reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Wiktoria, ja wierzę że u mnie będzie wszystko ok, a zmiana szpitala to taki dodatkowy "uspokajacz" dla mnie (dla mojej ginki chyba też), że o wszystko zadbałyśmy.

Łaniu, położna na Starynkiewicza kosztuje 700zł, zzo 600 (czy 660? i trzeba zapłacić przed podaniem). Nie mam pojęcia jak jest z salą jednoosobową do porodu, ale coś mi się kojarzy, że tam są tylko takie...... MM będzie wiedziała, no a ja w piątek. Zobaczę też jak wyglądają sale poporodowe bezpłatne i płatne, coś mi się kojarzy że te bezpłatne sa bez łazienek (na madalińskiego 3-osobowe bezpłatne sa z łazienkami).
Tym razem zamierzam mieć spisane swoje pytania na kartce ;-);-) bo jak rozmawiałam z położną z Madalińskiego to zapomniałam o wiele rzeczy zapytać.
 
reklama
ja termometr mam Brauna elektroniczny, ale dostalismy w prezencie od znajomych. bardzo szybki i bardzo fajny, ale czy bardzo dokladny to nie wiem. dziwne, bo np w jednym uchu pokazuje jedna temp a w drugim inna. to mozliwe?

dzis bylam u ginki i powiedziala, ze ze dwa tyg to jeszcze spokojnie pociagne. ale i tak na wszelki wypadek na dluugi weekend spakuje torbe :tak:
 
Olu - jak juz bedziesz po spotkaniu z polozna to daj znac, bo ciakawa jestem. No tak, okazuje sie, ze wszedzie na jedno wychodzi... bo tu piszesz, ze sala bezplatnie, ale zzo 600 zl, a na inflanckiej odwrotnie - zzo bezplatnie, a sala 600.. A sale poporodowe 200-300 zl za dobe, ale ja sie nie decyduje, nawet jak bedzie.. Ogolnie najbardziej zaskakuja mnie tak duze ceny za polozna... biorac pod uwage, ze to nie idzie przez szpital, tylko do reki...:-( A z tymi pytaniami na kartce - dobry pomysl, bo ja o kilku zapomnialam.. choc z drugiej strony powiedziala, ze zawsze moge dzwonic, jak bede miala jakies pytania...
 
magali no chyba nie powinno tak byc :baffled:


Ola K musi byc dobrze nie ma innego wyjscia :tak:jak czytam o cenach to mam wrazenie ze piszesz o wczasach w piecio gwaizdkowym hotelu ;-)


W jaki sposob robia taki zabieg ze przekrecaja dziecko ? :dry:
 
reklama
Łaniu, no prawda że ceny powalają. Oczywiście podzielę się wrażeniami w piątek...! Salę płatną pewnie bym wzięła jeżeli będzie.
To prawda, że można dzwonić do położnej... ale ja bym chciała już wszystko (lub prawie wszystko) wyjaśnić, bo potem to będę miała wrażenie, że ją nękam telefonami, odrywam od pracy czy przeszkadzam odpoczywać, czy coś tam sobie jeszcze wymyślę jak znam siebie :sorry2:
 
Do góry