reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

@Nan90 mam nadzieje, bo ja leżę w salonie przykryta wilgotną pieluszką tetrową. Wytrzymać się tego nie da dzisiaj. Głowa mi pęka już ☹️ W Gdyni teoretycznie od godziny pada ... ale nie wiem gdzie [emoji23]

@nknatalia ja wiem jedynie, że napar z liści malin lub sok 100% z malin.
 
reklama
@Jetkaa może zbierasz siły [emoji16][emoji16][emoji16]

Czy u Was też można siekierę powiesić w powietrzu? U mnie jest MASAKRA!!! Chodzę prawie nago po domu bo założę cokolwiek na siebie to od razu jestem spocona. Szok
Nic mi nie mów, czekam na deszcz po drodze wszędzie padało a u nas nic słońce w pełni. Ledwo dycham, wszędzie mi duszno i się pocę jak nie wiem co.
 
Dzień dobry [emoji5]

Forum zamarło czy wszystkie na porodówkach rodzą ?[emoji3][emoji39]

@basia89 super, że się odezwałaś [emoji5] Spróbuj o ile nie masz kropelek sabsimplex, powinny pomóc.

Ja pije codziennie sok domowej roboty z malin, wchodzę po schodach jak to się mój śmieje szybciej niż on wjeżdża na drugie piętro windą, sprzątam, cieplejsze prysznice biorę, próbowaliśmy seksu (mój już nie chce bo się boi jednak) i nic - skurcze są, zaraz ich nie ma i tak w kółko - dlatego musimy się uzbroić chyba w cierpliwość kochane. Maluszki będą wiedziały kiedy wyjść [emoji16]
 
Ale MB91 i @Jetkaa dlaczego tak bardzo wam zależy na wywołaniu porodu, jak macie jeszcze spokojnie ponad tydzień do terminów... Wydaje mi się, że im dłużej dziecko w brzuszku, tym lepiej dla niego, bo nabywa więc odporności. Nie mówię jak dziecko już jest dosyć spore i są obawy... Cieszcie się jeszcze końcówką ciąży. Ja pomimo, że haruje jak wół, bo w tym tygodniu, umylam 13 okien, firanki, kurze, wypralam posciele, koce, poprasowalam, dziś umylam podlogi, pozamiatalam przed domem i umylam schody, donice... to teraz usiadłam z córka na nieskonczonym tarasie, gdzie zjadlysmy sobie po lodzie. U nas to raczej już ostatnia ciąża, więcej nie planujemy - jak się.zdarzy to się zdarzy :p, to chcialabym te ostatnie dni już spokojniej przeżyć... Nacieszyć się jeszczectym spokojem, chwilka dla siebie.
Ja już na finiszu, bo w niedzielę po obiadku mam się już wstawić do szpitala... Teraz chcę.dużo.czasu jeszcze poświęcić Amelce i wprowadzić ja w nadchodzące zmiany. Dla mnie jest ważne, by wiedziała, że pomimo, że na początku będzie Karolinka na pierwszym miejscu, to i tak ją kochamy.
Żałuję, że więcej nie miałam luzniejszych dni, bo caly czas pogon za czymś i ciągle sprzątanie i w ogóle. Dlatego dziś jeszcze końcówka szykowania, a jutro leniuchowanie :D Za to mąż na dachu tarasu - będzie kładł blachę dachówkowa :p
 
reklama
Do góry