Dobry wieczór!!
Puchatko, malutka jest śliczna, gratulacje :-):-)
Iwonko, auto baardzo fajne. Niech się dobrze sprawuje.
A z tym własnoręcznym badaniem szyjki to jesteś niezła. Ja kończę brać globulki dowcipne i mam problem z założeniem sobie ich w miarę głęboko, nawet nie marzę o sięgnięciu do szyjki!
Madamagda, piękny ogród.... ale faktycznie maluszka nie da się spuścić z oka!
Ja też przed pierwszym porodem narzekałam na okropny ból nerek, miałam nawet skierowanie do szpitala, ale w dniu, w którym miałam się zgłosić, urodził się Maksio, i potem wszystko przeszło jak ręką odjął. Czego i Tobie życzę!
MM, jeszcze raz dzięki za kontakt z położną. Mam nadzieję, że jakoś się uda, nie odeślą mnie i faktycznie ona ze mną będzie...!
A propos palenia, to chyba jestem uodporniona na całe życie. Moja Mama zmarła na raka płuc, więc nawet nie ma mowy, żebym sięgnęła po papierosa. No a co by nie mówić, jest to choroba wywoływana w przeogromnej większości przez palenie. Mój mąż też na szczęście nie pali.
Ja dziś miałam gości, jutro mam urodziny, a dziś przyjechała moja kochana ciocia, oraz babcia, przy okazji niespodziewani goście - siostra teścia z synem, zrobiła nam się całkiem porządna imprezka. Bardzo miło spędziłam dzionek.
Buziaki dla wszystkich. idę odpoczywać