My z Amelka wrócillsmy z miasta. Musialam kupić trochę ciacha, bo rodzice, siostra i teściowie się zapowiedzili ma urodzinową kawkę. Ale po drodze pozalatwiam jeszcze kilka spraw. Teraz jestesmy po obiadku i idę zaraz poogarniac kuchnię...
Dziś zapowiadał się super słoneczny dzień, a tu klops, bo chmury opanowały niebo, nawet trochę deszcz kropil i wiatr się zebral.
@kamilaasami znam to uczucie. Termin mam na 20.05, ale że.mam mieć cc, to termin mam wstępnie już na 14.05, bo to bezpieczniejsze dla dziecka. Też doznalam szoku.
@basia89 super zgrane jesteście
U nas zaś siostra urodziła 21.09, a ja w sierpniu zaszlam w ciąży - nie wyjeżdżając na urlop. Od dłuższego czasu męża zagadywalam o drugie dziecko, no bo już 34 latka mi dziś wybilo... Miałam być matką chrzestna siostrzenicy i chcielismy do października/listopada poczekać, ale ze względu na to, że o pierwszą ciążę dłużej staralismy się powiedziałam w sierpniu mężowi: chodź spróbujmy. No i wyszło za pierwszym razem
Ja zaszlam w ciążę, a mąż został chrzestnym
@Nan90 tak to jest z remontami. Ale ja się zawsze pocieszam tym i mówię sobie: najpierw musi być nielad, by potem bylo super fajnie ekstra
Mnie też w weekend czeka malowanie sypialni... Już widzę ten sajgon
@szczesliwa66 życzę poprawy samopoczucia i rychłego powrotu do formy
Serio nie wiem, co się dzieje majowkami. Koleżanka, z którą na początku ciąży leżałam w szpitalu też dziś dostała się na oddział. Ach... a termin ma też dopiero połowa maja...Mam do zrobienia świeże badania na wizytę 10.04, to może pójdę ją odwiedzić... Nie wiem, bo nie chcę być nachalna...
Ja niby się dobrze czuję, jednak jak wróciłam z miasta, to prawy jajnik dawał się we znaki. Klula też prawa strona brzucha... Teraz siedzę i jest ok, ale zobaczymy co będzie jak wstanę.