reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Ja też zdecydowanie nie będę używać chodzika.

MM, fajnie, że podróż przebiegła Wam spokojnie. Mała podróżniczka z Twojej Ani.
Mój Miki na razie ma za sobą przeprowadzkę oraz dwie wyprawy do Zielonki no i niestety niespecjalnie lubi być wpięty w foteliku przez tyle godzin. Dlatego będę jeździć jakoś nie częściej niż co 2 miesiące.
 
reklama
Jejku dziewczyny wracam do życia, nawet apetyt już mam i wyszłam a spacer.
Jak to dobrze być zdrowym. Jak sobie przypomnę jak wczoraj wymiotowaliśmy, mąż w jednek łazience a ja pędem do drugiej:zawstydzona/y::baffled:
Ja już żyję kolejnym weekendem, w końcu napiję się piwka i pepsi :-p. Cycuszki już mam tak miękkie i zostało mi tylko jedno karmienie.:-) Nawet sprawnie poszło, bo w zasadzie od 27 października czyli będzie 3 tygodnie. Na poczatku miałam załamkę, myślałam że ja krowa dojna pełna mleka nie poradzę sobie z zanikiem mleka. A gdzie, zbierało mi się jakbym miała nawał pokarmu, ale trzeba przeżyć te napęcia i nie ściągałam, czekałam na wybudzenie się małej, a ta jak na złość spała do 5:00 bez pobudki.
No i tak już narazie zostało budzi się pierwszy raz o 5:00, a jak wcześniej zdarzy jej się to poję herbatką i powoli dochodzimy do wody.

Kamilka
żadna filozofia z tymi tamponami, po prostu wciskasz hahah:-p
 
Olu ja jezdze pociagiem wlasnie dlatego,ze nie chce zeby Ania tak dlugo w foteliku siedziala. Kupuje zawsze miejscowki w wagonie bez przedzialow
(siedzenia sa ustawione jak w autobusie) i Ania moze lezec na siedzeniu obok mnie.Moge ja przewinac, nakarmic.Jest ok. Tylko zawsze stresuje sie czy nie bedzie awarii pod tytulem kupa bo musialabym ja w wc przebierac, zeby calego wagonu nie dobic zapachem.
 
Hannah dobrze ze juz sie lepiej czujecie :-)
Kamilko u mnie tampony i tak by nie zdaly egzaminu,zawsze mam taki okres (szczegolnie w pierwszych 3 dniach) ze leci ze mnie jak ze swini i zawsze opropcz podpaski mam tampona a i tak nie starcza to na dluzej niz godzina.
 
Ej dziewczyny, nie wiem co się dzieje, jestem jakoś rozregulowana.
Niby dostałam okres, ale trwało to od późnego wieczora aż do rana i to dużo i cisza:szok: Kilka dni wcześniej miałam plamienia, teraz zero.:baffled:
 
Dziewczynki kochane :-) piszę już po raz trzeci tego posta taka jestem podekscytowana. Piesek się odnalazł:-):-):-). Jeszcze nie mogę w to uwierzyć!!! Zadzwonił chłopak i powiedział że ma naszego psa. Zobaczył ogłoszenie wywieszone w sklepie i postanowił zadzwonić. Normalnie nie sądziłam że są jeszcze dobrzy ludzie. Strasznie dziękuję Wam za dobre rady, bez Was nie wpadłabym na pomysł, by porozwieszać ogłoszenia. Wiedziałam, że mogę na Was liczyć.:tak::tak::tak:
Carnation_Cloud_purple_zoom_copy.jpg

A to przez niego całe to zamieszanie:
 
hej dziewczyny
witaj Dotkass fajnie ze juz jestescie u siebie i wiem ile to roboty my sie tylko z jednego pokoiku przeprowadzalismy a Matko ile bylo rzeczy to ja sie dziwie dzie to bylo upchniete?? :confused::confused::confused:

Jeszcze niestety nie u siebie, poprostu zmieniliśmy mieszkanie na większe, ale cały czas wynajmujemy, ale z tymi rzeczami masz rację, ludzie to "chomiki", ja nie wiem skąd tyle tego, ale lubię przeprowadzki, bo dzięki nim można przebrać rzeczy i sporo wywalić, oddać, poprostu pozbyć się :tak:

Dotkass moja Vanesska tez jak zaczela raczkowac to wyczaila gdzie sie wylacza kompa i ciagle mi wylaczala.

Iwonka, mi Ami nie wyłącza, bo ja z laptopa korzystam, więc nie ma jak, ale stacjonarny narazie stoi w pokoju i ma ochotę go włączyć, a R zmienił ostatnio obudowę na przeźroczystą :baffled: i są kolorowe wiatraczki na zewnątrz, tzn jest do nich dostęp i boję się, że Ami włączy i wsadzi paluszki tam, więc wyłączamy zasilacz. Jak zrobimy pokoik Ami to komp powędruje do sypialni i będzie podłączony pod tv, ale narazie stoi w salonie

Oh nie przerażaj mnie, niby chcę kolejne dziecko, ale jakby się to prawdą okazało...:szok:
Nawet o ciązy nie pomyślałam, nie podejrzewam, choć nie zabezpieczamy się, ale pewnie to jest związane z tym że odstawiam małą od piersi.:sorry2::dry:Tak sobie to tłumaczę.

Ha-NN-aH, tak może być, ja tak miałam jak odstawiłam Ami to miałam różne akcje, pisałam Wam jak lało się ze mnie przez 14 dni, a to właśnie po odstawieniu, a co do niezabezpieczania się- odważna jesteś...ja bym nie ryzykowała, no fakt, ale my następne dziecko chcemy za około 5 lat, tzn już 4 :-D:-D:-D, tak by różnica wieku była 5, no i jak po cc teraz nie mogę, ze 2 lata muszę odczekać :tak:

R przed chwilą dzwonił- OBRONIŁ SIĘ NA 4!!!


Niesia SUPER, że zguba się odnalazła
 
reklama
Ha-NN-aH, tak może być, ja tak miałam jak odstawiłam Ami to miałam różne akcje, pisałam Wam jak lało się ze mnie przez 14 dni, a to właśnie po odstawieniu, a co do niezabezpieczania się- odważna jesteś...ja bym nie ryzykowała, no fakt, ale my następne dziecko chcemy za około 5 lat, tzn już 4 :-D:-D:-D, tak by różnica wieku była 5, no i jak po cc teraz nie mogę, ze 2 lata muszę odczekać :tak:

R przed chwilą dzwonił- OBRONIŁ SIĘ NA 4!!!



Niesia SUPER, że zguba się odnalazła
No to kamień z serca, pocieszyłaś mnie i troszkę się uspokoiłam.
GRATULACJE dla pana magistra. Ja czekam na odbiór dyplomu, dopiero wtedy uwierzę że to już koniec.
Nesia śliczny piesek i dobrze że się odnalazł.:tak:
 
Do góry