reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Witam.

Segreguję zdjęcia. My już mamy 5 GB zdjęć samej Zuzi:tak: Coś ostatnio nas mało z rańca siedzi:confused:

Z samego szpitala miałam przeszło 500 zdjeć:tak:.

Od narodzin nie było raczej dnia żebym mu nie zrobiła zdjęcia, choćby komórką.

Raz na dwa miesiące wybieram zdjęcia i zamawiam odbitki bo lubię mieć na papierze. Wszystkie zachowuję na płytach DVD z dokładnym opisem z datami i cechami charakterystycznymi ( np. zd z misiem, zd. w kostiumie diabełka). jak w archiwum narodowym, tylko fiszek do kartotek brak. Zupełnie nie leży to w mojej naturze ale przy takiej ilości zdjęć nie znalazłabym nic.

Natomiast jakoś nie mam serca upozowywać dziecka. Jak byłam w ciąży wymyśliłam sobie jakie zdjęcia zrobię Młodemu, ale potem nie chciałam na nim nic wymuszać jakiś rozkosznych póz, ani rozbierać, ani męczyć. Wiec pozostaje mi patrzeć na inne dzieci

anne_geddes.jpg
 
reklama
Keyko- u nas ostatnio wzięli jakiś listonoszy z łapanki, bo mieszkańcy osiedla chodzą i wymieniają miedzy sobą listy. Też ciągle awizo jak w domu byłam. W dodatku na poczcie jakiś babiszon siedzi. Raz wydała mężowi moją kasę bez żadnego dowodu tylko na awizo, mi przy poleconym spisywałam nr dowodu, mojej mamie nie chciała wydać pisma bo miała tylko jedną pieczątkę- firmówkę a zapomniała imiennej. Szytem szytów były fochy w stosunku do mojej osoby za posiadanie dwóch nazwisk, bo sie trudno mieszczą w tych ich kropkach do podpisu.Ludzie jej unikaja i często do innego okienka stoją choć kolejka jest . Ja sie nie szczypię, najwyżej jest male bydło na poczcie.
 
A ja odebralam wyniki banadn Vanesski i nadal wychodzi ze ma bakterie e,coli :-(ale za to wyniki badan ogolnego ma dobre .Nie wiem juz sama,boje sie o nia zeby nie wiwiazalo sie nic powaznego,moze zle pobralismy mocz teraz? ale u niej jest ciezko z tym......sika mi do pojemniczka ale nie jestem w stanie uchwycic srodkowego strumienia,nie wiem z ktorej czesi moczu on wpada do tego pojemnika..
 
Ostatnia edycja:
Witam spowrotem.Dziekujemy za zyczenia:tak::tak:
Keyko ja by taka awanture zrobila na poczcie...musisz odebrac paczke dosc pozno wiec zapytaj o listonosza i mu wytlumacz zeby dochodzil do dzrzwi i pukal lub dzwonil:angry::angry:naprawde rozumie ze im ciezko ale jak juz przyjda to by mogli sprawdzic czy ktos jest w domu:no:
Iwonka moze pobierz mocz jeszcze raz:sorry::sorry:niech sprawdza,skoro reszta jest dobra powinno byc wszystko:tak:nie wiem sama:sorry:
Ok uciekam dac synkowi zubke i czmychamy na spacer:tak:wczoraj lalo wiec dzis musimy nadrobic:-)
A ja po fizjoterapi:dry:rozciagali mi kregoslup:-D co za aparatura :-D:-D czulam sie jak u frankejsztajna:-D:-D nikt nie moze mi pomoc na moje bolace plecy:dry::dry: nawet w PL:no: moze teraz sie uda:tak:swieta ida ponoc cuda sie zdarzaja:-D:-D:-D nastepna wizyta we wtorek:dry: do swiat czasu malo:-D:-D
 
Co tak cieńko o 8 00 wstałyscie:-D:-D:-DA ja już od 6 00 nie spięęęęęę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:przez moje zatoki!!!!!!!!!!!!!!
Pozatym czesć:-)
No i o 8 00 to ja już byłam u Neli pediatry ,która wybłagałam o antybiotyk:-)Doumox mi dała -a co mam zdychać:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Już nie mam siły a mała zając się trzeba....
Wczoraj wr ciłam do domku ok. 22 00 byłam z kuzynka i jej znajomą u wrózki:tak:możecie sie śmiac ,ja do tego sceptycznie podchodziłam ale wszystko mi powiedziała co było ,jest i bedzie:szok::szok::szok:Dla wtajemniczonych jak chcecie i lepiej sie poczuje napisze na zamknietym:-)
Takie rzeczy o mnie wiedziała ,że cos prawda jest napewno -bo sie nawet nnie pomyliła:no::no::no:
A ,nie do niej tak ciągnęło ,zę nie wiem czemu:confused:Ustyliłyśmy,że ja wchodzę 2 na wrózenie (byłyśmy w 3)A ta do mnie po imieniu(miała zapisane ),że musi mnie pierwszą i nie wie czemu ale ciągle o mnie myslała zanim przyjechałam:szok::szok::szok:
Aż mi ciarki przeszły:szok::szok::szok:
Normalnie szok co moja Nela wyprawia:szok:sorry ale nie mam siły tego pisac na innym....
Już potrafi sie sprytnie katurlać lub pełzając przemieszcac po mieszkaniu:szok::szok:
Ja ją w jednym końcu pokoju kłade a ta zaraz w drugi :-)
To na tyle pa!
 
kathy jeśli cię to pocieszy, to ja też kiedyś byłam u wróżki... prawie wszystko się sprawdziło :-)
kwiateczek mi też by się taka fizjoterpia przydała. od ciąży mam takie bóle kręgosłupa, że czasem nie wyrabiam
 
hehe ja tez byłam u wróżki kiedyś takiej czarownicy co z kurami mieszka i powiedziałam NIGDY WIĘCEJ a to dlatego, że się sprawdziło po latach i boje się o dalszy ciąg...

Idę rybke na obiad smazyć zaglądnę później
 
Witam

U nas jest tak ponura i podla pogoda, ze nic tylko sie do lozka zaszyc na reszte dnia. Ale niestety to dopiero wieczorem bo przed chwila dzwonilam w sprawie pracy i mam dzis spotkanie :szok:

Keyko zrob im niezla awanture na poczcie.
Ja osobiscie poczty polskiej nienawidze bardziej niz zusu i urzedu skarbowego. Az mnie trzepie jak mam isc na poczte. Kiedys na rzecz kupiona na allegro czekalam kilka tygodni a to byl priorytet :angry::angry: Listonosz ani razu nie probowal doreczyc paczki, nie zostawil nawet awizo jak paczke mieli na poczcie.Ockneli sie dopiero jak juz lezala tyle,ze kwalifikowala sie do zrwotu do nadawcy :baffled:
A jak zaczelam tu mieszkac i przyszedl do mnie wyciag z banku to koperta byla otwarta.Listonoszka otworzyla koperte bo stwierdzila ,ze jakies nowe nazwisko :baffled::szok: Kontrola jak za czasow PRL
 
reklama
mm powodzenia na rozmowie!!!:tak:

Zrobię awanturę, bo to nie pierwszy raz- w tym tygodniu już drugi. Płacę za paczkę priorytetową, to też chcę ją dostać do domu, a nie stać w kolejce jak za PRL-u. Wczoraj babka przede mną zrobiła awanturę kierowniczce zmiany, bo były trzy okienka czynne i w jednej chwili dwie babki odeszły od stanowiska. Kolejka długa, a kierowniczka siedzi i nic nie robi:wściekła/y: I oni mają jeszcze czelność strajkować, jak im się pracować nie chce i nie szanują klientów:angry:. A będę bardzo zła, bo muszę iść z Dominiką, bo M w pracy. Ta paczka to prezent na mikołajki dla znajomych synka:baffled:, do których jutro idziemy. Co powiem dziecku, że Mikołaj jest leń...:dry:
 
Do góry