reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2025

Badanie piersi jest bardzo ważne. Ja chodzę regularnie co roku, czasami częściej. 2 lata temu po samobadaniu coś wyczułam, okazało się, że mam ponad 30 torbieli, niektóre wielkości ok 1,5 cm. Niby nic groźnego ale z czasem może to powodować deformacje piersi. Po badaniu przestałam nosić stanik, tak zaleciła mi lekarz i po roku miałam już tylko połowę i nie tak duże. Co ciekawe lekarzem była Pani z Ukrainy, która mocno się zdziwiła że w Polsce nie ma mammologa tylko badanie wykonuje ginekolog, u nich jest specjalny lekarz od piersi, ona miała takie uprawnienia.
U mnie w dalszej w rodzinie lekarz zalecił chodzenie co dwa lata. Niestety po dwóch latach wyszedł inwazyjny rak piersi :( teraz trzymamy kciuki, żeby chemia i operacja zadziałały.
 
reklama
Badanie piersi jest bardzo ważne. Ja chodzę regularnie co roku, czasami częściej. 2 lata temu po samobadaniu coś wyczułam, okazało się, że mam ponad 30 torbieli, niektóre wielkości ok 1,5 cm. Niby nic groźnego ale z czasem może to powodować deformacje piersi. Po badaniu przestałam nosić stanik, tak zaleciła mi lekarz i po roku miałam już tylko połowę i nie tak duże. Co ciekawe lekarzem była Pani z Ukrainy, która mocno się zdziwiła że w Polsce nie ma mammologa tylko badanie wykonuje ginekolog, u nich jest specjalny lekarz od piersi, ona miała takie uprawnienia.
30 torbieli? O matko... okropnie dużo! Nie pomyślałabym że samo ograniczenie noszenia biustonosza wpłynie na wchłonięcie się tych zmian

Ja chodzę na usg piersi raz w roku. W wieku 18 lat sama wymacałam sobie jakieś zgrubienie w lewej piersi, na szczęście biopsja wykazała jakaś niegroźna zmianę, ale od tego czasu wolę trzymać rękę na pulsie 😊
 
Ja akurat po porodzie jeszcze w połogu nabawiłam się połogowych ropni piersi więc w ciągu pół roku od porodu miałam może więcej razy wykonywane usg piersi niż przez resztę życia.
Dla wprawionej osoby laktacja nie jest problemem i można wykonywać w każdym dowolnym momencie.
 
A mi ostatnio jeden lekarz mówił, że powinnam iść na USG jak wyczuje zmiany, bo USG jest badaniem diagnostycznym a nie zapobiegawczym. No i bądź tu człowieku mądry...
 
Zgubiłam zero 90 nie 9 🙈 przepraszam
A i tip od pani pielęgniarki żeby przed pobraniem wypic dwie szklanki wody ale nie mineralnej tylko przegotowanej to lepiej krew płynie ,w sensie jest rzadsza i się lepiej pobiera 😁
A to ja zawsze pije. Bo inaczej mi się żyły chowają i pielęgniarki płaczą, że nie wiedzą gdzie kłuć.
 
reklama
A mi ostatnio jeden lekarz mówił, że powinnam iść na USG jak wyczuje zmiany, bo USG jest badaniem diagnostycznym a nie zapobiegawczym. No i bądź tu człowieku mądry...
Zwiewaj od tego lekarza, bo rak może być tak umiejscowiony, że nie da się go wymacać.
Usg piersi jest badaniem profilaktycznym….
 
Do góry