caltha ja też najbardziej lubiłam zwykłe body plus pół śpiochy albo pajace. I tyle. Najwygodniejsze
te body zakładane na kopertę to szaleństwo jeszcze po kąpieli kiedy bobo krzyczy bo chce cyca a ty zapinasz i zapinasz
Kikutek odpadł nam około tygodnia po porodzie. Położna w szkole rodzenia doradziła, żeby rozrobić czysty spirytus 1ml w 3ml zwykłej wody. moczyć patyczek do ucha i delikatnie naokoło pępuszka. Do tego starać się nie moczyć przy kąpieli no i przede wszystkim niczym nie zaklejać, bo ma oddychać.
MB91 a po co już rozglądasz się za butelką? Nie butelka ważna tylko smoczek
pracowałam w sklepie dziecięcym więc trochę się znam
większość mam kupowała, bo "tak było napisane na ściągawce od położnych". Uwierz mi. Połowy rzeczy nie będziesz potrzebować. Tak jak np. 10 pieluch tetrowych (potrzebujesz z 3 góra 5 aby jedną mieć w domu, drugą na zmianę a trzecią na spacery. Do tego ze dwie flanelowe. Moja Zuzia np. nie spała na poduszeczce tylko na płasko na materacu ale pod główką miała rozłożoną pieluchę flanelową. No i druga do lekarza). Co do laktatora to ja osobiście kupiłam dopiero po porodzie. I to chyba jak Zuzia miała 3 tygodnie, bo wtedy nawal mi się zaczął. Trwał kilka dni i spokój. Potem mi się przydał bo robiłam prawo jazdy. Pewnie gdybym nie potrzebowała to po prostu bym wypożyczyła.
Wiecie, przy drugim dziecku człowiek mądrzejszy
z wielu rzeczy rezygnuje bo po prostu nie sa potrzebne