reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

I u nas dobra nocka. Klaudynka poszła spać po 22 i wstała o 9.30. Były tylko dwie pobudki o 1.30 i 5 z czego tylko ta o 5 na jedzonko.
Teraz też ucina sobie drzemkę a ja postanowiłam trochę posiedzieć tu no i brokułki z rybka robią się :p.

Maksio, Daruś - Buziaczki i zyczonka zdrówka.

Dla wszystkich solenizantów z ostatanich dni również wszystkiego dobrego.

Co do Walentynek to ja z mężem może wybiorę się do kina a potem do baru. Jeszcze nie wiem... Zreszta nie bardzo mamy kasę na takie rzeczy. Zobaczy się. Bynajmniej moja mama jest chętny by na noc w sobotę Klaudię zabrac do siebie na dół.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez nie uznaje walentynek,moze gdybym byla nastolatka i miala chlopaka to wtedy tak ale teraz? A najlepszy jest moj malzonek,ktory zaproponowal mi kilka dni temu ze zawieziemy dzieciaki do tesciow a my sobie skoczymy w soboite na zakupy i ja sie rozerwe:szok:

:-D:-D:-D dobre, mój do mnie wczoraj mówi, to co umówiłaś się już z kimś na sobotę??? :-D:-D:-D (zapomniał, że walentynki), chociaż ich nie obchodzimy, to raczej ciężko będzie się z kimś w ten dzień umówić, bo większość obchodzi :tak:

Co do brzuszków, ja robię codziennie- staram się, ale jak Ami zaśnie, bo jak zaczynam robić, gdy siedzi obok to się na mnie wdrapuje i nie ma mocnych, by dalej robić :-D:-D:-D
 
zaraz zwariuje miku zjadł kilka granulek wciagajacych wilgoc. takie w woreczku z duzym napisem do not eat silikon gel. co ja mam zrobić. obserwuje ale on jest dziwny w normie,
 
Szopek- i jak??? Mały nie ma niepokojących objawow po tej wyżerce?

Moja spi. Dzisiaj cały dzien smae. Wczoraj była moja mama i teściowie to popoludnie jakoś zleciało ale dzisiaj to ciągnie się nie miłosiernie. Jutro już wyjdziemy na spacer. Trzy dni kisiłysmy się w chałupie i mam juz dosć.
 
Szopek, myślę, że nic nie będzie małemu. Oj te nasze maluchy.
Kiedyś Maksio jak był mały dorwał się do zmywarki i zaczął wyjadać proszek do zmywania, który zmywarka nie do końca pobrała :baffled::baffled::baffled: Szybko mu wsadziłam paluchy do gardła, ale trochę się musiałam namęczyć zanim był uprzejmy zwymiotować...
 
Napisałam posta i nie czekałam na odpowiedź, tylko wyciągnęłam kombinezon i pakowałam Młodego. Jednocześnie dzwoniłam do naszej pediatry ale ona powiedziała, że nic mu nie będzie i tylko tyle. Młody w tym czasie zaczął histeryzować i nie wiedziałam czy coś mu dolega czy tak jak co dzień zwykła mordęga przy ubieraniu . Poleciałam wiec do sąsiadki z piętra która jest pielęgniarka na dziecięcym. Powiedziała, ze to tlenek krzemu i że nic nie dają na izbie przyjęć w takich przypadkach. Wróciłam do mieszkania, Młody ucieszony takim bieganiem z nim na rękach.
Na razie ok.
no i nie silikon a silica gel, ale porwał mi akurat w miejscu napisu.
Kinia dzięki !
 
Proszę bardzo.
Cieszę się, że nic małemu nie jest.
Na pocieszenie: mój wujo jak był dzieckiem gulnął sobie rozpuszczalnika. żyje, nie ma problemów ze zdrowiem. tylko moja babcia nabawiła się nerwicy, a dziadek mało życia nie stracił, bo babcia się na niego wkurzyła :-)
 
A mi jakos ciezko te brzuszki cwiczyc,kurcze a powinnam...ile dziennie robicie? I sa efekty?

Bylismy w przychodni,dzxiewczynki ok,maja wykonczyc leki i powinno byc juz dobrze,mam tez Klaudii odstawic ten inhalator.

Szopek mam nadzieje ze malemu nic nie bedzie.Kaludia jadla ziemie z kwiatkow kilka razy a potem pomyslalam ze tam jest nawoz wsypywany i inne badziewia....ech.Kwiatek zostal eksmitowany z domu.
 
reklama
iwonka my też ma my robaka,od wczoraj i dzisiaj nie wiem czy przez to ale nie mogłam włączyc neta:szok: teraz chyba go nie wyłączę:-)

Najlepsze życzenia dla Maksia i Darusia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

na Walentynki nie mamy planów,A.pewnie cały dzień będzie w pracy a i tak przy małym nie ma co planować:tak:
no i muszę się w końcu zabrać za te ćwiczenia bo kg przybywa a lato tuż tuż :baffled:
 
Do góry