójki. Odzyskała torebkę,ale kasy już nie. Że niby w torebce miała jakąs kase???!!! W środku dnia nigdy nie wozi kasy, tylko na koniec dnia. Wszystko to jest naciągana jak dla mnie historia, a jeszcze bardziej całkowicie zmyślona- kolejne jej kłamstwo!!! Ma oddać w przyszłym miesiącu. Ale wtedy jest wielkanoc, a towar do sklepów musi kupić (bo to jest najważniejsze i zrobienie świąt ponad miare). I znowu wymyśli sobie, że ją banda kurczaków i zajączków wielkanocnych napadła.

Tym samym nie mamy kasy na rate kredytu i na spłatę kart kredytowych. Muszę pożyczyć pieniądze od Dominiki lub z funduszu, który mi zawiesili, bo nie miałam wpłaty za styczeń- rok odkładania właśnie poszedł się .....

A najgorsze, że już się pochwalił mamusi, że zakłada firme i już jest milutki w rozmowie z nią. Niby robi to, żebyśmy kupili mieszkanie. Ale to mieszkanie nie będzie mnie cieszyć, bo po każdej takiej informacji o jej wyczynach i jego bezradności-ugodowości ryczę przez pare dni, a on ma to w dupie. Prosiłam, żeby mi nic o niej już nei mówił i znowu musiał się komuś wyżalić:wściekła/y::wściekła/y:.

Normalnie mam go już dość!!! Dobr ze, że przez następne pare tyg. będzie jeździć na dodatkowe roboty, więc nawet nie będę go wiedzieć:-:)-:)-(.
 
Ostatnia edycja:
Keyko, normalnie brak słów na Twoją teściową - bezczelne babsko i tyle! Co za kłamczucha.... Strasznie mi przykro, że spotyka Cię coś takiego.... :-:)-:)-(
 
Nie życzę nikomu źle, ale chciałabym, żeby zniknęła z powierzchni ziemi:zawstydzona/y:
Naprawde rozwala nam moją rodzine.

A do tego z moich pstatnich obserwacji. Jak nie ma Dominiki u nas w domu, to M jest zupełnie inny. Wcześniej wraca z pracy, jest milszy itp. Jak jest Dominika, to bawi się z nią czasem, ale wystarczy, że coś zacznie marudzić ( bo np. zbliża się pora drzemki), a ten dostaje już furii. Jak mu się przeszkodzi w czymś ambitnym (szukanie samochody w necie) to jest awantrua, że nie ma chwili spokoju.

Poprostu wdepnełam w niezłe .... i żałuję, że wcześniej z tego nei wylazłam :-:)-:)-(.
 
Keyko, niektórzy faceci tak mają, że nie bardzo potrafią nawiązać kontakt z małymi dziećmi. Tak jest na przykład w przypadku mojego męża. Gdy Maksio był malutki, to nie bawił się z nim, nie kładł spać, nie karmił.... na pocieszenie powiem Ci, że teraz to zupełnie inna historia, natomiast teraz nie bardzo ma kontakt z Mikołajem - np. nie bardzo wie "co on ma mówić do dziecka" (wiadomo, cokolwiek, wszystko!). Na pewno w przypadku Twojego męża też się to zmieni za jakiś czas, gdy mała będzie bardziej samodzielna, będzie potrafiła powiedzieć, czego chce. Nie martw się kochana!
 
reklama
keyko współczuję.
bezmyślność facetów nie zna granic. mój po raz kolejny nie dał na czas fakty kontrahentowi, no i na wypłatę jego "pensji" za styczeń musimy czekać do końca lutego. głupio mi prosić o pożyczkę teściową (w razie jakby zabrakło nam kasy), bo kupiła nam wózek. powinniśmy się wyrobić z kasą, ale i tak mam stres.
kilka razy wyciął już taki numer, a później się dziwi, że traktuję go jak małe dziecko.
chyba dogadam się z księgową w tej firmie i będę jej wysyłała faktury mejlem, a ona po prostu zmusi go do podpisu. :baffled:
 
Do góry