pola_1981
Majowa Mamusia Synusia
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2008
- Postów
- 1 871
Szymon też robił takie zielonkawe kupki. Jednak odkąd daję mu dodatkowe pokarmy kupki wyglądają "normalniej".
Co do tego, że dzieci alergiczne gorzej znoszą rozszerzanie diety, to się nie zgodzę. Wydaje mi się, że nie ma na to reguły.
Przykładem jest mój Szymonek. Od początku, kolki, alergia i podejrzewana skaza, a jednak nie mieliśmy żadnych problemów brzuszkowych przy wprowadzaniu nowych pokarmów (a bardzo się tego bałam).
Zależy też od lekarza. Nasz rodzinny dwa dni temu mi powiedział, żebym nic nie dawała małemu, bo on ma problemy z brzuszkiem i alergie, więc wszystko by odchorował. Jednak jeździmy prywatnie do takiej starej lekarki pediatry, która powiedziała mi, żebym spróbowała mu dwać jabłuszko, marchewkę, żeby wyregulować kupki i powiedziała, że bardzo często właśnie dzieci alergiczne super reagują na nowe pokarmy.
Kazała nam się tylko wstrzymac z kaszkami MLECZNO_RYŻOWYMi, bo one są na mleku modyfikowanym i takie mleko dziecko ze skazą i alergią może odchorować
Co do tego, że dzieci alergiczne gorzej znoszą rozszerzanie diety, to się nie zgodzę. Wydaje mi się, że nie ma na to reguły.
Przykładem jest mój Szymonek. Od początku, kolki, alergia i podejrzewana skaza, a jednak nie mieliśmy żadnych problemów brzuszkowych przy wprowadzaniu nowych pokarmów (a bardzo się tego bałam).
Zależy też od lekarza. Nasz rodzinny dwa dni temu mi powiedział, żebym nic nie dawała małemu, bo on ma problemy z brzuszkiem i alergie, więc wszystko by odchorował. Jednak jeździmy prywatnie do takiej starej lekarki pediatry, która powiedziała mi, żebym spróbowała mu dwać jabłuszko, marchewkę, żeby wyregulować kupki i powiedziała, że bardzo często właśnie dzieci alergiczne super reagują na nowe pokarmy.
Kazała nam się tylko wstrzymac z kaszkami MLECZNO_RYŻOWYMi, bo one są na mleku modyfikowanym i takie mleko dziecko ze skazą i alergią może odchorować