reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

reklama
Jeszcze raz dziękujemy za miłe przyjęcie...:)

Coś o mnie... Mam 25 lat. Mieszkamy obecnie w Dzierżoniowie ale za kilka miesięcy przeprowadzamy się do Wałbrzycha. Prowadzę z mężem małą firmę zajmującą się instalacjami gazowymi, CO, elektrycznymi, itp. Mąż niedługo odseparuje się ode mnie i zakłada drugą firmę, też malutką. Ja z wykształcenia jestem pedagogiem specjalnym. Sama nie wiem co by tu jeszcze napisać... Jak miałybyście jakieś pytanka to walcie śmiało...:-)

A propos fotelika to mała już jeździ przodem do kierunku jazdy od początku stycznia. Fotelik dostała od dziadków na święta...:) Ale jakoś nie widzę aby była bardzo zainteresowana co się dzieje dookoła. :confused2:

Dzięki za rady.
Postaram się pisać jak najczęściej, chyba, że maruda nie pozwoli. A teraz moja mała już waży 9300...:) W poniedziałek lekarka ją ważyła... Niezły klusek z niej rośnie...:-D
 
My sudokrem bardzo rzadko też używamy, to tylko maść cynkowa z jakimiś ulepszeniami i swoje przez to kosztuje. Stosujemy linoderm z alantoina( nie udało mi się dostać linomagu, a to jest prawie to samo).

Wiktoria my mamy fotelik wpiety za siedzieniem kierowcy. A to dlatego, że przy zagrożeniu życia przestajemy myśleć logicznie i kiruje nami instynkt przetrwania. Dlatego przeważnie kierowca przeżywa, a pasażer na przednim siedzeniu raczej nie:sorry:. Ja żeby widzieć małą dokupie sobie dodatkowe lusterko na przyssawke na przednią szybe. M swego czasu chciał zamontować kamere jak chodziło mu po głowie dvd zamiast radia:eek:.
 
keyko my teraz tak wozimy Darka chociaz w tvn turbo statystycznie mowia ze miejsce z tylu za pasarzerem jest najbezpieczniejsze i badz tu madrym i tyle razy sobie mowilismy ze bedziemy sadzac go za pasarzerem ale przyzwyczajenie chyba i sobie postanowilismy ze jak bedzie duzy fotelik zamontujemy po przekatnej ale teraz zabilas mi cwieka :baffled:
 
No właśnie Wiktoria. Na kursie na prawko mówili, żeby właśnie za kierowcą sadzać. Jak ktoś wali ci na czołówkę jest mało prawdopodobne, żeby myśleć trzeźwo i logicznie. Uruchamiają się pewne związki w organiźmie takie jak adrenalina i ratujemy instynktownie siebie. Najczęściej uderzenie jest stroną pasażera.

My już po drugim śniadanku Domisi. Kaszka była super smaczna:-D. Mi się dalej chce spać, a mała przerzuciła się teraz na froterowanie paneli w pokoju:tak:.
 
Moja mała śpi a ja po cichu klikam w klawiaturę:tak:

Spijam zimna kawe maly spi chwila wytchnienia oszaleje przez te zeby jak jestem u rodzicow to inaczej albo jak jest M ale jak jestem sama koszmar na chwile sam nie posiedzi nic nawet pilot go nie interesuje jak wstanie pakuje sie i ide na mega dlugi spacer o ile pogoda pozwoli bo oszaleje z nim w domu
Jak myslicie jak juz jest tak mega marudnie bolesnie itd dlugo to moze trwac ? najgorsze ze ja nic nie widze :wściekła/y::wściekła/y:

oj my też z zębami walczymy. Mala nie chce sobie dać sprawdzić czy już coś uroslo:baffled: Maruda mala i do tegosama z tym muszę sobie radzić. Dobrze że jest bb:tak:


Witam nowe mamusie !!!! Im nas więcej tym lepiej:tak:


No jestem wyjątkowo zdziwiona. Jest zajęta wyciąganiem zabawek z pudełka. Każdą pokolei ogląda, rzuca i bierze następną. Ciekawe jak to długo potrwa:sorry:?

Moja też uwilbia sama zabawki z pudełka wyciągać:tak: Zazwyczaj mam ją z glowy na godzinę czasu:tak:


no chyba najlepszym rozwiazaniem to bylo by wietrzenie pupy,po kazdym siusiu i kupce wytrzec pupinke,odczekac chwile i pocypac kartoflanka-normalnie jak reka odjal.
Pozdrawiam

Zgadzam się. To najlepszy sposób. No przynajmniej u nas się sprawdzł:tak:


Wiktoria my mamy fotelik wpiety za siedzieniem kierowcy. A to dlatego, że przy zagrożeniu życia przestajemy myśleć logicznie i kiruje nami instynkt przetrwania. Dlatego przeważnie kierowca przeżywa, a pasażer na przednim siedzeniu raczej nie:sorry:. Ja żeby widzieć małą dokupie sobie dodatkowe lusterko na przyssawke na przednią szybe. M swego czasu chciał zamontować kamere jak chodziło mu po głowie dvd zamiast radia:eek:.

Też chciałam wozić małą zaraz za kierowcą ale nie widizałam jej. Dlatego siedzi po przekątnej. To lusterko dodatkowe to super sprawa. Chyba ściągnę po Tobie ten pomysł:tak:


BUZIOLE DLA KLAUDYNKI!!!!!!!!!!!!
 
Witajcie...
Czy możemy do Was dołączyć...? To znaczy ja i moja córcia Amelka. Też urodziłam ją w 2008 roku w maju. Dokładnie 5 maja. Amelka urodziła się w Wałbrzychu, miała 56 cm, ważyła 3380 i dostała 10 punkcików.

Witamy nową Mamusię...zapraszamy do pisania :-). Zdrówka dla całej rodzinki

No jestem wyjątkowo zdziwiona. Jest zajęta wyciąganiem zabawek z pudełka. Każdą pokolei ogląda, rzuca i bierze następną. Ciekawe jak to długo potrwa:sorry:?

Dość długo, wiem z doświadczenia, moja Ami już tak od czasu, gdy zaczęła wstawać, czyli jakieś półtora miesiąca sięga sobie sama i bawi się sama...i nadal tak jest :tak::-)


witam wszystkie mamusie i ich slodkie pociechy.
mam nadzieje,ze przed nami juz teraz tylko z gorki,przespane nocki,frajda z rozmow i zabaw z naszymi dziecmi.
juz niebawem wiosna i wiosenne spacery -tak dlugo wyczekiwane pierwsze slowa,naszych malenstw.
Moj Yasinek jeszcze zabkow nie ma,przesypia mi nocki bez karmien.
mamy juz 8miesiecy i 3 dni.
Wazy 8200.
jeszcze nie wstaje i nie chodzi ale siada juz sam-troche krzywo mu to wychodzi ale juz widzi swiat z innej perspektywy.

pozdrawiam wszystkie mamusie z Maya 2008.
:tak:

Witamy i zapraszamy do pisania z nami :-)
 
reklama
Dzień dobry!

Kathy mi wczoraj napisała, że powinni je dziś puścić do domu, ale nadal nie znają wyników badań Neli.

A propos fotelików, to u nas Mikołaj siedzi za kierowcą, a Maks za pasażerem - jest mi w czasie jazdy wygodniej podawać mu milion różnych rzeczy typu picie, chrupki, kanapki, własnie gdy siedzi po przekątnej a ja jadę z nimi sama (oczywiście mówię o dłuższych trasach).

Witam nowe mamusie :tak::tak:

U nas brzydka pogoda, dzieci na spacerze z nianią i z moim tatą który jest u nas na parę dni, a ja próbuję pracować, ale jakoś nie do końca mi to wychodzi tak jak bym chciała... :baffled::baffled:
 
Do góry