reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

hej dziewczyny
i ja witam u nas pogoda taka sobie nie pada ale jest pochmurno...
ja dzis wyspana jak nigdy mam skurcze ale nie rowne wlasciwie w caly swiat...

prezy swoje kpytka... hahahha

ciekawe co u zwolinki i Dotkass ..... iwonko jak cos wiesz to napisz prosze
 
reklama
witam się i ja :tak:,
u nas słonko więc może będzie ładnie, Majka ma katar i została w domu więc czeka mnie zapewnianie rozrywek trzylatce do 16 jak wróci tata ;-).
choć teraz na tapecie przewijanie lalek, zapianie w foteliku i takie tam.......:-D
ona się też ładnie sama bawi jaki czas ale to może z 30 min........
łączę się w bólu z niewysapnymi i zdołowanymi końcówką.......
ciekawe jak tam Zwolinka iDotkass
a tak poza tym to czuje się jakbym to tylko ja nie miała skurczów i pobolewań:baffled::baffled::baffled::baffled: co ja będę do grudnia chodzić w tej ciąży:no::no::no:
 
maja - nie martw sie urodzisz... ze mnie sie w domu smieja ze moglabym juz urodzic bo bede chodzic jak slon 2 lata... :baffled::baffled::baffled: ale zobaczcie suwaczek tylko 10 dni.... doczekam sie teraz to juz odliczanie...:-):-):-):-)
 
maja - nie martw sie urodzisz... ze mnie sie w domu smieja ze moglabym juz urodzic bo bede chodzic jak slon 2 lata... :baffled::baffled::baffled: ale zobaczcie suwaczek tylko 10 dni.... doczekam sie teraz to juz odliczanie...:-):-):-):-)
najgorsza jest ta huśtawka nastrojów,o 7 rano cisze się ze jeszcze w dwupaku i zaraz sobie kawkę strzelę i na zakupy pokulam i mam ciszę, spokój..........o 7.30 ryczę ze już nie mogę i chcę urodzić bo dłużej nie dam rady :baffled::baffled::baffled::baffled:
w domu już nikt nawet nie próbuje za mną nadążać..................
 
Dziendobry! i ja sie witam poniedzialkowo...

U nas slonca jak narazie brak, a pranie mialam robic...
Ide sie przejsc i poplywac godzinke na basenie.

Tez czekam z niecierpliwoscia na wiesci od Zwolinki i Dotkass!

A w ogole to u mnie tez kolejna slaba noc za mna i coraz mi ciezej...

Milego dnia!
 
Witam się i ja po weekendzie.:happy: :happy:Zaraz poczytam sobie co tam u Was nowego. U mnie mały kryzys. Po wizycie u gina muszę leżeć "plackiem" przynajmniej do końca kwietnia, tak żeby zaczął się 37 tydzień. Zero ruchu i jakiegokolwiek wysiłku.Lekarz stwierdził u mnie rozwarcie na 1,5 cm ,więc tak nie zaciekawie. Martwię się żeby nie urodzić za wcześnie. Zwłaszcza że dziś w nocy miałam skurcze i już miałam budzić mojego M., bo myślałam że się zaczęło:szok: A ja jeszcze do końca nie spakowana, ubranka wyprane ale nie poprasowane. Zamówione koszule do porodu jeszcze do mnie nie dotarły itd. I do tego moja położna która ma mi pomóc przy porodzie jest do 25.04 na urlopie.... Muszę jakoś przetrzymać, tylko teraz te dni tak wolno się snują....
 
Też jestem bardzo ciekawa, jak nasze dziewczynki z regularnymi skurczami.
Może mamy już jakąś majową mamusię :-)

łączę się w bólu z niewysapnymi i zdołowanymi końcówką.......
a tak poza tym to czuje się jakbym to tylko ja nie miała skurczów i pobolewań:baffled::baffled::baffled::baffled: co ja będę do grudnia chodzić w tej ciąży:no::no::no:


najgorsza jest ta huśtawka nastrojów,o 7 rano cisze się ze jeszcze w dwupaku i zaraz sobie kawkę strzelę i na zakupy pokulam i mam ciszę, spokój..........o 7.30 ryczę ze już nie mogę i chcę urodzić bo dłużej nie dam rady :baffled::baffled::baffled::baffled:
w domu już nikt nawet nie próbuje za mną nadążać..................



A w ogole to u mnie tez kolejna slaba noc za mna i coraz mi ciezej...

Widzę, że nie tylko ja już mam dosyć... jest mi ciężko, niewygodnie i w ogóle wszystko jest do d... Poza tym wydaje mi sie, że ta ciąża ciągnie się latami :-(


U mnie mały kryzys. Po wizycie u gina muszę leżeć "plackiem" przynajmniej do końca kwietnia, tak żeby zaczął się 37 tydzień. Zero ruchu i jakiegokolwiek wysiłku.Lekarz stwierdził u mnie rozwarcie na 1,5 cm ,więc tak nie zaciekawie. Martwię się żeby nie urodzić za wcześnie. Zwłaszcza że dziś w nocy miałam skurcze i już miałam budzić mojego M., bo myślałam że się zaczęło:szok: A ja jeszcze do końca nie spakowana, ubranka wyprane ale nie poprasowane. Zamówione koszule do porodu jeszcze do mnie nie dotarły itd. I do tego moja położna która ma mi pomóc przy porodzie jest do 25.04 na urlopie.... Muszę jakoś przetrzymać, tylko teraz te dni tak wolno się snują....

Nikita jesteśmy w tej samej sytuacji. Też muszę wytrwac w 2packu do końca kwietnia (z resztą terminy mamy podobne :-) Ty na 26tego a ja na 25tego maja :-), więc musimy się trzymać).

Tylko że ja, zaraz po wizycie u lekarza i pierwszych skurczach, od razu się spakowałam, poprałam wszystko dla Małego i zamówiłam łóżeczko.

Strasznie mi się dłuży i ciągnie :baffled::baffled::baffled: Oprócz tego codziennie pojawiają mi się skurcze. Są regularne, ale po jakimś czasie uspokajają się.

JA CHCĘ MAJ!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
I ja sie melduje.
Niestety nie mam zadnych wiesci od Zwolinki,Wczoraj pisalam do niej ale nie odpisala.Mam nadzieje ze sie idezwie nie dlugo.Teraz tez wyslalam jej wiadomosc :)
Dotkass a co u ciebie?????
Maja ja w sumie tez nie mam zadnych objawow....pobolewanie brzuch jak na @ mam juz kilka miesiecy,czasem mnie tylko w szyjke lapia skurcze....wczoraj jak pakowalam sobie torbe to czytalam wyniki badan USG i z ostatniego w 31tyg chyba bylo robione bylo napisane ze stopien lozyska II....wczesniej by lciagle stopien I.Nie wiem co to ma oznaczac.Juz tez mam dosyc.

A najgorzej beda mialuy majoweczki z terminami pod koniec maja,one to dopiero beda narzekac jak inne juz beda mialy obok siebie malenstwa ....no nic trzeba czekac cierpliwie.

Łania
co ja bede pisac na twoje pytanie.....wolalabym nie pisac nic w tym temacie.Najbardziej boje sie bolu,co tu ukrywac.Ale nie bede sie rozpisywac.Szopek napisala prawde.
 
reklama
Do góry