Hej, hej majowo się witam :-):-):-)
Wielkie gratulacje dla nowych mamuś;
Maja - 2 godziny ?!?!?!?! Ale szybki poród....
I
Zwolinka też juz ma swoje maleństwo... Ale wam zazdroszczę, że juz macie dzieciątka ze sobą, i najważniejsze żew szystko jest z nimi ok.
Ja narazie bezstresowo podchodzę do porodu, ale cos czuję że jak przyjdzie ten moment, że będę z torbą wychodziła z domu do szpitala, to dopiero wtedy mnie stresik dopadnie porządny....
skurczów narazie u mnie brak, czasem mnie tylko boli brzuch jak na @, ale za to czuję sie tak obolała w kroczu jakbym się seksiła z 5 dni non stop dzien i noc
(a niestety w rzeczywistości muszę sie jeszcze troszkę powstrzymac od seksu). Wizytę u ginka mam w najblizszy czwartek, to zobaczymy co tam ciekawego sie dzieje...
Dzisiaj byliśmy z moim M. na małych zakupach, wszędzie ogromne tłumy ludzi, myslałam że bedzie pusto, że wszyscy gdzieś powyjeżdżali a jednak zmyłka... wszyscy ruszyli od rana na zakupy.
no to czekamy na kolejne majowe dzieciaczki, może wkońcu
kamilka albo
iwonka ruszą do boju