no jak mówi to fizjoterapeutka to coś w tym musi być ale przecież nie wkładasz dziecka tam na cały dzień tylko jest to jedna z wielu atrakcji a na matę faktycznie jest najfajniejszą atrakcją dla dziecka ale nie korzystasz z niej od samego początku a z bujaczka tak
no pewnie,że nie na cały dzień, dlatego na chwilę,dla zabawy to tak jak mówie,może się nawet skusimy...
ale co do tego z czego najpierw korzystać, to wydaje mi się że właśnie z maty można od samego początku, natomiast taki leżaczek to później...ale to nie ja jestem specjalistą
babeczka prowadzi rehabilitację z dzieciaczkami i tak fajnie i mądrze gadała,że człowiek na prawdę zaczął się zastanawiać nad sensem tych wszystkich kolorowych chodzików,bujaczków itp, które jak wspomniała dzieci uwielbiają...cieszą się,są dla nich uspokajają, tylko później...to wychodzi ( a rodzice nie zdają sobie sprawy,że to małe skrzywienie, że krzywe kolana, iksy u dziewczynek, to nic innego jak wynik działań podczas kształtowania całego ukł.
Wogóle fajna rzecz posłuchać takiej osoby, polecam, bo obala mity i mowi o rzeczach na ktore nie zwracamy uwagi,a ktore moga miec rzeczywiscie duzy wplyw....