reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Dzien dobry Majoweczki.

My jak zawsze pospalysmy, a teraz Maja wpatruje sie w karuzelke, ja jem sniadanko, a pozniej spacerek. W koncu sie wypogodzilo... fatalne te wakacje pogodowo.

Panna Migotka - z tym plamieniem nie pomoge bo nie wiem..

Ja proszkow narazie nie biore antykoncepcyjnych... moja ginka powiedziala, ze dopoki karmie mam 95% ze w ciaze nie zajde... No ale pewnie zaczne jednak brac cerezette, recepte juz mam. A pozatym powiedziala tez, ze jesli chcialabym kolejne dziecko, to moge sie zaczac starac.. Co mnie zaskoczylo, bo bylam pewna, ze powie o czekaniu minimum z dwa lata.

Milego dnia!
 
reklama
Czesc
Dzis moje dziecko mnie zaskoczylo.Przyzwyczailam sie ,ze Ania budzi sie dopiero ok 6 wiec chodze coraz pozniej spac.Polozylam sie ok 1 a tu niespodzianka bo pobudka o 4.20.Na szczescie do 5 sie uwinelysmy z jedzeniem i przewijaniem i dala mi pospac do 7.30.

Dzis zapisalam Anie na basen.Zajecia sie zaczynaja w drugiej polowie wrzesnia.Mam nadzieje,ze jej sie spodoba.Tylko juz widze mine babci (mojej tesciowej).Ona najchetniej kazdemu dziecku przyszylaby czapeczke do glowy :confused: A po kapieli to juz wogole niemalze nie powinno sie chodzic przy dziekcu bo sie wiatr robi.Wiec chodzenie na basen w sezonie jesienno zimowym na pewno bedzie ostro krytykowane.

Lania dlaczego sie spodziewalas,ze gin kaze Ci dlugo czekac??Mialas przeciez porod sn.Pamietam ,ze chyba kiedys pisalas ,ze chcecie sie szybko starac o kolejnego dzidziusia.
Siostra meza ma roczne dziecko i jak pomysle ,ze mialabym miec moja Anie plus takiego Mateuszka to nie wiem jak dalabym rade bo zajmowanie sie sama Ania czasem mnie bardzo meczy.
 
Ostatnia edycja:
Hej Wszystkim,

Łaniu - ja bym zaczęla brać te tabletki. 95% a gdzie te 5? No chyba, że chcecie dzidziusia od razu, ale pewnie lepiej trochę poczekać, niech się Twój organizm zregeneruje po ciąży.
mm81 - ja też chcę z malym chodzić na plywalnie. sama już zaczęlam i jak skończy 3 mies to na pewno go zabiorę. troszkę się obawiam, bo przy kąpieli ma taką buźkę wystraszoną i trzeba go trzymać za rączki, bo się boi biedulek.

idę poprasować trochę, bo sterta czeka, a adaś sobie śpi.
 
witajcie majóweczki:tak::tak:
panna migotka my też dziś po szczepieniu oj mamusia ciężko to przeżyła :-(ale córcia grzeczna i teraz słodko śpi:tak::tak::tak::tak:
Łania jak na mnie to 5 % to strasznie duże prawdopodobieństwo :happy2: więc jakby co to chyba lepsze tabletki i super że tak fajnie wróciłaś do siebie :tak::tak::tak:
mm może coś w powietrzu było ostatniej nocy bo moja córcia usnęła po samym cycusiu co jej się nie zdarza prawie nigdy i spała 4,5 do trzeciej nad ranem a że przywykłam spać ostatnio do 5-6 rano bez pobudki to dzisiaj jakaś taka nie dospana jestem :tak:
 
A mnie dopadło chyba jakieś zapalenie pęcherza. Chciałabym to zwalczyć w zarodku domowymi sposobami, bo antybiotyki mi się nie uśmiechają :zawstydzona/y: Nawet nie mogę na spacer z małą wyjść, bo się boję, że zsikam się po drodze :-(
 
A mnie dopadło chyba jakieś zapalenie pęcherza. Chciałabym to zwalczyć w zarodku domowymi sposobami, bo antybiotyki mi się nie uśmiechają :zawstydzona/y: Nawet nie mogę na spacer z małą wyjść, bo się boję, że zsikam się po drodze :-(

Własnie ja też to mam :-( Masz może jakieś sprawdzone domowe sposoby na zapalenie pęcherza??
 
Mała usnela po histerycznym ataku płaczu a taka grzeczna była od rana
Ja też zaczełam sobie coraz bardziej pozwalac w jedzeniu choć czasem nie wiem czy coś na nia nie dziala
Mi też ginka powiedziała że nie zajde jak karmie i to na pewno przez caly lipiec moge sie nie martwic a tu tydzień temu miesiączka nagle i jestem już po owulacji Rany nie wyobrażam sobie że mogłam zajśc w ciąże tak od razu:szok: jeszcze nie jestem na to gotowa Podobno lepiej pól iroku odczekać ale chyba nie regula
Ide bo sie obudzila
 
Własnie ja też to mam :-( Masz może jakieś sprawdzone domowe sposoby na zapalenie pęcherza??

Moja mama ma wieczorem przeczytać w "swojej uczonej księdze" o domowych sposobach, więc dam znać, jak coś się więcej dowiem. Na razie zrobiłam sobie nasiadówkę z gorącego rumianku. Myślę, że to trzeba przede wszystkim wygrzać, może butelka z ciepłą wodą coś pomoże.
 
Witam
Przepis: Szybkie ciasto marchewkowe - Zapraszamy na Gotowanie z x3m. wklejam link na przepis na ciasto marchewkowe, który podała mi Keyko. Jest rewelacyjne, i wydaje mi się, że nawet lekko dietetyczne, gdyż część cukru i mąki do takiej porcji zostaje zastąpiona marchwią. W smaku podobne do piernika ale wilgotniejsze. J trochę skorygowałam przepis dałam więcej cynamonu, bo lubię jego smak i łyżeczkę przyprawy do piernika. Następnym razem dam też trochę imbiru. :tak: Aha ja piekłam 35 minut w 180 stopni ale myślę, ż można potrzymać 2-3 minuty dłużej.
Hmmm przy dwójce naprawdę trzeba być zorganizowanym - dziś wstałam o 6-45 i poszłam na targ po owoce na kompot, warzywa, ogórki na małosolne...mniam. Udało mi się kupić też swojskie jajka, mleko prosto od krowy;-) i serek taki swojski mmmm aż się rozpływa w ustach. Jak wróciłam to mój mąż czekał ze śniadankiem a dzieciaczki grzecznie się bawiły bo obudziły się z humorkiem. No i zdążyłam zrobić i powiesić dziś pranie x 2, napełnić i opróżnić zmywarkę, zrobić ciasto, wspólnie ze starszym (to co, że kuchnia wyglądała jakby przeszedł marchewkowo-jajeczny tajfun):-D, zaprawić ogórki, zrobić pomidorówkę i kompot. A w międzyczasie pomóc w budowie Kubusiowego zamku z klocków, przebrać pampersa Bartkowi x3, karmienie chyba też ze trzy razy, dać obiadek starszemu i uśpić na popołudniową drzemkę. No a teraz Bartuś się obudził... Dziś w planach wieczorne prasowanie.
Co do masażu to po kąpieli przy nacieraniu masuję Bartusia, to chyba chodzi o to, że maluszkowi jest potrzebny dotyk, jako uczucie bliskości. Basen jak najbardziej. Ze starszym byliśmy dwa razy. Zamieszczam poniżej fotki.

Zobacz załącznik 86661

Zobacz załącznik 86662

Zobacz załącznik 86663

Zobacz załącznik 86664
 
reklama
zapomniałam dodać, że też się zapisujemy do opolskiej szkoły pływania dla niemowląt pani Krystyny Komendy.
Miłego późnego popołudnia i wieczorku kochane Majówki (ech kiedy to był ten maj?:-D)
 
Do góry