reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

Rany, moja roczna córka ma bostonkę :/

Oczywiście martwię się o nią i nią opiekuję, ale boję się też o dziecko w moim łonie :( czytam i czytam i znajduję jedynie, że gdybym zachorowała, to groźna jest na poziomie podobnym do innych infekcji, głównie z powodu gorączki. Dorośli chorują też rzadko i tego się trzymam jak pijany płotu.
Oby było dobrze! Córka przeszła to łagodnie, a ja wcale albo łagodnie!

Spotykałyście się z bostonką w ciąży?

PS jak się podrąży temat, to okazuje się, że „bostonka” to błędna nazwa akurat tej dolegliwości, ale tak się przyjęło ją nazywać.

ciekawostka nr 2, w UK NHS mówi, że można dziecko posyłać do żłobka i przedszkola jak ma jeszcze wysypkę, jeśli dziecko czuje się dobrze i nie gorączkuje 😄
Odpowiem sama sobie, bo może kogoś to będzie dotyczyć.
Okazuje się, że u córki przebieg łagodny. Gorączkowała tylko na dwa dni przed wysypką. Wysypka wyszła w sobotę, mocniejsza w niedzielę i poniedziałek, we wtorek znacznie słabsza. Teraz w środę jeszcze łagodniejsza.
Zmiany w jamie ustnej są nadal, ale mimo to dziecko chętnie pije i je łagodne potrawy.

Mnie na szczęście nie dotknęło. Mam nadzieję.
 
reklama
Dziewczyny jak sobie radzicie z tym, ze np jeden dzien czujecie sie lepiej? Ja tak mam, to juz od razu mam mysli, ze cos jest nie tak i plakac mi sie chce, ze znowu sie nie udalo…
Mam podobnie jak ty więc ci nie pomogę 😄
Wczoraj nie miałam objawów i już panika, o 5.30 obudziły mnie mdłości i już ok 😄
 
Dziewczyny jak sobie radzicie z tym, ze np jeden dzien czujecie sie lepiej? Ja tak mam, to juz od razu mam mysli, ze cos jest nie tak i plakac mi sie chce, ze znowu sie nie udalo…

Ja tak mam, nie radzę sobie, samo przychodzi i samo odchodzi. ☹️ mam za tydzień wizytę i już się stresuje 🫢
Ja chyba jednak zdecyduje się na detektor tętna. Dziewczyny tutaj pisały ze to fajna sprawa. ☺️
 
Dziewczyny jak sobie radzicie z tym, ze np jeden dzien czujecie sie lepiej? Ja tak mam, to juz od razu mam mysli, ze cos jest nie tak i plakac mi sie chce, ze znowu sie nie udalo…
Ja jak sie akuratnie dobrze czuje I nie śpię to staram się czymś zając i o tym nie myśleć co się tam dzieje w brzuchu. Bo też mam myśli prze różne ale stwierdziłam że nie mogę tak myśleć odrazu negatywnie bo jeszcze cos przyciągnę jakieś zło takimi myślami. A później na następny dzień już si czuje gorzej i śpię cały dzień i nie myślę o niczym bo śpię.
Chyba większość z nas ma takie obawy i myślę że to nie przejdzie dopóki nie będziemy czuć kopniaków 😊
 
Ja tez mam detektor tetna i na pewno bede podsluchiwac tyle razy ile bede miala ochote 🥰 cudownie kojacy dzwiek 😍
Mnie by to chyba jeszcze bardziej stresowalo 🤔
Ale to tylko dlatego że jak w pierwszej ciąży miałam wizyty to bardzo długo szukali mi detektorem tętna a czasem zdarzało się że nie mogli wogole znaleźć 😱 i to mówię o ciąży takiej w okolicach 15-20 tygodnia.
W drugiej nie pamiętam bo ogólnie mało co pamiętam z drugiej ciąży.
Może miałam tak kiepsko dziecko ułożone 😅
 
Mnie by to chyba jeszcze bardziej stresowalo 🤔
Ale to tylko dlatego że jak w pierwszej ciąży miałam wizyty to bardzo długo szukali mi detektorem tętna a czasem zdarzało się że nie mogli wogole znaleźć 😱 i to mówię o ciąży takiej w okolicach 15-20 tygodnia.
W drugiej nie pamiętam bo ogólnie mało co pamiętam z drugiej ciąży.
Może miałam tak kiepsko dziecko ułożone 😅

Tez się tego boje, ze kiedyś nie znajdę i się załamie… 😫 ale z drugiej strony teraz tez się stresuje, tym bardziej ze wizyty co miesiąc 🫢
 
reklama
O proszę. Ja też się zastanawiam nad takim urządzeniem, ale boje się że tętna nie złapie i będę panikować :( myślałam nad zakupem po prenatalnych. Powiesz jaki masz detektor??

Jak go znajde to na pewno dam Ci znac :-) gdzies go mam.. ale po przeprowadzce niezbyt jeszcze wiem co i jak. Poszleram dzis :-)

Tez sie balam z synkiem bo jednak to teczowe dziecko. Nieraz uciekalo tetno i wariowalam ale wtedy przydawal sie maz - moja ostoja spokoju- bral ode mnie glowice i szukal poki nie znalazl. Zawsze razem z nim podsluchiwalam(nigdy sama przez schizy) wiec warto miec kogos kto w razie co na spokojnie nam pomoze :-)
 
Do góry