reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2021

Hej 🤜🤛
Czytam, czytam i nie wierzę.. Że to już 16/18 tv 😯 ale Nam to zleciało.
My zaczęliśmy 16 tc. Od tygodnia prawie, bóle głowy, co jakiś czas zawroty.. i senność. Tj na początku żadnych objawów, tak teraz coraz gorzej 🤦 ale najważniejsze, żeby z maluszkiem wszystko było dobrze. W piątek jedziemy na USG, mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze i że poznamy płeć 😁 nadal jakoś powściągliwie myślę o przygotowaniach i o oficjalnym obwieszczeniu wszystkim, że spodziewamy się dziecka. Rodzina wie, w pracy wiedzą, ale dalszą rodzina i przyjaciele w Polsce nie.. też zdarza Wam się jeszcze myśleć neutralnie, mając z tyłu głowy straty, komplikacje itp.?
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, więc mam więcej czasu żeby się odezwać 😁 chociaż wczoraj wyłam pół dnia, bo mój szef stwierdził że nie realne jest, aby mój lekarz przewidział z góry że będę chora 2 tygodnie 🤦 i że j jestem w ciąży, a nie chora. Tłumacze, że od dwóch tygodni nie biorę hormonów, które brałam prawie 7 lat, i glucophage który brałam 3 lata. I mój organizm nie jest wydolny tj wcześniej, do tego od kilku tygodni walczę z rwa kulszowa. I czuję stres i presję w pracy, bo pracuje na malarni, na windzie, która jeździ góra, dół... Może nie za wysoko, ale przy moich bólach głowy i osłabieniu czuje stres, że spadnę do tego pracuję 8 godzin na nogach i podnoszę ręce cały czas od bioder po czubek głowy..
Stwierdził, że wybrałam najgorszą drogę.. siedzenie w domu. No ku.. wie, że w zeszłym roku straciliśmy ciążę, że długo się staraliśmy.. a podszedł do mnie jak do gowniary.
Zgodnie z prawem duńskim nie ma prawa zapytać mnie o jednostke chorobowa.. a ja stałam pół godziny i tłumaczyłam się.. sam stwierdził, że widzi że mam problem ze zgagą bo ciągle ślinę przełykam.. rozpłakałam się z bezsilności. Masakra 🤦 czułam się jak zbity pies.. oczywiście na koniec usłyszałam, że on chce mi pomóc, może za dużo pracuje, moze dodatkowa pauzę był chciała. 🤦 Teraz? Po takim czasie..
Ehh czuje się źle. Wyrzuty sumienia, sama nie wiem z jakiego powodu, poczucie wstydu bo "nie chce pracować".
Odliczam dni do USG, codziennie proszę żeby wszystko było dobrze. A później zostaną 2 tygodnie o jedziemy do Polski ❤
Połówkowe mam 11/01 ale w Polsce pójdę do lekarza, będę spokojniejsza 🏵
Głowa do góry! Myśl o sobie i o dziecku ❤️
 
reklama
Eh no właśnie a jak moja ginekolog kazała wziąć ten invag i ze nie ma potrzeby mnie oglądać 🤔
Poczekam w takim razie pare dni, te grudkowaty śluz zaczął się jak zaczęłam stosować luteinę ...
w sobotę byłam u ginekolog i nie zauważyła nic niepokojącego. Przez 2 dni mogłaby się rozwinąć już grzybica?
Ja też dzwoniłam do mojego tydzień temu bo zaczęły się te wodniste uplawy, raz pojawiło się nawet coś zielonego.. kazał brać abiofem. Po 4 dniach totalnie "wyschłam", tylko czasem luźny wypływ o faktycznie takie grudki białe.. ale myślałam, że to może ten żel tak robi. Ostatecznie zadzwoniłam znów, przyjął mnie i jednak po zbadaniu wyszło, że grzybica:) Też mi się wydaje, że to tak nagle się zaostrzyło.
 
hej Majówki :) można jeszcze do Was dołączyć? dosyć póżno odnalazłam ten wątek, ale postanowiłam napisać. jestem obecnie na l4, dziś byłam na wizycie i cytologia wyszła mi II, podejrzenie zakażenia bakteryjnego :( moja gin pobrała mi wymaz i w zależności od wyniku być może czeka mnie antybiotyk. Nie kazała mi brać żadnych globulek itp o których tu piszecie dopóki nie będę miała wyniku posiewu. Trochę mnie to zdziwiło.
A z dobrych wieści, jestem po prenatalnych i po nifty i mieszka u mnie zdrowa dziewczynka, aktualnie 15t4d.

Czy znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce u Was ? :) chętnie dołączę też na zamknięty, bo nie ukrywam że trochę niezręcznie mi pisać tutaj o tych wymazach i innych ;) pozdrawiam
 
Wszystkie już praktycznie macie zaraz badania połówkowe a ja dalej czekam na wynik pappy. Usg prenatalne wyszło super, dostałam wyniki pappy z laboratorium ale czekam na te skorygowane przez lekarza i martwię się i żałuje ze zdecydowałam się w końcu na tą pappe 😕 wyniki miały być już w poprzednim tygodniu a dalej ich nie ma ...
Pappa 3,69 IU/I
Beta hcg wolna jednostka 25,87 IU/I
Tak ciagle myśle czy ta pappa nie jest za wysoka a beta za niska 😕

Spokojnie z wynikami. Moje:
Pappa 4,440 IU/l
Wolne b-HCg 24,8 IU/I

I ryzyko skorygowane wyszło kosmicznie niskie. 😁 Także nie bój nic maleńka.😊
 
Hej 🤜🤛
Czytam, czytam i nie wierzę.. Że to już 16/18 tv 😯 ale Nam to zleciało.
My zaczęliśmy 16 tc. Od tygodnia prawie, bóle głowy, co jakiś czas zawroty.. i senność. Tj na początku żadnych objawów, tak teraz coraz gorzej 🤦 ale najważniejsze, żeby z maluszkiem wszystko było dobrze. W piątek jedziemy na USG, mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze i że poznamy płeć 😁 nadal jakoś powściągliwie myślę o przygotowaniach i o oficjalnym obwieszczeniu wszystkim, że spodziewamy się dziecka. Rodzina wie, w pracy wiedzą, ale dalszą rodzina i przyjaciele w Polsce nie.. też zdarza Wam się jeszcze myśleć neutralnie, mając z tyłu głowy straty, komplikacje itp.?
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, więc mam więcej czasu żeby się odezwać 😁 chociaż wczoraj wyłam pół dnia, bo mój szef stwierdził że nie realne jest, aby mój lekarz przewidział z góry że będę chora 2 tygodnie 🤦 i że j jestem w ciąży, a nie chora. Tłumacze, że od dwóch tygodni nie biorę hormonów, które brałam prawie 7 lat, i glucophage który brałam 3 lata. I mój organizm nie jest wydolny tj wcześniej, do tego od kilku tygodni walczę z rwa kulszowa. I czuję stres i presję w pracy, bo pracuje na malarni, na windzie, która jeździ góra, dół... Może nie za wysoko, ale przy moich bólach głowy i osłabieniu czuje stres, że spadnę do tego pracuję 8 godzin na nogach i podnoszę ręce cały czas od bioder po czubek głowy..
Stwierdził, że wybrałam najgorszą drogę.. siedzenie w domu. No ku.. wie, że w zeszłym roku straciliśmy ciążę, że długo się staraliśmy.. a podszedł do mnie jak do gowniary.
Zgodnie z prawem duńskim nie ma prawa zapytać mnie o jednostke chorobowa.. a ja stałam pół godziny i tłumaczyłam się.. sam stwierdził, że widzi że mam problem ze zgagą bo ciągle ślinę przełykam.. rozpłakałam się z bezsilności. Masakra 🤦 czułam się jak zbity pies.. oczywiście na koniec usłyszałam, że on chce mi pomóc, może za dużo pracuje, moze dodatkowa pauzę był chciała. 🤦 Teraz? Po takim czasie..
Ehh czuje się źle. Wyrzuty sumienia, sama nie wiem z jakiego powodu, poczucie wstydu bo "nie chce pracować".
Odliczam dni do USG, codziennie proszę żeby wszystko było dobrze. A później zostaną 2 tygodnie o jedziemy do Polski ❤️
Połówkowe mam 11/01 ale w Polsce pójdę do lekarza, będę spokojniejsza 🏵️
My też w Danii, wczoraj wróciliśmy z Pl i usg. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze❤️. I w pracy lżej 🙄
 
Hej 🤜🤛
Czytam, czytam i nie wierzę.. Że to już 16/18 tv 😯 ale Nam to zleciało.
My zaczęliśmy 16 tc. Od tygodnia prawie, bóle głowy, co jakiś czas zawroty.. i senność. Tj na początku żadnych objawów, tak teraz coraz gorzej 🤦 ale najważniejsze, żeby z maluszkiem wszystko było dobrze. W piątek jedziemy na USG, mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze i że poznamy płeć 😁 nadal jakoś powściągliwie myślę o przygotowaniach i o oficjalnym obwieszczeniu wszystkim, że spodziewamy się dziecka. Rodzina wie, w pracy wiedzą, ale dalszą rodzina i przyjaciele w Polsce nie.. też zdarza Wam się jeszcze myśleć neutralnie, mając z tyłu głowy straty, komplikacje itp.?
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, więc mam więcej czasu żeby się odezwać 😁 chociaż wczoraj wyłam pół dnia, bo mój szef stwierdził że nie realne jest, aby mój lekarz przewidział z góry że będę chora 2 tygodnie 🤦 i że j jestem w ciąży, a nie chora. Tłumacze, że od dwóch tygodni nie biorę hormonów, które brałam prawie 7 lat, i glucophage który brałam 3 lata. I mój organizm nie jest wydolny tj wcześniej, do tego od kilku tygodni walczę z rwa kulszowa. I czuję stres i presję w pracy, bo pracuje na malarni, na windzie, która jeździ góra, dół... Może nie za wysoko, ale przy moich bólach głowy i osłabieniu czuje stres, że spadnę do tego pracuję 8 godzin na nogach i podnoszę ręce cały czas od bioder po czubek głowy..
Stwierdził, że wybrałam najgorszą drogę.. siedzenie w domu. No ku.. wie, że w zeszłym roku straciliśmy ciążę, że długo się staraliśmy.. a podszedł do mnie jak do gowniary.
Zgodnie z prawem duńskim nie ma prawa zapytać mnie o jednostke chorobowa.. a ja stałam pół godziny i tłumaczyłam się.. sam stwierdził, że widzi że mam problem ze zgagą bo ciągle ślinę przełykam.. rozpłakałam się z bezsilności. Masakra 🤦 czułam się jak zbity pies.. oczywiście na koniec usłyszałam, że on chce mi pomóc, może za dużo pracuje, moze dodatkowa pauzę był chciała. 🤦 Teraz? Po takim czasie..
Ehh czuje się źle. Wyrzuty sumienia, sama nie wiem z jakiego powodu, poczucie wstydu bo "nie chce pracować".
Odliczam dni do USG, codziennie proszę żeby wszystko było dobrze. A później zostaną 2 tygodnie o jedziemy do Polski ❤
Połówkowe mam 11/01 ale w Polsce pójdę do lekarza, będę spokojniejsza 🏵
Ja w pracy dopiero w piątek powiedziałam i to tylko kilku osobom co muszą wiedzieć, a wcześniej tylko koleżance i szefowi. Rodzina nadal nie wie, dziecku swojemu powiedzieliśmy też w zeszłym tygodniu (bo akurat tak wyszło), ale jak on wie, to się i rodzina zaraz dowie :D
A szefem się nie przyjmuj. Masakra jakaś. przypomina mi mojego lidera z poprzedniej firmy, co dzięki niemu znalazłam obecną robotę :D bo co mnie wkurzył to ja garść CV wysyłałam 🙃 to jak poszłam wreszcie z wypowiedzeniem to mi je jeszcze podarł :mad:

Ja się właśnie zbieram na usg... aaaaaa!
 
Co do zabobonow, to u mnie miała być córa jak nic, ja też jakoś tak czułam, a lekarz mówi, że chłopak😊
. Ciekawe czy w 17 tygodniu może się pomylić, podobno zdarzają się takie przypadki . Znacie takie historie ? Pytam z ciekawości.
Tak mi mowili w 17 tyg że dziewczynka, a okazalo sie ze chłopak.
Zawsze lekarz moze sie pomylić
 
reklama
Wszystkie już praktycznie macie zaraz badania połówkowe a ja dalej czekam na wynik pappy. Usg prenatalne wyszło super, dostałam wyniki pappy z laboratorium ale czekam na te skorygowane przez lekarza i martwię się i żałuje ze zdecydowałam się w końcu na tą pappe 😕 wyniki miały być już w poprzednim tygodniu a dalej ich nie ma ...
Pappa 3,69 IU/I
Beta hcg wolna jednostka 25,87 IU/I
Tak ciagle myśle czy ta pappa nie jest za wysoka a beta za niska 😕
Dobre masz wartosci, ja mialam
Beta 26,4
Pappa 3,44
I są ok, ryzyko niskie
 
Do góry