Biedny Konradek!! Rany, jak mi serce pęka jak te nasze dzieci puniają bo coś boli...
Niki od kiedy wstaje sama - spindra się na WSZYSTKO i mniej więcej 3 razy na dobe zarabia jakiegos guza, czy obtarcie :-( Wali głową o wszystko non-stop...
Nawet jak ją trzymam, to gdzies tam się zachwieje niespodziewanie i bania
Jakby mi dziecko spadło to ja bym Kwiateczek zawału dostała! A gdyby to mojemu sie przydażyło to chyba bym go z domu wywaliła. Kurde, każdemu mimo największego skupienia na dziecku - może się przydazyć, ale ja doskonale rozumiem Twoją panikę. Za to nie rozumiem śmiechu LEKARZA!!! Co za konował! NAjlzejszy upadek może być niezwykle groźny i zamiast powiedzieć matce " Nic się dziecku nie stało, ale bardzo dobrze że zgłosiła się Pani natychmiast na kontrolę" to debil po prostu zniechęca do takich interwencji.
A reakcja męża - no cóż...
A teraz z innej beczki. Dzisiaj wyczułam w piersi dość spory guzek, więc postanowiłam rozmasować. Normalnie mleko tak sikało na wszystkie strony, że aż byłam w szoku ciężkim
. Ciekawe kiedy pokarm zanika całkowicie po odstawieniu malucha.
Nie wiem kiedy zanika, ale też miałą przeboje gdy zaczęłam dokarmiać słojami i zmniejszyłam karmienie piersią. Raz było nawet tak że Nikol nie dała mi rady ściągnąć mleka z zatkanego kanalika, a ja kwiczałam z bólu
Odruchowo zaczęłąm masować w tym miejscu pierś i jak mi siknęło mlekiem na pół metra!!
"Posikałam" tak mlekiem (nie na pokój, tylko już w tetrówkę
) aż zmiekła pierś i potem już było ok.
Wczoraj byliśmy w Tesco, są duże przeceny na ciuszki, ale nic dla małej nie znalazłam :-(.
Ja byłam w sobote w Realu i NIC nie kupiłam
Rok temu nakupowałam tony ciuszków dla Nikolki za grosze, a teraz było niewiele, do tego kiepskie i drogie jak na wyprzedaż
Kamilka - ale cyrk!! Współczuje nerwówy :-(
Wszystkiego najlepszego z okazji 8 miesiaca dla Julianny i Mateuszka Zdrowka i Pieknych usmiechow na Twarzach
MINKA Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin zycze ci pogody ducha radosci.. zdrowia i spelnienia marzen
Spóźnione życzonka dla Julki, Mateuszka i urodzinowych mamuś.
przed Świętami musieliśmy uśpić naszego Kochanego kociaka :-(, ale teraz już nie cierpi, już się nie męczy...
Współczuję utraty kudłatego przyjaciela :-(
Ale skoro cierpiał, to na pewno było to najlepsze wyjście...
Rany, Nikol drapie makabrycznie, a najgorsze że obcinanie pazurków u niej to męczarnia
Najlepsze życzonka dla Ani z okazji ukończenia 9 miesiączków!!;-)
Najlepszego dla ANI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jadłam śniadanie za przyzwoleniem mojego synka ( znaczy się spać poszedł) widzę jak się choinka przechyla i myślę- jaka słaba jestem w głowie mi się kręci.
Na szczęście ona tak spadała jak ja myślałam- czyli wolno.
Złapałam ją w połowie drogi do ziemi ( a to taka 2 metrowa choineczka). Musiałam przytrzymywać brzuchem i jedną noga a rękoma ściągać co cenniejsze ( sentymentalnie) bombki i szpic. Stretching i joga zaliczone. Potem delikatnie odłożyć na podłogę a przy tym wszystkim tak mnie złapał atak śmiechu, ze reszta bombek tylko brzęczała. Musiałam być cicho, żeby się pomocnik mi się nie obudził bo miałby używanie z choinką na podłodze.
Rozebrałam ją w pół godziny czyli ekspresem a to dzięki taktyce wydostawania bombek z pod spodu choinki czyli wycinania ich nożyczkami ( znaczy się za rok od nowa wiążę nitki) .Potem ciągnęłam ją na włoka do kuchni- gdzie teraz mam jak w borze do okna bez maczety nie dojdzie.
No a że wcześniej wstawiłam do gotowania jajko to mam pytanie czy jajko gotowane pół godziny nadaje się do spożycia przez dziecko czy nie. Ile się w ogóle gotuje jajko na twardo?
Swietna ta historia choinkowa!!
Ja rozebrałam choinkę w niedziele. Bardzo lubię choinkę, ale juz miałam dosyc wyciągania spod niej Nikolki
A jajo powinno się gotować 8-10min.
Uf, nadrobiłam 12 stron