Iwonko, ja osobiscie bardzo wiele zawdzięczam homeopatii i wg mnie jest na prawdę skuteczna.
Moje spotkanie z homeopatia nadarzyło sie przy okazji choroby oczywiście moich psów. Jedna z moich suk miała makabryczna brodawczycę na całym pysku. I w sumie nie jest to groźne dopóki brodawki nie rozprzestrzeniaja się wewnątrz pyska, bo takie brodawki na języku, podniebieniu, czy w końcu na górnych częściach przewodu pokarmowego - są zagrożeniem dla życia zwierzęcia.
Suczce rosły brodawki w strasznym tempie i w pysku! Jedynym wyjściem był zabieg pod narkozą (wymrażanie czy łyżeczkowanie). Narkoza - jak wiadomo jest dużym obciążeniem dla układu krążenia, a dogi sa bardzo narażone na choroby tego układu wiec tym bardzie narkozy unikać się powinno w ich przypadku.
Już byłam umówiona na zabieg bo innego wyjścia nie było, gdy znajomy wet powiedział mi żebym spróbowała homeopatii. Ja nie wierzyłam w takie bzdety, ale mówie - spróbuje.
Wydałam na zastrzyki (były tez tabletki ale ze sama robie iniekcje w domu, to wole kłucie niz wpychanie psom tabletek do pyska) ok 80zł, a rezultaty były OSZAŁAMIAJĄCE!
Do tego stopnia, że gdy nie było śladu po kolejnych gigantycznych brodawkach na i w jej pysku - zastanawiałam się czy mnie sie nie przewidziało ze one tam wogóle były kiedykolwiek
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
Byłam w szoku, bo brodawki po prostu ZNIKAŁY!!! Nawet nie zmniejszały, tylko wyparowywały zwyczajnie
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
I tak w 7 dni (jeszcze zanim skonczyłam kuracje) - suczka miała czysciuteńki pysk na zewnątrz i w środku.
To autentycznie wyglądało dla mnie jak cud
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Miałam jeszcze 2 razy możliwość doświadczenia tego cudu, bo to cholerstwo sie przenosiło na pozostałe moje psy - ale równie błyskawicznie znikało.
Podzieliłam sie swoimi doświadczeniami z wieloma hodowcami rasy i wszyscy byłi równie zaskoczeni rezultatami homeopatii!!
A reasumując - zaoszczedziłam psom bólu, narkozy, a sobie - kosztów w przypadku takiej wielkosci psa 300-500zł (jeden zabieg!), oraz nawrotu brodawczycy (bo po zabiegach brodawczyca bardzo często powraca).
A z homeopatii skorzystałam również gdy moje suki miały ropne zapalenie (bardzo poważne - grożące już amputacja ) gruczołów mlekowych, gdy zakończyły karmienie szczeniąt a nadal miały nieziemskie ilości mleka. Rezultat - zatrzymanie laktacji w kilka dni (2-5), zejście ropy i natychmiastowy powrót do normalnej kondycji.
Tutaj rada dla mam które borykają sie z problemami laktacyjnymi - sa preparaty na wzmocnienie laktacji, na zatrzymanie (to własnie ich - ludzkich homeopatyków, używałam dla suk!), czy na ropne zapalenie piersi (tez uzywałam na sukach).
Tylko trzeba znaleźć specjaliste, który powie jaki środek (nieraz działa jedynie kilka konkretnych stosowanych jednocześnie), jakie dawki, z jaką częstotliwością!
Ja osobiście korzystam z homeopatii przy przeziebieniach - dla mnie cuda działa Oscillococillum (nie wiem jak sie pisze, ale reklamują teraz, choc srodek dostępny od bardzo wielu lat!) - tylko trzeba brać jak antybiotyk -
tak jak w ulotce i nie zmniejszac dawki, nie przerywać kuracji! Do tego na gardło - malutenka pastyleczka do ssania, a rezultat ogromny! (nie pamietam nazwy)
Ogólnie powodzenie homeopatii polega na tym że TRZEBA ZASTOSOWAĆ SIE DO WSKAZUWEK ABSOLUTNIE!
Żałuję jedynie ze specjalistow od homeopatii u nas w kraju jest garstka :-(
Gdzies miała tel do Instytutu Homeopatii w Pl czy jakos tak.. Muszę odgrzebac, bo zupełnie wypadło mi to z głowy, a przeciez są tez homeopatyczne sposoby na bolesne ząbkowanie, kolki (które nas na szczeście akurat ominęły) i całą reszte problemów (z nadpobudliwością, czy moczenie u starszych dzieci włącznie..)
O! Nawet pisałyśmy tutaj niedawno o czopkach Viburcol (to homeopatyk!) - dla mnie bomba zresztą!
Niedowiarków przekonywać nie będę bo trochę wiary trzeba, ale jakby ktoś chciał spróbować to polecam.