Ach, to jest jedyna rzecz, która mnie tak zniechęca do wszystkiego, ze na nowo wsio kompletować
Tak miałam po 1-2 synku, 3 to nic nie było potrzeba. Się sprzedało wsio i dopa, czuję sie, jakbym byłą pierworódka
Właśnie, kurna, tak się w sumie zastanawiam, jak to będzie przy porodzie? Bo 3 poród wspominam dobrze, drugi tez, ale to były krótkie porody w odstępie czasowym.
Mąż wczoraj mówi: mam nadzieję, ze będziesz miała dobry poród. Ja mówię, ze 4 dziecko, to powinno być ok, a on do mnie, tak, 4, ale po 10 latach, to teraz jak na nowo rodzenie?
Serio tak moze być? Bo się tak trochu wystraszyłam