Kwiatuszek34
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2022
- Postów
- 3 033
bardzo mocno trzymam kciukiA ja wszystko zniosę tylko niech ktoś da mi gwarancję, że z tej ciąży będę miała dziecko
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
bardzo mocno trzymam kciukiA ja wszystko zniosę tylko niech ktoś da mi gwarancję, że z tej ciąży będę miała dziecko
Aaaa to nie znałam tego słowa u nas się mówi pierdziec albo gazyNie, nie chodzi o to, że mi się odbija tylko, że przed tym jak wymiotuję to mam straszne gazy(prukam)
Niby normalne, ale w poprzednich ciążach tak nie miałam i już sobie wkręcam, że coś jest nie tak
Aaaa to nie znałam tego słowa u nas się mówi pierdziec albo gazy
Oczywiście ze zrobiłam zaraz po śmierci syna. Jestem nosicielką partner tez zrobił nie jest nosicielem ale mimo wszystko strach jest .Jeśli się boisz właśnie o to - dlaczego nie zrobisz testów na nosicielstwo?
Do dziewczyn które mieszkają za granicą:
Planujecie jakieś usg w PL jak będziecie np na urlopie czy na święta?
Pytam pod kątem rejestru ciąż który wczoraj wszedł w życie.. nie chciałabym przez jedno usg być do niego wpisana coś wiecie na ten temat?
Tak, do tej pory jest duży jest szczupły, ale bardzo wysoki, najwyższy u siebie w przedszkoluChyba pamiętam cię on był duży i miał ciemne oczy ?
To nie wiedziałam że masz drugie dziecko jak ma na imię ?
U mnie historia była przedziwna bo ja zaszłam w ciążę w Stanach bardzo jej nie chciałam i nawet urodzenie dziecka nie nie polepszyło sytuacji, dopiero z czasem pokochałam drugie dziecko. A teraz mi się przewartosciowalo i świadomie chce trzecie
Fajnie będzie mieć tu kogoś znajomego
mam ten sam terminNiestety nie dałam rady prześledzieć całej Waszej konwersacji od początku, ale jest tego bardzo dużo
Jestem w 6t3d, to moja pierwsza ciąża, niebawem mam kolejna wizytę w nadzieji, że zobaczę ❤
Apka pokazuje termin porodu na 25.05.2023
Jeśli chodzi o objawy to w zasadzie od niedawna boli mnie brzuch, piersi od początku.
Trzymam dziewczyny za nas mocno kciuki oby wszystko było dobrze!
To nie było do Ciebie pytanie, koleżanka napisała że boi się SMA bez historii w rodzinie.Oczywiście ze zrobiłam zaraz po śmierci syna. Jestem nosicielką partner tez zrobił nie jest nosicielem ale mimo wszystko strach jest .
Nie tylko ty tak masz. Ja pół roku temu wyrwałam się w końcu z domu i wróciłam do pracy. Wróciłam też do żywych można powiedzieć i mimo iż chciałam tego dziecka to mam jakieś takie mieszane uczucia. Z pierwszym synem od początku się cieszyłam a teraz podchodzę z rezerwą, może jak już właśnie dziecko będzie większe to będzie inaczej nie zrozumie tego chyba ten kto nie ma starszych dzieci ja sama nie rozumiałam takich kobiet jak byłam w pierwszej ciążyTak, do tej pory jest duży jest szczupły, ale bardzo wysoki, najwyższy u siebie w przedszkolu
Ja mam podobne odczucia co do tej ciąży... Nie potrafię się cieszyć, i to dziecko to jakaś abstrakcja dla mnie póki co, do tego to fatalne samopoczucie nie pomaga. Mam nadzieję, że jak już minie pierwszy trymestr, i dziecko będzie większe, poczuję pierwsze ruchy, to jakoś naturalnie mi przyjdzie ten instynkt macierzyński. Na razie jestem w takim dołku psychicznym, czuję, że znowu kolejne lata spędzę w domu, chciałam wyjść do ludzi, do tego mam problemy ze starszakiem, on strasznie przeżył pojawienie się siostry i boję się, jak zareaguje na kolejne maleństwo
I czytam tak Wasze posty, i mam wyrzuty sumienia, że jedyne co teraz czuję, to jakiś taki żal...
Ja mialam cala ciaze jakies 3.5 3.7 cm i ciągle byla mowa ze krotka. W 30 tc skróciła mi sie do 2 cm przez odmiedniczkowe zapalenie nerek. Dostalam zastrzyk na rozwój płuc. Steryd. Matko jak to bolalo potem leżałam przez prawie 11 tygodni. Po 2 tygodniach leżenia plackiem bulo juz ok.Ja dzisiaj na wizycie zobaczyłam serduszko, z USG 6t5, z OM 7t0, więc dzidzia OK, ale lekarz był załamany moją szyjką. Na USG nie mógł jej złapać, w badaniu mu wyszło 2 cm. Trochę się przestraszyłam. W poprzednich ciążach mi się wcześnie skracała, ale w pierwszym trymestrze było jeszcze OK. Mam brać Duphaston i magnez. Miałyście też problemy z szyjką na początku? Mi już lekarz powiedział, że w połowie ciąży dadzą hormony na płuca żeby zabezpieczyć w razie wcześniejszego porodu. Zastanawiam się czy ten lekarz tak panikuje czy te 2 cm to faktycznie taki zły wynik?
Daj sobie miejsce na te emocje. Nirmalne ze czujesz, nie wmawiaj sobie ze powinnas czuc inaczej i jeszcze mieć z tego powodu wyrzuty sumienia. Po prostu to czujesz i to jest okej. Masz prawo. Poczucie starty i zal utraconego życia przed dziećmi czy q przypadku kolejnego dziecka moze byc dolujacy. To tez normalne.Tak, do tej pory jest duży jest szczupły, ale bardzo wysoki, najwyższy u siebie w przedszkolu
Ja mam podobne odczucia co do tej ciąży... Nie potrafię się cieszyć, i to dziecko to jakaś abstrakcja dla mnie póki co, do tego to fatalne samopoczucie nie pomaga. Mam nadzieję, że jak już minie pierwszy trymestr, i dziecko będzie większe, poczuję pierwsze ruchy, to jakoś naturalnie mi przyjdzie ten instynkt macierzyński. Na razie jestem w takim dołku psychicznym, czuję, że znowu kolejne lata spędzę w domu, chciałam wyjść do ludzi, do tego mam problemy ze starszakiem, on strasznie przeżył pojawienie się siostry i boję się, jak zareaguje na kolejne maleństwo
I czytam tak Wasze posty, i mam wyrzuty sumienia, że jedyne co teraz czuję, to jakiś taki żal...