Lea2022
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2022
- Postów
- 11 467
Tak, dokładnie. Mnie było najwygodniej. Spod pachy nie znoszę karmić.o to nie wiedziałam, ale leżąc na boku?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, dokładnie. Mnie było najwygodniej. Spod pachy nie znoszę karmić.o to nie wiedziałam, ale leżąc na boku?
No ale jak Ty leżysz na boku na płaskim i dziecko też to jakim cudem cokolwiek miałoby go przygnieść?a mi wręcz przeciwnie, najmniej wygodnie bo musiałam trzymać pierś żeby synka nie przygniotła, więc u nas fotel poduszki i tak się karmiliśmy. Moja pierś była 2 razy większa od jego główki.
normalnie grawitacja, pierś przyduszala mu nos więc bym go udusiła. Spanie i karmienie nie do wykonaniaNo ale jak Ty leżysz na boku na płaskim i dziecko też to jakim cudem cokolwiek miałoby go przygnieść?
bardzo bym chciała karmić piersią, będę próbować jak już się urodziTak, dokładnie. Mnie było najwygodniej. Spod pachy nie znoszę karmić.
No grawitacja to akurat w drugą stronę działa, a jeśli się odpowiednio ułoży dziecko to się go nie przydusza. Ja mam biust 75JJ i też pierś była znacznie większa od główki dziecka i przy odpowiednim ułożeniu naprawdę nie było problemów ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku. A karmiłam sumarycznie 4 lata.normalnie grawitacja, pierś przyduszala mu nos więc bym go udusiła. Spanie i karmienie nie do wykonania
to możliwe ze masz inaczej brodawki ustawione. Próbowaliśmy w szpitalu no i nawet doradca stwierdziła że dla mojego układu najlepsza pozycja siedząca bo brodawki mam na dole piersi a nie na górze inna anatomiaNo grawitacja to akurat w drugą stronę działa, a jeśli się odpowiednio ułoży dziecko to się go nie przydusza. Ja mam biust 75JJ i też pierś była znacznie większa od główki dziecka i przy odpowiednim ułożeniu naprawdę nie było problemów ani przy pierwszym ani przy drugim dziecku. A karmiłam sumarycznie 4 lata.
Ja polecam znaleźć sobie jeszcze w czasie ciąży dobrą doradczynię laktacyjną i neurologopedę i umówić się od razu po porodzie na konsultację. Albo się dowiesz, że wszystko ok albo dostaniesz sensowne rady i będziecie zaopiekowani.bardzo bym chciała karmić piersią, będę próbować jak już się urodzi
dziękuję bardzo za radę na pewno będę szukać pomocy, bo mi zależy na karmieniuJa polecam znaleźć sobie jeszcze w czasie ciąży dobrą doradczynię laktacyjną i neurologopedę i umówić się od razu po porodzie na konsultację. Albo się dowiesz, że wszystko ok albo dostaniesz sensowne rady i będziecie zaopiekowani.
No i jeszcze w komplecie fizjoterapeuta-osteopata.
I nie, pediatrzy i neonatolodzy w większości przypadków nie ogarniają wędzidełek i napięć.
Super wieści ja nie pamiętam w którym tygodniu miałam pierwsze usg przez brzuch, ale wiem że już później miałam takiego lenia że nie zawsze chciało mi się golić, a lekarz wyrywkowo na wizytach kazał wchodzić na fotel i zaglądał jednak do środka czy nie ma infekcji itd. Więc ostatecznie byłam sfrustrowana bo na każdą wizytę dla własnego komfortu wolałam się ogolićDzidzia zdrowa. Ponad 3 cm człowieka. Serduszka nie mierzył, tyle że odnotował że bije miarowo. 4.11 prenatalne i od 4.11 l4
I już przez brzuch miałam usg a to 10 tydzień i mam otyłość!
Tu się zgodzę z Tobą ja po porodzie synka miałam wręcz paranoję i najchętniej zabrałabym go do każdego możliwego specjalisty, mimo że każdy zapewniał że wszystko okej. Zaliczyliśmy fizjo, neurologopedę, neurologa, osteopatę i cieszę się że postawiłam na swoim bo jednak wyszło że ma asymetrię, obniżone napięcie i wędzidełko do podcięcia doradca laktacyjna też była u nas w domu, ale ostatecznie albo młody przez obniżone napięcie nie miał tyle sił żeby ssać, albo ja przez te wszystkie stresy miałam za mało pokarmu. Karmiłam tylko 4 msce, potem miesiąc kpi ale pożerało to tyle czasu że odpuściłamJa polecam znaleźć sobie jeszcze w czasie ciąży dobrą doradczynię laktacyjną i neurologopedę i umówić się od razu po porodzie na konsultację. Albo się dowiesz, że wszystko ok albo dostaniesz sensowne rady i będziecie zaopiekowani.
No i jeszcze w komplecie fizjoterapeuta-osteopata.
I nie, pediatrzy i neonatolodzy w większości przypadków nie ogarniają wędzidełek i napięć.