reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2023

reklama
Uff jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam.
Faktycznie ostatnio przez te mdłości i wybiórczości pokarmowa jem duuuzo mniej warzyw i to ma pewnie skutek.

Obiadek brzmi smakowicie 🥰😍
Ja z jedzeniem to mam tragedię. Na nic nie mam apetytu. Zjem jak ktoś mi zrobi jedzenie, ale tj też nie wszystko... Jak sama sobie cokolwiek przyrządzam to naprawdę nie mogę tego w siebie zmusić... 🙁 Straszne to jest, wykańcza mnie to. A jak nie jem to oczywiście ciągle wymioty i mdłości
...
aaaa , ja wczoraj dopiero zaczelam 8 tc 😊 wizytę mam 05.10 to będę 8+3 może będzie mieć 2 cm 😁
Ja dzisiaj mam 8+0 i 1.72 cm ma dzidziuś, miałam dziś wizytę 🥰🥰
 
I mnie dziś 6+2 i jak z moim plamieniem w weekend sytuacja wydawała się być opanowana, tak dziś gorzej znowu. Nie jest to jakieś intensywne (wygląda dużo lepiej niż w momencie wizyty na IP) i mam takie wrażenie, że jak się tam nazbiera i zmiesza z większą zawartością śluzu, to wtedy lekko wkładkę pobrudzę (ale jest tego tak niewielka ilość i taki niepewny kolor, że normalnie można by to było wziąć za jakieś uplawy o kolorze mleka z lekkim zabarwieniem kawy) . No nic pozostaje mi czekać do środy i liczyć, że wszystko jest ok, a torbiele powoli się wchłaniają
 
Ja z jedzeniem to mam tragedię. Na nic nie mam apetytu. Zjem jak ktoś mi zrobi jedzenie, ale tj też nie wszystko... Jak sama sobie cokolwiek przyrządzam to naprawdę nie mogę tego w siebie zmusić... 🙁 Straszne to jest, wykańcza mnie to. A jak nie jem to oczywiście ciągle wymioty i mdłości
...

Ja dzisiaj mam 8+0 i 1.72 cm ma dzidziuś, miałam dziś wizytę 🥰🥰
o No to już prawie 2 cm dzidzi 😁 czyli ja też może tak trafie ❤
 
Hej :) Chyba i ja powoli się z Wami przywitam. Termin z OM 28 maja😀😀 O ciąży wiem już prawie dwa tygodnie, ale nie chciałam się zbytnio nastawiać, bo jestem już po jednej stracie i tylko czytałam Was czasami. Ze względu na stratę od początku biorę Duphaston i Acard. Jestem już po pierwszej wizycie. Na razie wszystko ok, pęcherzyk jest 😍😍 Teraz czekamy na kolejną wizytę 12 października i serduszko❤️❤️
 
Współczuję Wam dziewczyny tych mdłości i wymiotów. Mnie trzymały jakieś 2 tyg. niedawno mdłości przeszły (okropne uczucie) i jem wszystko, ale mocno się ograniczam z pewnymi produktami i przez to mam ochotę tylko na te "zakazane". Zaczęłam się bać toksoplazmozy (nie mam przeciwciał) i przez to jem nieliczne warzywa i owoce co mnie do szału doprowadza. Nie jem majonezu a go ubóstwiam.. czy pije któraś z Was zakwas buraczany? Dostałam od teściowej, ale sama sobie nie przygotowałam warzyw do niego i tak się zastanawiam od kilku dni czy kiszenie unieszkodliwia tokso?
 
ja mam wrazenie ze gdybym sie nie powtrzymala to zarlabym na okraglo 🙈 masakra…1


Ja mialam w piatek wizyte u poloznej. Klasyczne badania w Szwecji. Pierwsze usg mam uwaga na…. 11 listopada 🙈 pojutrze ide prywatnie do polskiego ginka na usg. Pozniej kolejne mam 22 grudnia i juz koniec az do terminu porodu…
To straszne.

Ciekawe, znasz jakieś statystyki, przy takiej opiece ciążowej ile np wad zostaje nierozpoznawalnych aż do porodu? Przecież chociażby wady serca - powstają bardzo często już w drugiej połowie ciąży.
 
reklama
Współczuję Wam dziewczyny tych mdłości i wymiotów. Mnie trzymały jakieś 2 tyg. niedawno mdłości przeszły (okropne uczucie) i jem wszystko, ale mocno się ograniczam z pewnymi produktami i przez to mam ochotę tylko na te "zakazane". Zaczęłam się bać toksoplazmozy (nie mam przeciwciał) i przez to jem nieliczne warzywa i owoce co mnie do szału doprowadza. Nie jem majonezu a go ubóstwiam.. czy pije któraś z Was zakwas buraczany? Dostałam od teściowej, ale sama sobie nie przygotowałam warzyw do niego i tak się zastanawiam od kilku dni czy kiszenie unieszkodliwia tokso?
Ja jem normalnie wszystko - nie jem surowego mięsa, ryb, myje warzywa i owoce ale dlaczego miałabym z określonych rezygnować?

Takie rzeczy jak zakwas, ogórki kiszone jem
spokojnie (przecież warzywa do tego się myje, nikt nie lubi jeść / pić piasku) - nie zaraziłam się toxo przez 30 lat jedzenia truskawek prosto z krzaków po których łaziły koty więc nie zakładałam że w kiszonkach trafie akurat na nieumyte warzywo od którego akurat się zarażę.
 
Do góry