@Katherine zs myśmy to już przerabiali, jak zmarła nam babcia. W maju będzie 2-lata. Amelka miała wtedy 2,5 roku. Wyjaśniłam corce, że teraz śpi na cmentarzu, a jest w niebie u Aniołków. Takie wyjaśnienie było dla niej wystarczające. Najgorsze tylko było to jak teściowa niepostrzeżenie porwała mi małą do przodu ku trumnie, podczas odprawianego różańca w kaplicy. Myślałam, że mnie szlag trafi. Specjalnie nawet tam z małą nie poszłam, by nie widziała babci, bo trumna była otwarta, a ona mi tak... Po tym długo wspominała o śmierci, trumnie, aniołach, jakby coś ja opetalo... Na szczęście po jakimś czasie jej to minęło...