reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witajcie. Ja wciąż się nie mogę pozbierać ani zorganizować. Wydaje mi się, że z niczym sobie nie radzę. Źle mi idzie karmienie, bo mała się broni przed przystawieniem i płacze, kąpanie wychodzi marnie i dzidzia cały czas płacze, a czasem też płacze jak jest nakarmiona, przewinięta, wyprzytulana. Zupełnie nie mogę sobie poradzić. A do tego ma jeszcze żółtaczkę, mimo, że ma już 10 dni i strasznie wrażliwą, łuszczącą się skórkę :-( A siedzę w domu sama, bo wszyscy pracują, więc ciężko mi nawet coś samej zjeść, a co dopiero przeprać :no: Jestem w totalnej rozsypce.

Kochanie trzymaj się, napewno w krótce wszystko się ułoży...nie denerwuj się, bo Mała napewno to odczuwa i być może dlatego taka markotna jest...jak masz możliwość to poproś kogoś, żeby posiedział z Tobą w ciągu dnia, żeby Cię odciążyć, przynajmniej pogadać i dodać otuchy...całuję Cię mocno i wierzę, że będzie dobrze :tak::-)
 
reklama
buuu.. a u mnie nadal dziwnie, ale jakby sie wyciszylo od rana. ale caly czas mnie cos dziwnie w dole kreci i boli, nie wiem, co to..
wzielam w kazdym razie kapiel i wszystko mam przygotowane, az nie wiem, co robic ze soba, straszne to oczekiwanie. :-(

zle mi cos, maz sie nie dopytuje w ogole, jak sie czuje, mimo ze dalam mu rano znac, ze sie chyba zaczyna..
do tego powiedzial mi, ze chyba ma tego rotawirusa, bo brzuch go boli i ma dreszcze.. i ze od rana na kiblu juz pare razy byl :-( no nie mial sie kiedy glupek rozchorowac..!?
nawet mama nie zareagowala zbytnio na wiesc, ze moge zaczac zaraz rodzic. :-( ja juz nie wiem, co ze mna, nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi ;-)
tylko moj synus mnie dzis kocha ponad miare, z kolan mi nie schodzi i tuli sie, chyba czuje, ze to nasze ostatnie samotne chwile..

jejku, strasznie mi cos smutno, caly czas chce mi sie ryczec... hormony czy co.. pomocy!.. ;-)
 
Panna migotka dobrze Cie rozumiem. Moze popros meza,mame, tesciowa zeby Ci troche pomogli, np przygotowali rano cos do jedzenia zebys mogla szybko podgrzac itp,po pracy ktos przeciez moze wlaczyc pranie,poprasowac,posprzatac.Dobrze by bylo jakbys np odciagnela troche mleka i zostawila kogos z mala,zebys mogla sie na chwile wyrwac sie z domu.
 
Właśnie kurier przywiózł moskitierę i stelaż :-):-):-):-):-)

A mi dopiero maja wysłać i czekam:-)

Witam Majóweczki!
Przepraszam, że mnie tu nie ma regularnie, ale jeszcze nie wiem, na jakim świecie żyję!!:-) Dni tak szybko mi lecą z dzieciątkiem u boku, że szok.

Mikołajek jest zdrowy,rośnie sobie. Tylko tego czasu wciąż za mało. Ciekawa jestem, jak tam u Was, w miarę możliwości zaraz sobie poczytam, puki synek śpi.
A to my wczoraj na pierwszym spacerku!

Fajnie masz Aurelko ,że już śmigasz na spacerki :tak::tak::-)Ja tez juz bym chciała:-D;-)A tu nic jakies lekkie bóle są teraz ale nie nastawiam się:no:.......

Ja troszkę posiedziłam na słonku ale przecież wysiedzieć nie idzie tak grzeje ,na szcescie jeszcze w kwietniu siedziałam i jak na razie żadnych plam nie mam:no:
Oby nic nie wyskoczyło....Zawsze brałam tabletki i się opalałam i tylko na rekach jaśniejsze przebarwienia się zrobiły ale nie wiem czy od tabsów:no::no::no::szok:
Czekam na A i jedziemy do teściowej troche odetchnąć na wieś a małżon auto naprawić:tak:
Wkońcu doszły mnie dobre wieście i ponownie otworzyli porodówkę u mnie =także tylko rodzić mi pozostało bo na co mam czekać......
Serio Kamilka by się odezwała choćby dzis a tu cisza............................
Mówię wam pewnie się rozpakowała i tyle:tak::tak::tak:

wiecie co wogóle to cały dzień w......a chodze bo miałam chyba z 20 telefonów co chwile ktos dzwonił a raz juz nawet nie odebrałam bo w...mnie to:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Pozatym z 5 razy dzwonił domofon i tak wkólko to ktos do drzwi-no oszaleć szło mówię taka jestem dzis wnerwiona ,że:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry:Niech mi nikt pod reke nie podchodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co zaczełam cos robić to telefon i kolejny już mam :angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:DOŚĆ!!!!!
 
Panna Migotka dasz radę jak każda mamusia :tak:. Żal mi Ciebie, pamiętam jak Mili miała 3 tyg zjadłam jogurt waniljowy i Mała miała okropne kolki przez 2 dni. W pierwszy dzień okropnie płakała, naprężała się i nic jej nie pomagało. Nikogo wtedy ze mną nie było. Dzwoniłam do meza i mamy błagając o pomoc ale oni byli za miastem i nie mogli szybko przyjechać. Płakałam razem z Milką. Czułam się okropnie bezsilna. A to tylko były 2 dni.... Więc współczuję Ci bardzo. Może to teraz Cię nie pocieszy ale to minie, zorganizujesz się wkrótce doskonale :tak:.

Dotkass straciłam nadzieję na terminowy poród gdy lekarz badając mnie powiedział że mam ponad 90% sznas na przenoszenie :-(. Powiedział że nie wie co musiało by się wydażyć żebym urodziła chociaż o czasie lub parę dni po 22 maja. Załamka
 
Aurelia - chcialam napisac to samo co Dotkass - chudzinka z Ciebie taka, ze w ogole nie widac, ze w ciazy bylas!

Panna Migotka - moze sprobuj kogos o pomoc poprosic? No coz, podejrzewam, ze kazda z nas bedzie miala na poczatku ciezsze dni... ale z dnia na dzien bedzie juz chyba tylko lepiej...

Aenye - u mnie tez burza hormonow. raz sie ciesze, a za chwile plakac mi sie chce i wszystko mnie drazni... no ale u Ciebie to juz bliziutko do porodu, wiec spokojnie.

Jade - ja sie opalalam i zadne plamy nie wyszly... raczej jedyna roznica, to, ze jakos szybciej mnie slonko bierze...

Ja po spacerku, jakos humor dalej ciezki... zaraz biore sie za prasowanie, sprzatanie, pozniej za obiad, a pozniej jeszcze na poczte skocze...
 
Panna Migotka a byla u ciebie polozna srodowiskowa????Ona moze ci pomoze,doradzi, da kilka wskazowek..Bo z tego co pamietam to nikogo bliskiego nie masz tam gdzie mieszakasz......Dasz sobie rade,to dopiero 10 dni razem.Najgorsze jest te kilka tygodni za nim sie zgracie z corcia.Moze dieta twoja jest nie odpowiednia.Kup Oilatum(lub cos popdobnego) na ta sucha skore,Zreszta chyba wizyta u pediatry jakos jest.A pierwsze kapiele sa dla dzieci straszne cvzesto.Nasza tez darła morde dlugo.Podobno dobrze jest owinac np pielucha tetrowa i tak stopniowo wsadzac do wody a pozniej ja zdjac dopiero jak sie dziecko przyzwyczai.Zreszta nie musisz codziennie kapac tym bardziej jak dziecko ma sucha skore.Woda jeszcze bardziej wysusza.Na sucho co drugi dzien zrob kapiel.Nic sie nie stanie.Powodzenia :)

Pola i nic ja kwiaty po sadzilam i po sialam w pozycjach kucnych tez i nic sie nie dzieje ...Jestem pewna ze ta ciaze tez przenosze jak pierwsza..........

Kurcze mialam isc do gina jak w weekend majowy nie urodze ale nie usmiecha ,mi sie znow placic tylko.Nie wiem zadzownie i zapytam co mi bedzie robil ,bo jak tylko wazyl i mierzyl cisnienie to nie ide,mam to gdzies.
 
Pola i nic ja kwiaty po sadzilam i po sialam w pozycjach kucnych tez i nic sie nie dzieje ...Jestem pewna ze ta ciaze tez przenosze jak pierwsza..........

Kurcze mialam isc do gina jak w weekend majowy nie urodze ale nie usmiecha ,mi sie znow placic tylko.Nie wiem zadzownie i zapytam co mi bedzie robil ,bo jak tylko wazyl i mierzyl cisnienie to nie ide,mam to gdzies.

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Iwonka u mnie to samo!!!! Kwiatki posadzone (myślałam że z bólu się skręcę). potem wróciłam do domu i prawie już nic nie czuję :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lekarz mi mówi, że urodzę przed terminem, a przed chwilką rozmawiałam z koleznaką, której tez lekarka tak mówiła, ona trzy tyg. męczyła się z takimi bólami i urodziła 10 dni po terminie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witam Majóweczki!
A to my wczoraj na pierwszym spacerku!
Aurelia jaka zgrabniutka młoda mamusia, aż trudno uwierzyć, że niedawno z brzuszkiem paradowałaś.

Ja wciąż się nie mogę pozbierać ani zorganizować. Wydaje mi się, że z niczym sobie nie radzę.
Początki są trudne, zwłaszcza jak nie masz pomocy. Ale wkrótce dojdziesz do perfekcji, uwierz w to. Jak dziewczyny piszą, spróbuj zaangażowac w wychowanie małej innych członków rodziny. Wkrótce też mała polubi kąpiele, na początku tak jest, że płacze, później wszystko się normuje. Zyczę CI, żeby jak najszybciej to nastąpiło. Pamiętaj - jesteś najlepszą mamusią na świecie dla swojego maleństwa :tak::tak::tak:.

Co do opalania, mogą wystapiś przebarwienia... hormony. Ale na razie, odpukać u mnie o.k.

Idę na dwór, bo do mojej córy przyszła dziewuszka z sąsiedztwa - słowem demolant :baffled:
 
reklama
Wolałabym nic nie czuć i po prostu czekać, a nie taka zabawa w "ciuciubabkę" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a tak nie dość, że te bóle są ostatnio dość mocne, to jeszcze takie zastanawianie się, KIEDY??
 
Do góry