Munro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2020
- Postów
- 2 304
Odpowiem sama sobie, bo może kogoś to będzie dotyczyć.Rany, moja roczna córka ma bostonkę :/
Oczywiście martwię się o nią i nią opiekuję, ale boję się też o dziecko w moim łonie czytam i czytam i znajduję jedynie, że gdybym zachorowała, to groźna jest na poziomie podobnym do innych infekcji, głównie z powodu gorączki. Dorośli chorują też rzadko i tego się trzymam jak pijany płotu.
Oby było dobrze! Córka przeszła to łagodnie, a ja wcale albo łagodnie!
Spotykałyście się z bostonką w ciąży?
PS jak się podrąży temat, to okazuje się, że „bostonka” to błędna nazwa akurat tej dolegliwości, ale tak się przyjęło ją nazywać.
ciekawostka nr 2, w UK NHS mówi, że można dziecko posyłać do żłobka i przedszkola jak ma jeszcze wysypkę, jeśli dziecko czuje się dobrze i nie gorączkuje
Okazuje się, że u córki przebieg łagodny. Gorączkowała tylko na dwa dni przed wysypką. Wysypka wyszła w sobotę, mocniejsza w niedzielę i poniedziałek, we wtorek znacznie słabsza. Teraz w środę jeszcze łagodniejsza.
Zmiany w jamie ustnej są nadal, ale mimo to dziecko chętnie pije i je łagodne potrawy.
Mnie na szczęście nie dotknęło. Mam nadzieję.