szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Witam.
Z samego szpitala miałam przeszło 500 zdjeć.
Od narodzin nie było raczej dnia żebym mu nie zrobiła zdjęcia, choćby komórką.
Raz na dwa miesiące wybieram zdjęcia i zamawiam odbitki bo lubię mieć na papierze. Wszystkie zachowuję na płytach DVD z dokładnym opisem z datami i cechami charakterystycznymi ( np. zd z misiem, zd. w kostiumie diabełka). jak w archiwum narodowym, tylko fiszek do kartotek brak. Zupełnie nie leży to w mojej naturze ale przy takiej ilości zdjęć nie znalazłabym nic.
Natomiast jakoś nie mam serca upozowywać dziecka. Jak byłam w ciąży wymyśliłam sobie jakie zdjęcia zrobię Młodemu, ale potem nie chciałam na nim nic wymuszać jakiś rozkosznych póz, ani rozbierać, ani męczyć. Wiec pozostaje mi patrzeć na inne dzieci
Segreguję zdjęcia. My już mamy 5 GB zdjęć samej Zuzi Coś ostatnio nas mało z rańca siedzi
Z samego szpitala miałam przeszło 500 zdjeć.
Od narodzin nie było raczej dnia żebym mu nie zrobiła zdjęcia, choćby komórką.
Raz na dwa miesiące wybieram zdjęcia i zamawiam odbitki bo lubię mieć na papierze. Wszystkie zachowuję na płytach DVD z dokładnym opisem z datami i cechami charakterystycznymi ( np. zd z misiem, zd. w kostiumie diabełka). jak w archiwum narodowym, tylko fiszek do kartotek brak. Zupełnie nie leży to w mojej naturze ale przy takiej ilości zdjęć nie znalazłabym nic.
Natomiast jakoś nie mam serca upozowywać dziecka. Jak byłam w ciąży wymyśliłam sobie jakie zdjęcia zrobię Młodemu, ale potem nie chciałam na nim nic wymuszać jakiś rozkosznych póz, ani rozbierać, ani męczyć. Wiec pozostaje mi patrzeć na inne dzieci