Fifonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2021
- Postów
- 3 141
Ja dziś rano byłam na badaniach krwi w medicoverze. Godzinę obsuwy mieli, jakiś facet na chama się wbił przed kolejkę bo teraz jego godzina i tyle... jak się umawiałam to wybrałam " punkt pobrań-cieżarne". Liczyłam, że przynajmniej mnie o mojej godzinie poproszą ze względu na ciążę, ale nie... ale w gabinecie był hit. Weszłam. Mocz do koszyczka. Pobrała krew. Nakleja naklejkę, patrzę a ona nakleja naklejkę nie na mój pojemniczek z moczem! Zwróciłam uwagę nakleiła dobrze. Ale pierwszy raz wogole coś mnie tknęło, żeby to kontrolować!
Cześć wyników już mam, narazie cukrzyca mnie na szczęście omija.

Cześć wyników już mam, narazie cukrzyca mnie na szczęście omija.

