reklama
anusiasac
Przeszczęśliwa Mamusia
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 1 143
Witam i ja...u nas nocka w porządku, Matik ostatnio idzie spać po 21, a budzi sie ok. 6 na przekąskę, i dalej zasypia, więc nie mamy problemu z wyspaniem się...w końcu :-)
Michasiowi, Zosi, Zuzi, Amelce i Dominikowi życzymy wszystkiego najlepszego...
przepraszam, że tak króciutko i malutko, ale weny do pisania jakoś brak:-(
Wszystkim życzę miłego dzionka i miłych chwil spędzonych w towarzystwie babć...
Michasiowi, Zosi, Zuzi, Amelce i Dominikowi życzymy wszystkiego najlepszego...
przepraszam, że tak króciutko i malutko, ale weny do pisania jakoś brak:-(
Wszystkim życzę miłego dzionka i miłych chwil spędzonych w towarzystwie babć...
Tu akurat prawda z ta figurka a tak wogole to ja chodze wlasciwie tylko na piechote wszedzie no chyba ze jedziemy z malym na basen albo za miasto... i do mojej tesciowej sa 2 przystanki pod gore... a moj maz ostatnio wychodzimy z domu jedziemy do tesciowej ja skrecilam w jedna droge tak jak chodze na piechotke a maz w druga ja sie pytam gdzie idziesz a on ze na przystanek zalamal mnie..
a nie powiedzialam wam w niedziele zawozil mnie do szkoly a sam jechal z malym do tesciowej i ubralam Adasia dalam mu go a ja zostakam sie ubierac i zamknac mieszkanie jak zeszlam to sie przyznal ze spadl ze schodow z malym oczywiscie ucierpial moj maz... bo malego oslonil ale zalamka... potem patrze a ten tylek caly zdarty kregoslup i siadac nie moze bo chyba sobie kosc ogonowa stukl...
a nie powiedzialam wam w niedziele zawozil mnie do szkoly a sam jechal z malym do tesciowej i ubralam Adasia dalam mu go a ja zostakam sie ubierac i zamknac mieszkanie jak zeszlam to sie przyznal ze spadl ze schodow z malym oczywiscie ucierpial moj maz... bo malego oslonil ale zalamka... potem patrze a ten tylek caly zdarty kregoslup i siadac nie moze bo chyba sobie kosc ogonowa stukl...
No faceci to wygodniccy są. Mi by się nie chciało w autobusie kisić skoro można się przejść. Szczególnie że teraz czasowa jestem
Co do upadków z dzieckiem ja kiedyś wyrżnęłam z małą jak miałam ją w chuście. No ale upadłam na plecy. Też schodziłam ze schodów. przeraziłam się i od tamtej pory patrzę pod nogi i schodzę baaaardzo powoli
Co do upadków z dzieckiem ja kiedyś wyrżnęłam z małą jak miałam ją w chuście. No ale upadłam na plecy. Też schodziłam ze schodów. przeraziłam się i od tamtej pory patrzę pod nogi i schodzę baaaardzo powoli
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Witajcie!!
Ano już dokładnie od 12 lat niezmiennie moim numerem 1 jest dream theater. Ostatnio zrobił się niezwykle popularny, ale dawniej jak wymieniałam nazwę zespołu to ludzie wielkie oczy robili.:-)
Hihi, no rzeczywiście Maja umorusana, ale przynajmniej ćwiczy samodzielne jedzenie, no i zjada chyba więcej sama niż ja jestem w stanie mojej wcisnąć A co do tych nocek to jestem przeszczęśliwa. Pewnie pamiętasz jak też narzekałam na brak snu, a teraz proszę, wraz z odstawieniem od cyca i przenosinami do innego pokoju taka niespodzianka
Shanta, co do Ziajki to ja ostatnio musiałam zamawiać w aptece, bo w żadnym markecie nie ma, a do drogerii w centrum praktycznie się nie zapuszczam.
Ja również dołączam się do życzeń dla Zosi, Zuzi, Amelki, Michałka i Dominika!!
panna_migotka - pisałaś wcześniej o kocercie ulubionego zespołu. Mozna wiedziec jaki to zespół?
Ano już dokładnie od 12 lat niezmiennie moim numerem 1 jest dream theater. Ostatnio zrobił się niezwykle popularny, ale dawniej jak wymieniałam nazwę zespołu to ludzie wielkie oczy robili.:-)
panna migotka widziałaś jak wygląda moje dziecko w czasie posiłków więc ja sobie odpuściłam poza tym moje dziecko nigdy nie było niejadkiem i raczej chyba nie będzie A Ty masz prawo się czasem zdenerwować w końcu jak zostajemy matkami to nie przestajemy być ludźmi ale za to masz coś czego ja nigdy dotąd nie doświadczyłam czyli przespane nocki
Hihi, no rzeczywiście Maja umorusana, ale przynajmniej ćwiczy samodzielne jedzenie, no i zjada chyba więcej sama niż ja jestem w stanie mojej wcisnąć A co do tych nocek to jestem przeszczęśliwa. Pewnie pamiętasz jak też narzekałam na brak snu, a teraz proszę, wraz z odstawieniem od cyca i przenosinami do innego pokoju taka niespodzianka
Shanta, co do Ziajki to ja ostatnio musiałam zamawiać w aptece, bo w żadnym markecie nie ma, a do drogerii w centrum praktycznie się nie zapuszczam.
Ja również dołączam się do życzeń dla Zosi, Zuzi, Amelki, Michałka i Dominika!!
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Cześć Kobitki,
Pogoda paskudna, nigdzie dziś się nie ruszam...no później do Mamy i Babci, ale to tylko przejść klatką schodową na przeciwko
Impreza się udała, zdychaliśmy dwie noce, a wszystko przez naszą Córcię, która w sobotę i w niedziele postanowiła nie pospać...w sobotę wróciliśmy po 3:00, a Ami nie śpi, siedziałam z nią do 5:30, potem zasnęła, a od 8:00 R miał dyżur, więc jak pospałam. Myślałam, że niedziela będzie spokojniejsza, ale... w ciągu dnia AMi marudziła, a w nocy, od 2:30 nie spała i tu znów do 5:00 siedziałam z nią, potem przejął ją R...i nie poszedł do pracy
W poniedziałek pojechałam do pracy i złożyłam wniosek o urlop wychowawczy od 20.02.2009 do 19.02.2012- dziwnie to wygląda urlop na 3 lata, chyba zdziczeję
Miłego Dnia Babeczki
Pogoda paskudna, nigdzie dziś się nie ruszam...no później do Mamy i Babci, ale to tylko przejść klatką schodową na przeciwko
Impreza się udała, zdychaliśmy dwie noce, a wszystko przez naszą Córcię, która w sobotę i w niedziele postanowiła nie pospać...w sobotę wróciliśmy po 3:00, a Ami nie śpi, siedziałam z nią do 5:30, potem zasnęła, a od 8:00 R miał dyżur, więc jak pospałam. Myślałam, że niedziela będzie spokojniejsza, ale... w ciągu dnia AMi marudziła, a w nocy, od 2:30 nie spała i tu znów do 5:00 siedziałam z nią, potem przejął ją R...i nie poszedł do pracy
W poniedziałek pojechałam do pracy i złożyłam wniosek o urlop wychowawczy od 20.02.2009 do 19.02.2012- dziwnie to wygląda urlop na 3 lata, chyba zdziczeję
Miłego Dnia Babeczki
Kinia mama smoka
Fanka BB :)
witam
ja znowu dziś ledwo żyję.
mała mi urządza od kilku nocy koncerty.
jednej nocy nie wytrzymałam i podałam jej viburcol.
spała jak aniołek.
dotkass ja też jestem na wychowawczym :-)
ja znowu dziś ledwo żyję.
mała mi urządza od kilku nocy koncerty.
jednej nocy nie wytrzymałam i podałam jej viburcol.
spała jak aniołek.
dotkass ja też jestem na wychowawczym :-)
100 buziaków dla Zosi Zuzi Michasia Dominika i Amelki!!!!!!!!
Panna_migotka ja też złoszczę się na swoje dzieci, których obecnie mam dwójkę w domu bez przerwy. Uwierz, że często puszczają mi nerwy i mam z tego powodu też ogromne wyrzuty sumienia . Oliwka w tym miesiącu była w przedszkolu całe 3 dni i w tym tygodniu ją jeszcze chcę przetrzymać, a od następnego tygodnia dzieciaki mają ferie, więc nie wiem jak to zniosę sama z nimi w domu .
..aenye no to gratuluję postępów u chłopców! Nie wiem jak to wszystko ogarniasz i jeszcze studia... zazdroszczę bardzo optymizmu.
My zmagamy się nadal z katarem i kaszlem u dzieciaków, więc kolejny dzień siedzimy w domu.
No i po cichutku chcę się pochwalić, że przez dwie ostatnie noce Michał nie pił mleka/kaszki tylko 3 razy herbatkę. Wypijał spokojnie i zasypiał. A o tych kaszkach co pisałaś Iwonka to nawet nie wiedziałam, bo nie mam okazji ostatnio spokojnie połazić po sklepach. Co trzeba, to kupuje mi R z listą w ręku więc nawet nie wiem, co w tych sklepach jest. Muszę jednak wypróbować te kaszki, skoro są takie smaczne. Ja ostatni posiłek robię Michałkowi z gęstej kaszki ryżowej z owocami i podaję łyżeczką i też je zjada ze smakiem.
A i jeszcze chciałam napisać, że zazdroszczę Wam tych dzisiejszych wizyt u babć i dziadków. My niestety mamy do nich daleko więc tylko zostaje telefon... i siedzenie w domu ehh...
Panna_migotka ja też złoszczę się na swoje dzieci, których obecnie mam dwójkę w domu bez przerwy. Uwierz, że często puszczają mi nerwy i mam z tego powodu też ogromne wyrzuty sumienia . Oliwka w tym miesiącu była w przedszkolu całe 3 dni i w tym tygodniu ją jeszcze chcę przetrzymać, a od następnego tygodnia dzieciaki mają ferie, więc nie wiem jak to zniosę sama z nimi w domu .
Czesc, babeczki :-)
Masio moj jest cudownym chlopaczkiem, ciagle sie smieje, ciagle sie chichra i jest bardzo silny - chodzi juz przy meblach, trzymajac sie ich jedna reka. ida mu zabki, ale na razie nie ma dramatu. ale ich jeszcze nie widac i dlugo chyba nie bedzie jeszcze, bo na dziaselkach nic nie widze..
poza tym wreszcie maly nauczyl sie pic z butli i juz go odstawilam od cycka :-) cudnie latwo poszlo! szok ale mleka pije bardzo malo, ok 120-200ml max na dobe. za to je jak dziki, dobrze, ze chwilowo niezle z kasa, bo bysmy poplyneli na tych sloikach, kaszkach i owocach ;-)
Fiolek kochany i zaczyna gadac, normalnie takie kwiatki z tego wychodza, ze mozna pasc ze smiechu
Dawid tez kochany bardzo ostatnio, widac, ze mniej stresow rowna sie lepsza atmosfera w zwiazku..
ja mam zajecia na uczelni, teraz sesja, ale jest fajnie i daje rade..
..aenye no to gratuluję postępów u chłopców! Nie wiem jak to wszystko ogarniasz i jeszcze studia... zazdroszczę bardzo optymizmu.
My zmagamy się nadal z katarem i kaszlem u dzieciaków, więc kolejny dzień siedzimy w domu.
No i po cichutku chcę się pochwalić, że przez dwie ostatnie noce Michał nie pił mleka/kaszki tylko 3 razy herbatkę. Wypijał spokojnie i zasypiał. A o tych kaszkach co pisałaś Iwonka to nawet nie wiedziałam, bo nie mam okazji ostatnio spokojnie połazić po sklepach. Co trzeba, to kupuje mi R z listą w ręku więc nawet nie wiem, co w tych sklepach jest. Muszę jednak wypróbować te kaszki, skoro są takie smaczne. Ja ostatni posiłek robię Michałkowi z gęstej kaszki ryżowej z owocami i podaję łyżeczką i też je zjada ze smakiem.
A i jeszcze chciałam napisać, że zazdroszczę Wam tych dzisiejszych wizyt u babć i dziadków. My niestety mamy do nich daleko więc tylko zostaje telefon... i siedzenie w domu ehh...
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam i ja .Juz chyba bede w miare normalnie.:-)
Mialam zakrecone dnia wczoraj byl tez lekarz nefrolog u Vanesski,wyniki sa super ,przepisal nam jakis lek uodparniajacy drogi moczowe przed bakteriamitaka kuracja od 1 miesiaca do gora 3 ,zalezy co wyjdzie za miesiac w posiewie.Mowie wam ze odetchnelam z ulga:-)
Ciekawe jak tam Nelcia,bidulka ciagle cos ja lapie ostatnio
Aenye oj dawno nie pisalas kochana.Dobrze ze jest wszystko ok u Was
Niesia super,widzisz mowilam ze sie unormuje ;-)Zdrowka zycze.a Kaszka wyglada tak
Wszystkiego najlepszego dla Zosi Zuzi Michasia Dominika i Amelki!
Mialam zakrecone dnia wczoraj byl tez lekarz nefrolog u Vanesski,wyniki sa super ,przepisal nam jakis lek uodparniajacy drogi moczowe przed bakteriamitaka kuracja od 1 miesiaca do gora 3 ,zalezy co wyjdzie za miesiac w posiewie.Mowie wam ze odetchnelam z ulga:-)
Ciekawe jak tam Nelcia,bidulka ciagle cos ja lapie ostatnio
Aenye oj dawno nie pisalas kochana.Dobrze ze jest wszystko ok u Was
Niesia super,widzisz mowilam ze sie unormuje ;-)Zdrowka zycze.a Kaszka wyglada tak
Wszystkiego najlepszego dla Zosi Zuzi Michasia Dominika i Amelki!
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: