reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

reklama
@tysia123 tak z blizna ok miala ponad 4mm, to bardziej pod blizna takie rozpulchnienie narzadow na szczescie poza tym zadnych skurczy, napiec brzucha nie czuje jutro gin wszystko zweryfikuje mam nadzieje. Czytalam przed chwila ze kolo 37 tygodnia mozna odczuwac juz taka bolesnosc bo macica sie przygotowuje.
 
@Brzuszkowa tez ponoc mialam byc chrzesna u szwagierki corki w grudniu i moj zostal, dopiero potem tesciowa mi wytlumaczyla czemu nie bylam, ze to przez to ze w ciazy jestem i zeby dmuchac na zimne zeby.nic sid nie dzialo, zdziwilam sie bo dziwny przesad.
 
@Brzuszkowa oby tak bylo oby dzidzia poczekala, byscie byli we dwoje gotowi:)

ja tylko nie chce terminu dlugo przechodzic bo potem juz straszna stresowa, i wszyscy ciagle wypytuja kiedy w koncu bedzie dzidzia a to napewno flustrujace.Niby wydaje mi sie ze to bedzie wczesniej, ale nigdy nie wiadomo, to tak jak nieraz wstrzymuja porod a potem wywoluja bo nic nie rusza, paradoks.
 
U nas tez raczej kobieta ktora jest w ciazy nie moze byc chrzestna czy chrzestnym.. A co do tego tematu az sie boje bo ja z moim slubu nie mamy i mieszkamy razem i przy 1 dziecku ksiadz mial ale i z wielkim bolem ochrzcil syna .. Ciekawe co teraz powie... I to nie jest tak ze nie chcemy, tylko nas nie stać na wesele..w tym momencie.. A ksiądz uwaza nieslubne dzieci za patologie..i rodzine cala w sumie..
 
@Brzuszkowa oby tak bylo oby dzidzia poczekala, byscie byli we dwoje gotowi:)

ja tylko nie chce terminu dlugo przechodzic bo potem juz straszna stresowa, i wszyscy ciagle wypytuja kiedy w koncu bedzie dzidzia a to napewno flustrujace.Niby wydaje mi sie ze to bedzie wczesniej, ale nigdy nie wiadomo, to tak jak nieraz wstrzymuja porod a potem wywoluja bo nic nie rusza, paradoks.

Chyba chodzi tobie o inną mamusie :)
 
@Brzuszkowa tez ponoc mialam byc chrzesna u szwagierki corki w grudniu i moj zostal, dopiero potem tesciowa mi wytlumaczyla czemu nie bylam, ze to przez to ze w ciazy jestem i zeby dmuchac na zimne zeby.nic sid nie dzialo, zdziwilam sie bo dziwny przesad.

Sama jestem wierząca, mniej praktykująca, ale biorę te zabobony na poważnie, bo kilka stosuję. Nawet moje kuzynki, których rodzice są tak pobożni, że hej je przestrzegają. Obie siostry były prawie jednocześnie w ciąży (jedna rodziła w lipcu, ja we wrześniu, a druga w październiku) i też ta ostatnia nie została chrzestna a jej mąż. Na wszelki wypadek przyczepiam do wózka i nosidełka czerwoną kokardke. Dużo ich widzę na mieście. Do czasu chrztu nie wywieszam prania dziecka na dworze i unikam kontaktu z obcymi. Jeszcze do niedawna Amelka źle znosila kontakt z kimś z rodziny męża: albo teściowej albo jego babcię, albo oby dwie. Zawsze po wizycie dziecko było rozdrażnione, placzliwe, nieznośne. Dlatego po ich wizytach lub jak Amelka była podejrzana blogoawilam ją wodą swiecona wraz z pewnym rytuałem. Zawsze pomagało. Najlepiej zaraz to zrobic, bo początkowo nie wierzyłam w to, a mała strasznie się męczyła. Była urzeknieta... Po tym jak to zrobiłam (matka), to po nocy była jak nowo narodzona. A jak to już dłużej trwalo, to Amelka miała gorączkę i wychodziło jej to wraz z kupą. Smród nieziemski...
Może dla was to śmieszne, ale wg. mnie coś w tym jest. Te wszystkie sprawy są przekazywane z generacji na generację.
No ale każdy ma prawo do własnego zdania ;)
 
reklama
@Blondynka1988 serio to jest od tego, że dzidzia uciska? Bo mi znowu wróciły drętwiejące ręce i palce w nocy. Myślałam, że to od magnezu mimo, że biorę dużą dawkę codziennie.

@aNusia90 wiem, że wkurza leżenie w szpitalu ale przynajmniej jesteś pod obserwacją cały czas. Z dwojga złego lepiej leżeć w domku, ale ja przez to leżenie wyszukuje sobie już chyba jakieś objawy dodatkowe.
Dzisiaj mojemu wspomniałam, by jutro kupił mi w aptece papierki lakmusowe bo mam wrażenie, że wody mi się sączą [emoji849] I zapewne na tym wrażeniu się skończy ... oby [emoji28][emoji6]

Swoją drogą kobietki kochane nie wiem czy Wy tak macie też, czy tylko ja z tym panikowaniem ale im bliżej końca tym bardziej się denerwuje czy wszystko jest ok. W głowie multum pytań : co mała robi jak się nie rusza; czy nic jej nie jest; czy się nie owinęła pępowiną; czy donoszę; czy przenoszę itd itd itd ... No cholibcia przecież zwariować idzie [emoji21]

Ja też nie słyszałam o takim czymś, że kobieta w ciąży nie może być chrzestną. Ale z doświadczenia wiem, że co region to inne zwyczaje i zabobony [emoji3] @Jetkaa ja też się zastanawiam co przejdziemy przy chrzcie małej [emoji39] Oboje jesteśmy po rozwodach ... Hihi pewnie ciekawe to będzie.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry