elunia1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2013
- Postów
- 177
.
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zapłakałabym się właśnie ginka mi powiedziała, że dziewczynka będzieTak mi mowili w 17 tyg że dziewczynka, a okazalo sie ze chłopak.
Zawsze lekarz moze sie pomylić
Chyba chciałabym w rydygierze, na prywatne wizyty chodzę do lekarza z tego szpitala i leżałam tam w trakcie poronienia - byłam zadowolona z opieki. A z drugiej strony CZMP sprawia wrażenie bardziej specjalistyczne, minusem jest tylko opieka po porodowa...Dziewczyny z Łodzi, zastanawialyscie się może nad szpitalem już?
CZMP pod względem stopnia referencyjności i ratowania życia ma dobre opinie, ale pod każdym innym względem to raczej masakra. Nie bez powodu w rankingu fundacji rodzić po ludzku zajął ostatnie miejsce w województwie łódzkim.Chyba chciałabym w rydygierze, na prywatne wizyty chodzę do lekarza z tego szpitala i leżałam tam w trakcie poronienia - byłam zadowolona z opieki. A z drugiej strony CZMP sprawia wrażenie bardziej specjalistyczne, minusem jest tylko opieka po porodowa...
Ale wiadomo, teraz jest wirus i różnie może być, jeszcze dwa tygodnie temu była kwarantanna w rydygierze.
A Ty? Myślałaś już nad tym?
Ja na pewno nie chce właśnie czmp.. skłaniam się ku salve ale o rydygierze tez myślałam. Myślałam tez o szpitalu w brzezinach bo to tez nie jakoś daleko a podobno opieka jest tam superChyba chciałabym w rydygierze, na prywatne wizyty chodzę do lekarza z tego szpitala i leżałam tam w trakcie poronienia - byłam zadowolona z opieki. A z drugiej strony CZMP sprawia wrażenie bardziej specjalistyczne, minusem jest tylko opieka po porodowa...
Ale wiadomo, teraz jest wirus i różnie może być, jeszcze dwa tygodnie temu była kwarantanna w rydygierze.
A Ty? Myślałaś już nad tym?
Brzeziny podobno faktycznie opiekę mają bardzo dobrą (w końcu pierwsze miejsce w rankingu fundacji rodzić po ludzku), ale nie wiem czy covid czegoś nie zmienił, bo praktycznie wszędzie jest teraz gorzej niż było. A jeszcze co do Brzezin to jeszcze przed covid jak koleżanki rodziły to do porodu SN nie było możliwości otrzymania znieczulenia (chyba nie mają anestezjologa), wiec zakładam że teraz tym bardziej, ale niestety teraz nie ma tego w wielu szpitalach, nawet tych w których wcześniej byłoJa na pewno nie chce właśnie czmp.. skłaniam się ku salve ale o rydygierze tez myślałam. Myślałam tez o szpitalu w brzezinach bo to tez nie jakoś daleko a podobno opieka jest tam super
Moja koleżanka tam ostatnio rodziła, miała cesarkę w zeszłym tygodniu. W sumie jak będę się z nią widzieć to podpytam jak to wyglądało w czasie covidu bo jestem bardzo ciekawaBrzeziny podobno faktycznie opiekę mają bardzo dobrą (w końcu pierwsze miejsce w rankingu fundacji rodzić po ludzku), ale nie wiem czy covid czegoś nie zmienił, bo praktycznie wszędzie jest teraz gorzej niż było. A jeszcze co do Brzezin to jeszcze przed covid jak koleżanki rodziły to do porodu SN nie było możliwości otrzymania znieczulenia (chyba nie mają anestezjologa), wiec zakładam że teraz tym bardziej, ale niestety teraz nie ma tego w wielu szpitalach, nawet tych w których wcześniej było
Nie możesz się denerwować... Masz prawo do zwolnienia lekarskiego i nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia. Teraz myśl tylko o sobie i o dzidziusiu, to jest najważniejsze. W pracy jakoś sobie poradzą I zupełnie Cię rozumiem, jak ja podnoszę ręce do góry to od razu mi się robi słabo.Hej
Czytam, czytam i nie wierzę.. Że to już 16/18 tv ale Nam to zleciało.
My zaczęliśmy 16 tc. Od tygodnia prawie, bóle głowy, co jakiś czas zawroty.. i senność. Tj na początku żadnych objawów, tak teraz coraz gorzej ale najważniejsze, żeby z maluszkiem wszystko było dobrze. W piątek jedziemy na USG, mamy nadzieję że wszystko będzie dobrze i że poznamy płeć nadal jakoś powściągliwie myślę o przygotowaniach i o oficjalnym obwieszczeniu wszystkim, że spodziewamy się dziecka. Rodzina wie, w pracy wiedzą, ale dalszą rodzina i przyjaciele w Polsce nie.. też zdarza Wam się jeszcze myśleć neutralnie, mając z tyłu głowy straty, komplikacje itp.?
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, więc mam więcej czasu żeby się odezwać chociaż wczoraj wyłam pół dnia, bo mój szef stwierdził że nie realne jest, aby mój lekarz przewidział z góry że będę chora 2 tygodnie i że j jestem w ciąży, a nie chora. Tłumacze, że od dwóch tygodni nie biorę hormonów, które brałam prawie 7 lat, i glucophage który brałam 3 lata. I mój organizm nie jest wydolny tj wcześniej, do tego od kilku tygodni walczę z rwa kulszowa. I czuję stres i presję w pracy, bo pracuje na malarni, na windzie, która jeździ góra, dół... Może nie za wysoko, ale przy moich bólach głowy i osłabieniu czuje stres, że spadnę do tego pracuję 8 godzin na nogach i podnoszę ręce cały czas od bioder po czubek głowy..
Stwierdził, że wybrałam najgorszą drogę.. siedzenie w domu. No ku.. wie, że w zeszłym roku straciliśmy ciążę, że długo się staraliśmy.. a podszedł do mnie jak do gowniary.
Zgodnie z prawem duńskim nie ma prawa zapytać mnie o jednostke chorobowa.. a ja stałam pół godziny i tłumaczyłam się.. sam stwierdził, że widzi że mam problem ze zgagą bo ciągle ślinę przełykam.. rozpłakałam się z bezsilności. Masakra czułam się jak zbity pies.. oczywiście na koniec usłyszałam, że on chce mi pomóc, może za dużo pracuje, moze dodatkowa pauzę był chciała. Teraz? Po takim czasie..
Ehh czuje się źle. Wyrzuty sumienia, sama nie wiem z jakiego powodu, poczucie wstydu bo "nie chce pracować".
Odliczam dni do USG, codziennie proszę żeby wszystko było dobrze. A później zostaną 2 tygodnie o jedziemy do Polski ❤
Połówkowe mam 11/01 ale w Polsce pójdę do lekarza, będę spokojniejsza 🏵
Jak będziesz coś wiedzieć to daj znać Ja mam do Brzezin ok. 40min samochodem, więc teoretycznie też biorę go pod uwagę.Moja koleżanka tam ostatnio rodziła, miała cesarkę w zeszłym tygodniu. W sumie jak będę się z nią widzieć to podpytam jak to wyglądało w czasie covidu bo jestem bardzo ciekawa
Dam znać! Aczkolwiek nie wiem kiedy się będę z nią widziała, nie chce się zwalać na głowę teraz kiedy dopiero urodziła maluszka, może po świętachJak będziesz coś wiedzieć to daj znać Ja mam do Brzezin ok. 40min samochodem, więc teoretycznie też biorę go pod uwagę.