Majóweczki 2008

[madamagda]

Jakis slabszy dzien mam dzis... slabo sie czuje, brzuch caly czas napiety, glowa mnie boli od wczoraj i jeszcze te bole w szyjce... i brak energii...

To tak jak ja, własnie doszły mnie jeszcze nudności.
Nie wiem czy to jest spowodowane tym co przeczytałam na innym forum, na którym też się udzielam. Koleżanka która urodziła w marcu dzieciątko, zaraz przed porodem i po porodzie zresztą uskarżała się na silne bóle głowy i złe samopoczucie. Wczoraj dowiedziała się że zostało jej rok życia, bo ma guza na mózgu
To straszne i takie maleństwo osieroci.
może dlatego zrobiło mi się niedobrze.

 

[Łania_W]

Madamagda - no mnie tez mdlosci mecza dodatkowo.. ale mysle, ze jeszcze do porodu trzeba poczekac...
Co do kolezanki to. nawet nie wiem co napisac... mloda dziewczyna i male dziecko... ja jakos nie potrafie sobie wyjasnic dlaczego tak sie dzieje. Moze jeszcze uda sie cos zrobic, bo teraz medycyna jest tak zaawansowana, ze nawet w takich przypadkach moze uratowac zycie...

 

[Aneta1981]

Witam Was słonecznie

Z tym moim zwolnieniem, to trochę za późno, bo wcześniejsze kończyło się 2.
No nic Dzidziuś musi się urodzić w tym tyg. i postanowiłam nad tym popracować, a mój Ł. stwierdził, że chyba nie będzie w stanie, tak dużo i często:-)
Ja dziś już po kolejnej "jeździe" i idę zaraz wypoczywać troszkę, bo męczę się strasznie już za tą kierownicą...

Kamilka wszystkiego naj z okazji urodzinek. Twój Adaś może Ci dziś najpiękniejszy prezent zrobi, co? Oby:-)

madamagda to smutne co piszesz, a ja miałam taki przypadek w rodzinie. Ciocia urodziła w marcu, w czerwcu już nie żyła (rak macicy). Ale opiekowała się małą, to było normalnie widać jak kuzynka była niemowlęciem, a i pewnie teraz jest jej aniołem stróżem...
Matka to najważniejsza osoba w życiu...straszne to.
Miłego dnia Majówki

 

[iwonka2006]

A ja wzielam sie zakoszenie tyrawy na ogrodku,poszlam na poczte pozniej i na caham bez pytania podeszlam sobie do okienka a co! Potem poszlam do ogrodniczego i kupilam troche kwiatow na ogrod )))))Chumor mi sie polepszyl bo zrobilo sie kolorowo ,troche po sadzilam,czesc kupilam w doniczkach wiszacych Jeszcze jutro mam zamiar isc po kolejne.Z tego wszystkiego mnie tylko boli brzuch jak na @.I nic poza tym.

Co do karmienia cycem to niestety zdrowe,wygodne ale i meczace.Moja Vanesska jak mialam 14 miesiecy to w nocy potrafila sie co godzine budzic na cyca! Mimo ze zjadla pozywna kolacje to i tak cyc byl grany.I wtedy powiedzialam dosc.I ja odstawilam stopniowo.Jak byla mała to z poczatku tez mi ciagle wisiala przy cycku.
Madamagda smutna historia ((

Maja corcia sliczna taka pyza !!!!

 

[Szwarou]

moja dzisiejsza zdobycz :>



Ekstra nie

 

[magali]

Mi w szkole rodzenia babka, która jest doradcą laktacyjnym powiedziała że pierwszy skok wzrostu jest po 3 tyg, i wtedy trzeba częściej przystawiać dziecko. Następny jest po 6 tygodniu, a potem 3, 6, 9 miesiąc.i w tych momentach trzeba bardziej pobudzać laktację.

a gdzie chodzilas do szkoly rodzenia? ja na Piotrkowska.

Maju ona ma 5 dni i juz taka sliczniunia :-) co bedzie potem?

dziewczyny, mam male zmartwienie. poszlam odebrac wynik moczu a babka mi daje wynik morfologii (ktora odebralam tydzien temu i byla ok) a tam napisane SKRZEP-morfologia do powtorki. to mozliwe ze pomylka, skoro raz juz dostalam wynik, czy oni po kilku dniach zobaczyli, ze cos sie z ta moja krwia stalo i dali drugi wynik?

 

[iwonka2006]

moja dzisiejsza zdobycz :>



Ekstra nie

NOOOOOOOOOOOOOOOOO:-):-):-):-):-);-)

 

[mm81]

Maja moze na obolale brodawki kup oslonki silikonowe. Ja uzywam takich przy kazdym karmieniu i nic nie boli. Mam oslonki firmy avent. OSŁONKI piersi brodawek AVENT 2rozm. 2szt +GRATIS (343289373) - Aukcje internetowe Allegro

 

[Oleśka1977]

a gdzie chodzilas do szkoly rodzenia? ja na Piotrkowska.

Ja też tam chodziłam. Centrum dla mamy. zadowolona jesteś? Pewnie się nawet mogłysmy widzieć. Chodzilam na koniec jednego kursu do połowy marca i prawie cały od 17go marca.
Hi, hi, smiesznie.

 

[Pszyszła Mama]

czesc dziewczyny ja nieobecna niestety tyle dni bo mojemu mężowi zachciało sie robic cos z kampem a puzniej go formatował same nerwy jednym słowem no i dzis dopiero siadłam do kapa i to tez na chwile bo cały dzien latania to sie zmeczyłam jeszcze na dodatek mamy telefon w naprawie oszaleje no i jeszcze w 2w1 juz bym chciała miec to za soba