reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Dotkass - nio tak do konca super to nie jest, bo jednak to pierwsze ktg wczoraj wyszlo slabe... wiec dalej sie martwie, ale dobrze, ze dwa kolejne ok no i zobaczymy w niedziele... Co do tych tlumow to powiem Ci, ze sama sie przestraszylam... Tylko zauwazylam, ze to falami idzie - w jednym dniu pustki na porodowce i izbie przyjec, a w innym... porazka. Obys trafila na ten luzny moment. W zeszly weekend na samej inflanckiej bylo 55 porodow! Nie mieli gdzie klasc babek po porodach, to lezaly na lozkach na korytarzach..:baffled:
 
reklama
No majóweczki strasznie dużo piszecie i nim przebrnę przez wszystkie posty to już jest wołanie o mamusie a jakoś dziwnie by mi było pisać bez czytania Was i wyskakiwać z czymś jak królik z kapelusza fajnie tak zaglądać i dowiadywać się że już nowe dzieciaczki są na świecie i tym bardziej współczuje wszystkim przeterminowanym oby pomogły Wam i burze i pęlnie i ogólnie mocno trzymam kciuki:tak::tak::tak:

Świeżym maluszkom gratuluje bycia już po tej stronie brzuszka i oczywiście rodzicom że mają już to za sobą :-):-)
 
Cześć dziewczyny, GRATULACJE NOWYM MAMUSIOM,
uwielbiam patrzeć na te fotki nowych malusieńkich maleństw, i też już marzę by przytulić mojego drugiego szkraba. Z pierwszym byłam dziś na szczepieniu. Wszystkim Mamom polecam szczepionki skojarzone, te niestety płatne pięć w jednym lub sześć w jednym. Czy nie sądzicie że to trochę przykre, że za wszystko trzeba płacić: położna, poród rodzinny, szczepienia. Wszystko dla naszego dobra ale czy wszystkich na to stać? Dlaczego biedniejsze dzieciaczki mają być kłute trzy razy częściej niż moje? Ach dziś mam wielką wrażliwość na niesprawiedliwość świata....A najbardziej zawsze żal mi dzieci np tych, których matki nie potrafią się zdecydować czy chcą to urodzone dziecko czy nie i tak się zastanawiają przez dobrych kilka lat a dziecko traci szansę na normalną rodzinkę. Nasze prawo jest chore, że pozwala matkom na takie fanaberie. Ja rozumiem trudne warunki, szok poporodowy ale to naprawdę nieludzkie takie traktowanie maleństw. Osobiście znam dwie kobietki, które spełniają rolę tzw domów zastępczych dla tych najmłodszych (niemowlaków) i historie znam z pierwszej ręki, może kiedyś opowiem. Nie dziś bo zbiera się na burzę i wogóle kiepski dzień. Najchętniej wybrałabym się na jakiś lekki film do kina, tylko, że miałam sen o tym jak spływają po mnie wody płodowe ...dosłownie wszędzie gdzie poszłam....
 
12 maja o godz. 10:30 rano urodzila sie Isabella Laura. Wazyla 4,030kg, 51cm.
Gratulacje!!!

Dawidek przyszedł na świat 12 maja 2008 roku o godzinie 17:50 54 centymetry długi waga 3600 Jest cudny i jest cudnie
Gratulacje!!!

anulaaa GRATULACJE!!! Już nie pamiętam której gratulowałam a której nie, więc wolę kilka razy niż wogóle :-);-)
To dokładnie tak jak u mnie :-D:laugh2:

aaa... zapomniałam się pochwalić
[/FONT]
WCZORAJ POŻEGNAŁAM SIĘ RAZ NA ZAWSZE Z FACHOWCAMI OD REMONTU-chyba się upiję ze szczęścia :-D:-D:-D
Gratulacje :-);-):-D

Dotkass, jak juz czesc dziewczyn pisala, ja tez mam przeczucie, ze sie dzis - najdalej dzis w nocy sypniesz :tak: u mnie krew i w pierwszym, i w drugim porodzie pojawila sie niedlugo przed akcja :-D doslownie kilka godzin. wiec TRZYMAM KCIUKI I MOCNO POZDRAWIAM :-) poczytaj sobie 'porod na wesolo', odprezysz sie ;-) link wstawilam na porodach :-)
U mnie przy pierwszym porodzie to samo, czop nie odszedł (przynajmniej ja tego nie zauważyłam) ale za to wieczorem (kilka godzin przed) przed pojawiła się krew, a jak już się krew pojawia to niedaleko... Może już jesteś w szpitalu? Powodzenia jakby co :tak:

Iwonka za Ciebie też kciukasy ściskam.
 
U mnie przy pierwszym porodzie to samo, czop nie odszedł (przynajmniej ja tego nie zauważyłam) ale za to wieczorem (kilka godzin przed) przed pojawiła się krew, a jak już się krew pojawia to niedaleko... Może już jesteś w szpitalu? Powodzenia jakby co :tak:

Jeszcze nie :no: i nie wiem czy dziś się wybiorę...zobaczymy...pewnie nic się nie nasili, więc posiedzę w domu do nie wiem kiedy...co prawda co jakiś czas mam ten śluz z krwią, potem jej nie ma, potem znów, więc powiem szczerze, że nie wiem czy powinnam jechać czy dać sobie spokój i czekać aż skurcze się nasilą :baffled:, nie chce znów jechać i siać paniki i robić sobie nadziei że to już, więc czekam, aż bóle będą nie do wytrzymania, a narazie są, ale ogarniam je jeszcze na spokojnie, a co do czopa to mi odszedł w zeszłym tygodniu, w nocy w piatku na sobotę
 
reklama
Dzień dobry!

Anulaa, Anusiasac, Gloria, gratulacje!!!!!!

Dotkass, Iwonka, dołączam do grona nie rozpakowanych terminowych. Przestałam się nastawiać na rodzenie, szczerze mówiąc już w ogóle nie chcę rodzić - opiszę na zamkniętym.

Byłam dziś na zakupach z Maksem, chciałam mu kupić sandałki, bo potem z dwójką będzie ciężko. Maksio zażyczył sobie wypożyczenia autka policyjnego (takiego z koszem na zakupy) w centrum handlowym, a w sklepie z butami jakiś chłopiec bardzo się interesował tym autem no i Maks w ogóle nie współpracował przy wyborze butów.... w końcu na szczęscie się udało.
Potem po powrocie do domu chciał koniecznie wyjść od razu na dwór, ale ja byłam padnięta, perfidnie włączyłam mu Noddy'ego na dvd i udało mi się go uśpić.

Na 18 jadę do ginki. Pewnie mnie wymasuje. Ale już normalnie chrzanię całą tę ciążę i poród. Nigdy więcej!

Buziaki dla wszystkich!
 
Do góry