reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Szopek, z tym łapaniem się za sisiaka to Twój syn może sobie rękę podać z moim. Mój do tego wszystkiego ciągnie tego ptaszka niemiłosiernie i patrzy, co ma w rączce. Czeka tylko, żeby mu zdjąć pieluszkę i cap za ptaszka! Ostatnio, jak siedział na nocniku to sobie sisiorka wyjął i nasiurał na dywan!! Masaka :baffled:
 
reklama
He to juz chyba taka natura chlopcow,mam znajomych co maja chlopcow i czesto lapia sie tak za ptaka :-D,nawet jak byli starsi od waszych szkarbow :-)

Szopek to prawda,ze jak ktos zapoda linka to i ja tez potem po nitce do klebka i przegladam rzeczy ktorych sama nie mam zamiaru kupowac:-p:-D:sorry2:
 
Ja to nie lubie ryb gotowanych,tylko smazone.Klaudii kupuje sloik Gerbera "Ryba po grecku" ;-)

Mniam! Moja Nikusia zabija sie za tym daniem!!!
Tylko... Nie robią go w większych słojach :dry:, a te 130ml to dla niej ledwie "zagryzka".
Wiec jak podaje tego Gerberka, to musze dorobic kaszkę mannę i zmieszać.
Jednak chętnie ugotuję rybkę niuni, bo jak sobie robie rybę, to od razu maluchowi mogę upichcić, bo tylko do wody siup i na gaz.

Kangurka- zaczyna sie odkrywanie własnego ciał i mozliwości.
Miku przed ok. miesiącem odkrył, ze ma siusiaka i ze słuzy do sikania. Przy zmianie pieluszki ciagle sie tam łapie i próbuje siaść, zeby się bliżej przyjżec co tam ma. Czasami jak chce mu sie siku to sobie przytrzymuje, zeby nie sikać po nogach tylko do góry na nas. Strasznie go to bawi. To będzie jedna z tych krępujących historii które będę opowiadac jego przyszłym dziewczynom:-p

Szopek, z tym łapaniem się za sisiaka to Twój syn może sobie rękę podać z moim. Mój do tego wszystkiego ciągnie tego ptaszka niemiłosiernie i patrzy, co ma w rączce. Czeka tylko, żeby mu zdjąć pieluszkę i cap za ptaszka! Ostatnio, jak siedział na nocniku to sobie sisiorka wyjął i nasiurał na dywan!! Masaka :baffled:

Dziewczyny - historie siusiakowo-ptaszkowe BOMBA!! Usmiałam sie do łez!! :-D
Zacznę żałowac ze nie mam chłopca... ;-) :-D

Kurka, chyba nie oblece innych watków, bo jestem padnięta :baffled:

A, muszę sie przyznać, że dzisiaj pierwszy raz od niepamiętnych czasów pojechałam do sklepu SAMA!! Literuję żeby nikt nie miał wątpliwości - BYŁAM NA ZAKUPACH BEZ DZIDZIUSIA :blink:
Co prawda w ciut większej wsi... ale to chyba też się liczy?! :-p
 
Kurdę, moja Klaudyna po prawie dwóch tygodniach znowu urządza sobie dziś, buszowanie do późna...

iwonka2006 - też chciałam kupić tą rybke z gerberka ale niegdzie nie mogę znaleź. Tak samo jak czegokoliwek z brokułami. :-/

BeataW - Zazdorszczę wypadu do kina. ja ostatnio byłam na "ktyniu". Może, w Walentynki pójdę z mężem... Zobaczymy.
 
Hej przepraszam że się nie odzywalam, ale zwyczajnie brak czasu.

Nie poczytalam jeszcze.. i nie wiem co u Was slychać no o siusiakach jedynie..Adaś też zalicza się do grupy ciągaczy, ostatnio tak się za jajka ciągnąl że się wystraszylam, że sobie coś zrobi.

Ja idę jutro na rozmowę, żeby zarejestrować się na bezrobociu i chociaż coś kasy dostać, godzina rozmowy, najpierw godz przez tel. muszę dać im wszystkie wyfruki z banku, mojego też za 6 miesięcy, masakra.
Mialam trochę pracy, bo udzielam się jako wolontariusz również, no i próbowalam zalatwić sobie jakieś pieniądz ena ten mój kurs w collegu.

Obiecuję, że poczytam jak dam radę

\Caluję Was gorąco
 
Witam:-)
wstalismy za wczesnie bo okazalo sie ze do pracy na 8:baffled:
Nie bedziecie mialy nic przeciwko jesli bede pisac tylko tutaj a nie na pracujacych mamach?:sorry:chce byc na bierzaco a moge nie nadrobic:sorry:
Ogolnie pierwszy dzien a ja zaspalam,tel nie zadzwonil bo Konrado w kosciele go wszamal:baffled::-D a tu okazalo sie ze godz poznieej:sorry:Fajni sa tu ludzie nie??nikt nam nie powiedzial:no:
Boshhh juz mam nerwice zoladka....oki lece
ACHA moj synek nie lapie za pisiorka bo przy przewijaniu,ubieraniu jest histeria i nie ma nna to czasu:no:
Iwonka my tez sie tak bawimy ale u nas nazywamy to bara bara puc:-D:-D
lece chyba zygnac:baffled:
 
Szopek, z tym łapaniem się za sisiaka to Twój syn może sobie rękę podać z moim. Mój do tego wszystkiego ciągnie tego ptaszka niemiłosiernie i patrzy, co ma w rączce. Czeka tylko, żeby mu zdjąć pieluszkę i cap za ptaszka! Ostatnio, jak siedział na nocniku to sobie sisiorka wyjął i nasiurał na dywan!! Masaka :baffled:
to ja tez dolaczam do klubu chlopcow lapiacych sie za siusiaki
Witam wieczorowo:tak:

Mała uspiona. Zaczęła tak jak wczoraj siadać w łóżeczku ale zwinęłam ją w kocyk i poszła spać:tak: Wczoraj do 24 siedziała i usnąć nie chciała przez co dzisiaj jestem strasznie padnieta. Spadam spiuchac.
jeju moj tez siadaq wstaje itd zwariuje normalnie ale jakbym zawinela go w koc to by chyba policje wzywali i tak sie dziwie ze nas nikt z opieki nie odwiedzil bo on sie tak drze czasami ze Ci sasiedzi maja przerabane

Miałam do wykonania zlecenie wiec przez kilka dni strałam sie wcale nie wchodzić na neta bo to jest tak, ze siade niby przeczytac tylko co z grubsza, ktoś wrzuci link spacerówki wiec wchodzę a to kliknę na allegro całą kategorię i kończę o północy po przejrzeniu 30 stron. :baffled: a ja nawet nie planuję kupna spacerówki :szok:
No to sie uśmialam
 
Witajcie...

U nas noc nieciekawa... Mąż od trzech dni śpi w drugim pokoju bo oczywiście też chory...
smutny.gif
Więc ostatnio wszystko spadło na mnie, wstawanie w nocy, i zajmowanie się nią w ciągu dnia...
smutny.gif
I mała i on na antybiotykach, na szczęście tylko mnie nic nie bierze...
huuuura.gif
huuuura.gif
huuuura.gif
I oby tak dalej... Mała już się czuje o wiele lepiej, dziś wzięła ostatnią dawkę antybiotyku i idziemy dzisiaj okolo 16 do lekarza. Jestem ciekawa co nam powie. Trzymajcie kciuki...
usmiech.gif



A i jeszcze jedno... Wczoraj pierwszy raz się wzięłam i ugotowałam młodej sama jedzonko...
klaska.gif
a ona co...
dupcia.gif
i nie chce jeść... Koszmar i jak tu dogodzić dziecku...
bezradny.gif
mdleje.gif

Teraz tylko
kawyyyy.gif
mnie ratuje...
usmiech.gif
 
Ostatnia edycja:
Wiktoria no mała wczoraj nie protestowała. Zasnęła od razu bez wstawania:tak: A próbowałąs małego owijać ???

Musze powiedzieć że nocka nawet spoko mineła. Ja wokońcu bardziej wyspana jestem :tak: Zuzia obudziła się tylko o 2 i 5, no i teraz o 8. To duzo ale i tak lepiej niż ostatnio. Może wkońcu niedługo się znowu wszytsko unormuje.


Amelka - no to trzymam kciuki za zdrówko. U mnie na kawkę jeszcze za wcześnie ale strzelę sobie ok 11:tak:


Co do ptaszków waszych pociech to musi zabawnie wyglądać jak się tak nimi bawią.:tak::-)
 
reklama
Witajcie!!

Siusiakowe historie są super :-D:-D

Amelka, ja też wczoraj ugotowałam pierwszy raz sama małej. Wyszła mi taka mimra, ale zjadła wszystko :szok::-p Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam jednak, że słoiczki są smaczniejsze i chyba zostanę na razie przy słoiczkach. Nie umiem gotować, a żeby już dodać jakieś zioła żeby było lepsze, dla mnie to czarna magia.:dry:
 
Do góry