reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

U nas też jak w nosku grało to woda morska + frida i odciagalam wielkie kozy. Potem jak ręka odjął [emoji6] katarek tez mam w domu ale odpukać jeszcze nie był potrzebny.
@Blondyna1988, współczuje.. mój miał tak rano zawsze.. budził sie z płaczem.. ratował nas termofor.. ale teraz odpukać od dwóch tygodni wstaje uśmiechnięty i już go nic nie meczy także pewnie i Wam za jakiś czas wszystko się wyreguluje [emoji6] nie wiem czy pytałam ale podajesz maluchowi Probiotyk? Działa fajnie na jelita
 
reklama
Hej
@tysia123 zgadzam się z tobą na początku człowiek na głowie staje żeby dziecku dogodzić a później problem bo dziecko samo się sobą nie umie zająć, ja już przy pierwszym dziecku to stwierdziłam i dużo na macie wśród zabawek czas spędzała teraz tak samo ucze Oliwke bo jednak jest to starsze dziecko w domu i jej też musze czas poświęcić.
@szczesliwa66 tak mojej tak charczy w nosku zazwyczaj z rana, psikam wodą morska a czasem mała kichnie i samo przechodzi.
@nknatalia oj biedactwo:( jak byliśmy w szpitalu małą kłuli 3 razy do wenflonu a ona tak strasznie płakała ze az serce mi sciskalo ale twarda bylam i myślę sobie przecierz nie wyjdę nie zostawie jej samej a po za tym musialam pielegniarkom na ręce patrzeć a mój M wyszedł z oddziału nie dał rady. A następną zmiane wenflonu przespala. Aż się boję szczepienia.

A nam dziś przyszła mata, mała przeszczesliwa cieszy się gaworzy takze zakup udany.
 
Cześć dziewczyny.

U nas też już lepiej z brzuszkiem - czasem używamy kateter, ale w większości to mała sama robi kupkę. No i z 4 godzinnej gehenny (18-22) mamy jakąś godzinkę tylko marudzenia, które na szczęście da się opanować [emoji6]

Jest nadal na KP, ale czasem muszę dokarmić MM i wypije wtedy 60/70 ml. Też się nad tym zastanawiałam, dlaczego tak mało skoro na puszce jest inaczej, ale widocznie tak potrzebuje [emoji6]

@szczesliwa66 furkocze i to codziennie i też najwiecej rano. Rano psikam troszkę wodą morską i czekam aż sama kichnie, ale jeżeli nic się nie dzieje to fridą jej udrożnię ten nosek i już jest ok.

Powiem Wam dziewczyny, że ze mną coś się dzieje nie tak ... [emoji58] Czuje się nieatrakcyjna i mam jakieś dziwne jazdy w głowie I Non stop mi smutno [emoji17]
 
Cześć dziewczyny.

U nas też już lepiej z brzuszkiem - czasem używamy kateter, ale w większości to mała sama robi kupkę. No i z 4 godzinnej gehenny (18-22) mamy jakąś godzinkę tylko marudzenia, które na szczęście da się opanować [emoji6]

Jest nadal na KP, ale czasem muszę dokarmić MM i wypije wtedy 60/70 ml. Też się nad tym zastanawiałam, dlaczego tak mało skoro na puszce jest inaczej, ale widocznie tak potrzebuje [emoji6]

@szczesliwa66 furkocze i to codziennie i też najwiecej rano. Rano psikam troszkę wodą morską i czekam aż sama kichnie, ale jeżeli nic się nie dzieje to fridą jej udrożnię ten nosek i już jest ok.

Powiem Wam dziewczyny, że ze mną coś się dzieje nie tak ... [emoji58] Czuje się nieatrakcyjna i mam jakieś dziwne jazdy w głowie I Non stop mi smutno [emoji17]
Czyli pewnie dopadł Cie baby blues czy jak to się nazywa.
 
Cześć dziewczyny,
dawno nic nie pisałam, bo ciągle cose się dzieje. Ostatnio sami goście :)
wczoraj byłam u naszego pediatry, bo malej od kilku dni jakby w klatce piersiowej harczalo. Na szczęście to nic poważnego. Po prostu jedna częśćw gardle, odpowiedzialna za to by pokarm leciał do zoladkae a nie oskrzeli, jeszcze nie jest za tyle sprężysta, by tylko w czasie jedzenia się odchylala.
No i byłam w szoku jak się dowiedziałam, że mała już waży 5900 z pampersem i body... A w poniedziałek kończymy 9 tygodni.
Dermatologa też zaliczylyśmy. Jednak to były i są potowki. Dostaliśmy 2 fajne maści, które poprawiły skórę małej.

Od 3 dni mała cały dzień śpi, a aktywna jest od 17.00. Wczoraj zaszalala, bo tak szło do 24.00. Dziewczyna po prostu jest duszą towarzystwa. Mam nadzieję, że nie obróci dzień w noc i na odwrót...:o

Co chodzi o to wasze harczenie, to to też może być sapka niemowlęca. Chyba, że faktycznie tylko zalegajace kózki :D

@MB91 mam podobnie. Co założę na siebie, to źle się czuję. Został mi jeszcze brzuszek i od pewnego momentu stoję z wagą w miejscu. Ale to dlatego, że mam zachcianki. Tu coś szkubne, tu cosr dziabne... ahhh. Ciężko mi opanować tę pokusę :oops:
 
Kupiłam aspirator do nosa taki do odkurzacza i usunelam cała wydzieline z noska chyba całkiem usunelam bo ani forczenia ani bulgotania nie słychać aż malutki się inny zrobił taki wesoły i spokojny;):):):)
 
@basia89 dostawał Biogaia a teraz ma Dicoflor.
Nic nam nie pomaga :(

@MB91 baby blues jest do 2 tygodni po porodzie... Później może zaczynać się depresja poporodowa nawet rok po porodzie. Porozmawiaj z kimś o tym co Ci dolega...
 
U mnie leje [emoji853], Ale zdążyłam wyjść na spacer. A ja z kolei mam chyba jakiś kryzys laktacyjny, bo mam mało mleka i mała głodna i ssie paluszki i sie nie najada, i musiałam ja dokarmiać mm. Normalne to jest?
 
Co do baby bluesa to wydaje mi się że dopadła nas taka prozą życia codziennego, wkradła sie monotonia, każdy dzień wygląda tak samo i zaczyna się nudzić. Ja zawsze bylam aktywna osoba tylko praca, jakiś fitness, życie towarzyskie a teraz mój dzień kręci sie wokół małej. Brakuje mi niezaleznosci, aktywności fizycznej i tego że nie mieszczę się w swoje stare ciuchy. Oczywiście każdy mówi że to minie itd... Ale kurde jest lato chciałoby sie wiele rzeczy a tu nie z tego
 
reklama
Kjisko moim zdaniem norma. Mnie też to dopada ... Wydaje mi się że mleka brak a mała jeszcze mlaska językiem jakby więcej chciała. Wtedy daje to co mam w piersiach i ewentualnie dopycham mm [emoji12] a następne karmienie znów cycek [emoji846]

Ja tam nigdy do osób aktywnych fizycznie czy też towarzysko nie należałam. Jasne od czasu do czasu chciałabym wyjść gdzieś z mężem a nie mamy dziadków którzy od tak zostaną sobie z dwójką maluchów na pół nocy [emoji12] (moich rodzicow wykorzystuje jak mam uczelnie, a męża mieszkają daleko) ale nie jest tak źle ... Z dziećmi się tak wymecze że nie mam czasu myśleć czy czegoś mi brakuje ... Za to brakowało kiedy dzieci nie bylo [emoji846]
 
Do góry